Buffett miał nosa do rynku czy obawia się wzrostu podatków?

Fundusz znanego inwestora mocno zredukował pozycję w Apple’u, a także mocno zaangażował się w papiery rządowe.

Publikacja: 09.08.2024 06:00

O Warrenie Buffetcie znów jest głośno. Tym razem za sprawą sprzedaży akcji Apple’a.

O Warrenie Buffetcie znów jest głośno. Tym razem za sprawą sprzedaży akcji Apple’a.

Foto: Andrew Harrer/Bloomberg

Urodzony w 1930 r. amerykański inwestor Warren Buffett znów może pochwalić się wyjątkową intuicją, rynkowym wyczuciem i chłodną kalkulacją, której może mu pozazdrościć niejedna „gorąca głowa”. Jak wynika z opublikowanego przez jego fundusz raportu, Berkshire Hathaway ściął o połowę pozycję w Apple’u. Wyjaśnienie może być oczywiście również bardziej prozaiczne, czyli... podatki.

Potrzeba 20 lat, by zbudować reputację i zaledwie pięciu minut, by ją zrujnować. Jeśli będziesz o tym pamiętał, będziesz inaczej robił pewne rzeczy”

Warren Buffett

Patrz na cenę

Buffett to przykład człowieka, który stał się legendą jeszcze za życia, z majątkiem przekraczającym 100 mld dol. Nic dziwnego, że raporty jego wehikułu inwestycyjnego ściągają ogromne zainteresowanie. Tym razem w raporcie kwartalnym Berkshire Hathaway szczególną uwagę inwestorów zwróciły dwie rzeczy – pierwsza to liczba posiadanych przez Berkshire akcji Apple’a, która spadła z 789 mln w I kwartale do około 400 mln sztuk na koniec II kwartału. Przypomnijmy, że z końcem czerwca za akcję Apple’a płacono 210,6 dol. Jeszcze w lipcu notowania powędrowały na nowe szczyty, sięgając blisko 235 dol. Jak na razie 16 lipca to dzień tegorocznych szczytów indeksów, od którego zaczęła się korekta. Pogorszenie nastrojów wynikało wówczas z kilku rzeczy – największe tuzy, takie jak Google, Microsoft czy Amazon, nieco zawiodły inwestorów nie tak dobrymi prognozami wyników, żeby podtrzymać radosne nastroje. Okazało się także, że inwestycje w sztuczną inteligencję i technologie chmurowe wciąż będą wymagać sporych nakładów. Do tego doszły problemy z producentami półprzewodników i zapowiadane przez administrację Joe Bidena sankcje. W tle doszło jeszcze do awarii oprogramowania Microsoftu.

Czytaj więcej

Dlaczego Buffett na potęgę sprzedaje akcje i buduje piramidę gotówki?

Początkowo część inwestorów wierzyła w rotację ze spółek technologicznych do małych i średnich – przy słabości Nasdaq zyskiwał Russell 2000 – ale na przełomie lipca i sierpnia nastąpił głęboki i szeroki zjazd notowań, w dużej mierze spowodowany też likwidowaniem tzw. carry trade po podwyżce kosztu pieniądza w Japonii. Punktem kulminacyjnym był raport z rynku pracy z ubiegłego piątku, wskazujący na wzrost bezrobocia. Rynek z zapartym tchem wyczekuje teraz wszelkich danych, które mogłyby oddalić bądź przybliżyć ryzyko recesji. Jeśli jednak głównym objawem recesji jest spodziewany spadek zysków i marż spółek, to jak na razie trudno szukać potwierdzenia obaw w prognozach spółek. Inwestorzy nadal spodziewają się ich poprawy. Nadzieje na oddech przyszły w czwartek wraz z danymi o wnioskach dla bezrobotnych, których liczba była niższa od prognozowanej. W tym otoczeniu indeksy starały się wracać na właściwe tory. Wracając jednak do samego Apple’a – obecnie cena jest zbliżona do tej z końca czerwca, ale od dawna nie mówiło się tak poważnie o ryzyku spowolnienia czy też recesji.

Dopiero odpływ pokazuje, kto pływa nago

Warren Buffett

– Wydaje się, że Warren Buffett mógł zredukować pakiet akcji Apple’a, ponieważ przede wszystkim obawia się on podwyżek podatków od zysków kapitałowych w USA, co jest jak najbardziej prawdopodobne przy obecnej sytuacji fiskalnej Stanów Zjednoczonych – twierdzi Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych, CMC Markets. Jak tłumaczy, lepiej sprzedać Apple’a teraz i zapłacić mniejszy podatek, niż sprzedać w 2025 i zapłacić ewentualnie wyższy. Czemu natomiast w ogóle mogło dojść do sprzedaży? – Można mieć wrażenie, że Warren Buffett jest bardzo konserwatywnym inwestorem i wie doskonale, że w obecnej, bardzo późnej fazie wzrostu gospodarczego USA spółki technologiczne nie są preferowane – ocenia Kostecki. Ich cykliczność zaczyna się jeszcze przed dołkiem szerokiego PKB, co miało miejsce na przełomie 2022/2023 i kończy się w szczycie PKB, co miało miejsce w drugim kwartale, więc ten ruch jest wręcz doskonały z punktu widzenia cyklu koniunkturalnego przy wykorzystaniu jeszcze siły rynku, gdzie nawet się nikt nie zorientował, że tak duży pakiet akcji został redystrybuowany.

Zasada nr 1: nigdy nie trać pieniędzy. Zasada nr 2: nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1”

Warren Buffett

Jak wskazuje z kolei Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. (Invest.Cinkciarz.pl), sprzedaż akcji Apple’a zaskoczyła wielu inwestorów śledzących poczynania „Wyroczni z Omaha”, ponieważ zaledwie trzy miesiące wcześniej Buffett chwalił działania tej firmy. – To przypomina nam o podstawowej zasadzie inwestycyjnej propagowanej przez profesora Uniwersytetu Nowojorskiego Aswatha Damodarana: „keep your eyes on the price” (patrz na cenę). Nawet najlepsza spółka może być przewartościowana, co najwyraźniej dostrzega teraz legendarny inwestor – analizuje Dróżdż. Jak przypomina, gdy Buffett kupował pierwsze akcje Apple’a w 2016 r., wskaźnik ceny do zysków (C/Z) firmy sięgał 12-krotności. Obecnie wzrósł on do 32-krotności. – Oznacza to, że mimo iż fundamenty biznesowe spółki pozostały niezmienione, jej akcje są teraz relatywnie prawie trzy razy droższe niż wcześniej, co może świadczyć o jej rynkowym przewartościowaniu – ocenia Dróżdż.

Cena jest tym, co płacisz. Wartość jest tym, co otrzymujesz

Warren Buffett

Około 7 proc. łącznej wartości aktywów Berkshire koncentruje się w pięciu spółkach: American Express (35,1 mld dol.), Apple (84,2 mld dol.), Bank of America (41,1 mld dol.), Coca-Cola (25,5 mld dol.) i Chevron (18,6 mld dol.).

Przesiadka do obligacji skarbowych

Raport Berkshire Hathaway zwraca szczególną uwagę w jeszcze jednym punkcie. Okazało się, że fundusz zapakował się po uszy w tzw. T-bills, czyli amerykańskie bony skarbowe, papiery dłużne o zapadalności do jednego roku. Przy obecnych stopach procentowych mają rentowność od 4,2 proc. do 5 proc. Berkshire Hathaway ma w portfelu T-bills o wartości blisko 235 mld dol., czyli więcej niż Fed w swoim portfelu, choć trzeba jednak dodać, że w portfelu Fedu jest też sporo obligacji.

Wiem, że z czasem zwyciężę. To nie znaczy, że pokonam wszystkich innych. Ale gra jest bardzo, bardzo, bardzo łatwa, jeśli ma się w głowie odpowiednie wnioski dotyczące tego, co się kupuje

Warren Buffett

Jak wskazuje Dróżdż, holding Buffetta sprzedał prawie połowę swoich udziałów w Apple’u, które były jego największą inwestycją i dzięki temu wehikuł inwestycyjny zgromadził rekordową ilość gotówki i krótkoterminowych obligacji skarbowych o wartości ponad 270 mld dol.

Gdybyś powiedział mi, że masz wszystkie bitcoiny na świecie i zaoferowałbyś mi je za 25 dolarów, nie wziąłbym ich, bo co bym z nimi zrobił? Musiałbym je jakoś odsprzedać

Warren Buffett

– Obecnie Berkshire Hathaway posiada więcej krótkoterminowych obligacji skarbowych USA niż Rezerwa Federalna. Na koniec II kwartału 2024 r. fundusz zwiększył swoje zasoby tych obligacji o 81 proc. w porównaniu z końcem 2023 r., osiągając wartość 234,6 mld dol. Oczekuje się, że przyniosą one firmie Buffetta około 12 mld dol. rocznych, bezpiecznych zysków – zauważa Dróżdż.

O wiele lepiej jest kupić znakomitą firmę po przyzwoitej cenie niż przyzwoitą firmę po znakomitej cenie

Warren Buffett

Przypomnijmy, że przełom lipca i sierpnia był również okresem gwałtownego umocnienia się obligacji skarbowych USA i innych krajów. Rentowność papierów dziesięcioletnich USA zeszła na moment nawet poniżej 3,7 proc. wobec około 4,4 proc. przed miesiącem i okolic 4,2 proc. przed załamaniem rynków akcji. Ostatnie dni wraz z uspokojeniem atmosfery na rynkach akcji przynoszą też korektę obligacji. Oprocentowanie amerykańskich papierów dziesięcioletnich rosło w czwartek powyżej 4 proc.

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos