Amerykańskie indeksy akcji odnotowują prawie 2% wzrosty i rekordowe poziomy od listopada zeszłego roku wsparte przez lepsze od oczekiwań kwartalne wyniki korporacji i notowania ropy naftowej, które przebiły poziom 65$ za baryłkę. Kluczowy indeks S&P 500 zbliżył się o kilka punktów do psychologicznego poziomu 1000 punktów. Również europejskie indeksy zanotowały poważne wzrosty napędzane głownie przez akcje firm z sektora finansowego.
Wzrosty te pomogły euro i innym wyżej oprocentowanym walutom odzyskać część silnych strat z poprzednich dni w stosunku do dolara i jena. Generalnie widoczny jest powrót apetytu na ryzyko na rynkach finansowych. Wzrosty tych walut są jednak nieco przyhamowane ze względu na nerwowe oczekiwanie inwestorów na jutrzejsze dane odnośnie amerykańskiego PKB za II kwartał. To będą kluczowe dane dla podtrzymania obecnego sentymentu. Analitycy spodziewają się znacznego przyhamowania spadku PKB do 1.5% rok do roku w porównaniu z 5.5% spadkiem w I kwartale. Ewentualny większy spadek PKB może zahamować obecną hossę na rynkach finansowych, która dyskontuje światowe ożywienie gospodarcze spodziewane na 2010 rok.
Dane z amerykańskiego rynku pracy pokazały spadek liczby osób pobierających zasiłek w ujęciu miesięcznym. Liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła nieznacznie powyżej oczekiwań w zeszłym tygodniu, natomiast 4-tygodniowa średnia spada od 5 tygodni co może być sygnałem na zahamowanie wzrostu bezrobocia w USA. Optymistyczne dane wpłynęły na 0.5% wzrost dolara w stosunku do jena. Badania przeprowadzone przez Nationwide pokazały, że ceny brytyjskich domów wzrosły o 1.3% w lipcu co wsparło silnie funta, który umocnił się zaraz po ogłoszeniu danych o 0.7% do dolara i osiągnął 4 tygodniowe maksimum na poziomie 0.8504 do euro.
Z technicznego punktu widzenia para EUR/USD znajduje się w słabnącym trendzie wzrostowym. Przebicie poziomów wsparcia na 1.4120 i 1.4056 sprawia zagrożenie dla kluczowego poziomu wsparcia na 1.3833. Przebicie oporu na 1.4304 będzie oznaczać umocnienie obecnego trendu. .Para GBP/USD jest w słabnącym trendzie wzrostowym. Parze nie udało się utrzymać poziomu 1.6558, jednak dopiero przebicie poziomu 1.5985 jest wymagane do negacji trendu wzrostowego. Krótkoterminowe wsparcie jest na 1.6266. Przebicie poziomu 1.6743 będzie oznaczać umocnienie trendu. Para USD/PY jest w trendzie spadkowym kierując się w stronę wsparcia na 93.10. Przełamanie oporu na 96.99 jest wymagane do negacji trendu. Para EUR/JPY jest w trendzie wzrostowym kierując się w stronę poziomu 136.89. Do negacji trendu wymagane jest przebicie kluczowego oporu na 131.61. Krótkoterminowe wsparcie jest na 132.10.
Andrzej Kiedrowicz