FOREX - DESK: Rynek zagraniczny

Wczorajszy dzień na rynku walutowym należał do stosunkowo spokojnych. Kurs eurodolara konsolidował się przez większość sesji europejskiej w niewielkim zakresie zmienności, natomiast presję osłabienia amerykańskiej waluty w krótkim terminie wciąż widać na parach względem funta oraz franka szwajcarskiego.

Aktualizacja: 22.02.2017 11:34 Publikacja: 12.04.2007 06:58

Na rynku krajowej waluty trwa zdecydowana dominacja kupujących złotego, który sukcesywnie poprawia dotychczasowe rekordy notowań (zwłaszcza względem szwajcarskiej waluty). Wczorajszy dzień nie przyniósł zbyt istotnych publikacji makroekonomicznych i takowych nie należy się także spodziewać w dniu dzisiejszym. W godzinach popołudniowych poznamy jedynie dane na temat tygodniowej ilości nowych wniosków o zasiłki, które spodziewane są na poziomie 320k. Oprócz tych danych pojawią się także publikacje dotyczące cen w imporcie oraz eksporcie za marzec. Jeśli natomiast chodzi o dane spoza USA, to gracze z pewnością zwrócą także uwagę na poranne dane na temat bilansu handlowego Wielkiej Brytanii, gdzie spodziewany jest deficyt na poziomie 6,5mld GBP. Jeśli dane odbiegałyby nieco bardziej od prognoz, należałoby się spodziewać podwyższonej zmienności na parach powiązanych z funtem brytyjskim. Z kolei dla europejskiej waluty istotna może okazać się jutrzejsza decyzja ECB w sprawie stóp procentowych (oczekuje się braku zmian, czyli 3,75%), a dokładniej konferencja prasowa prezesa ECB, na której być może inwestorzy dostaną sygnały w kwestii dalszych, możliwych posunięć europejskich władz monetarnych.

EUR/USD

Wczorajszy dzień na eurodolarze był bardzo spokojny. Zmienność nie był zbyt duża. Sytuacja techniczna nie ulega tym samym zmianie i rynek wciąż porusza się w zakresie nieco ponad 2-tygodniowego kanału wzrostowego, którego ograniczenia można obecnie wyznaczyć w rejonie 1,3360 - 1,3455. Należałoby obecnie przypuszczać, że wybicie poza obszar tej formacji nada tej parze dalszy kierunek w krótkim terminie.

USD/JPY

Amerykańska waluta nieźle radziła sobie wczoraj na parze względem jena japońskiego. Kurs cały czas utrzymuje się tuż przy dotychczasowych maksimach w rejonie 119,50, natomiast ich nieco bardziej wyraźne przekroczenie winno się przełożyć na przyspieszenie zwyżki. Na chwilę obecną najbliższym wsparciem jest poziom 118,75, a nieco niżej okolice 118,40 - 118,45. Ich przekroczenie winno doprowadzić do dalszego osłabienia dolara. Póki poziomy te się utrzymują, w krótkim terminie nadal kierunkiem domyślnym wydaje się wzrost.

EUR/JPY

Analogiczne wnioski można również wyciągnąć, jeśli spojrzymy na zachowanie się kursu eurojena w ostatnim czasie. Trend wzrostowy jest tu obecnie bardzo stabilny. Wyjście nad wierzchołek z końca lutego (150,70) zostało potwierdzone utworzeniem do niego ruchu powrotnego i obecnie poziom ten pełni rolę najbliższego wsparcia. Jego przekroczenie byłoby więc najszybszym sygnałem problemów popytu. Póki ceny utrzymują się powyżej jen winien kontynuować dotychczasową falę aprecjacji, co także będzie działało na sytuację japońskiej waluty względem dolara.

GBP/USD

Nieco ciekawiej było wczoraj za to na funcie względem dolara. Brytyjska waluta kontynuowała falę umocnienia, zainicjowaną w poniedziałek. Bykom udało się już w jej ramach dotrzeć do okolic zeszłotygodniowego wierzchołka, zlokalizowanego przy cenie 1,9820. W pierwszym podejściu nie udało się go sforsować i teraz dalsze losy rynku zależały będą od przebiegu korekty. Jeśli zamiast umocnienia dolara obserwowali będziemy jedynie konsolidację w rejonie 1,98, wówczas prawdopodobieństwo dalszego wzrostu wartości funta byłoby coraz większe. Najbliższego wsparcia doszukiwałbym się w rejonie 1,9750.

USD/CHF

Niewiele zmieniło się także na dolarze względem franka. Kurs w dalszym ciągu porusza się w zakresie nieco ponad 3-tygodniowego kanału, którego dolne ograniczenie zlokalizowane jest przy cenie 1,2150. Linia ta posiada jak na razie już 5 punktów stycznych z ceną, zatem jej ewentualne przełamanie winno mieć swoje dosyć istotne konsekwencje w postaci sporego ruchu spadkowego (deprecjacji dolara). Póki wsparcie się trzyma, strona popytowa ma tu jeszcze pewne możliwości,

Komentarze
Pewne prawidłowości
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował
Komentarze
Obligacje kapitałowe