Jeszcze w ubiegłym tygodniu inwestorzy spodziewali się, że do końca tego roku Rezerwa Federalna obetnie stopy procentowe dwukrotnie łącznie o 75 pkt baz. Piątkowe dane z rynku pracy jednak pogrzebały te nadzieje. Dużo lepszy od oczekiwań odczyt zatrudnienia poza rolnictwem w USA oraz spadająca stopa bezrobocia wskazują na silny rynek pracy. Oddala się więc scenariusz twardego lądowania amerykańskiej gospodarki, dzięki czemu umacnia się dolar.

Rynek zrewidował swoje oczekiwania co do ścieżki stóp procentowych. Nawet cięcie o 25 pkt baz. w listopadzie nie jest już pewne. Prawdopodobieństwo takiego ruchu jest szacowane obecnie na 93 proc. Przełożyło się to od razu na notowania obligacji skarbowych. Rentowność dwuletnich papierów poszła w górę o 26 pkt baz. Z kolei pięciolatki są kwotowane wyżej o 21 pkt baz. względem czwartkowego zamknięcia, a dziesięciolatki o 15 pkt baz. wyżej. Obligacje są najtańsze od końca lipca. Rentowność papierów dziesięcioletnich oscyluje wokół 4 proc., a pięcioletnich blisko 3,85 proc.

Wyprzedaż amerykańskich obligacji skutkuje przeceną papierów na całym świecie. W strefie euro wzrost rentowności był jednak niższy niż za oceanem. Niemieckie pięciolatki są handlowane o 11 pkt baz. wyżej niż w połowie ubiegłego tygodnia. Francuskie są tańsze o 6 pkt baz. od hiszpańskich. Dochodowość włoskich papierów pięcioletnich zbliża się do 3 proc. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej najsilniej spadły ceny papierów węgierskich. Pięciolatki denominowane w forincie są kwotowane o 35 pkt baz. wyżej niż w ubiegły czwartek, a dziesięciolatki o 28 pkt baz. wyżej. Z kolei rentowność czeskich dziesięciolatek zbliża się do 4 proc., co jest najwyższym poziomem od połowy lipca.

Na tym tle dość dobrze zachowują się polskie papiery. Rentowności zarówno papierów pięcio-, jak i dziesięcioletnich wzrosły o 17 pkt baz. i zbliżają się do maksimów z końca sierpnia. Obligacje wyglądają coraz bardziej atrakcyjnie. W średnim terminie dług powinna wspierać gołębia retoryka Rady Polityki Pieniężnej. Coraz bardziej prawdopodobna staje się obniżka stóp w marcu 2025 r.

Wśród inwestorów na krajowym rynku nastąpiła rewizja ścieżki stóp procentowych. Wydaje się, że dotychczasowa wycena obniżek kosztu pieniądza w kraju była zbyt agresywna. Inwestorzy na rynku krajowych kontraktów terminowych FRA przesunęli się w górę. Obecnie wyceniają, że na koniec 2025 r. główna stopa procentowa w Polsce będzie wynosić 4,37 proc. Implikuje to w przyszłym roku obniżki rzędu 125–150 pkt baz. Jeszcze tydzień temu rynek szacował koszt pieniądza na koniec 2025 r. poniżej 4 proc. Mimo to przestrzeń do umocnienia krajowych obligacji w najbliższych miesiącach wydaje się znacząca.