Polskie inwestorki myślą przyszłościowo, kiedy chodzi o ich finanse – można wnioskować na podstawie kwartalnego badania eToro, Puls Inwestora Indywidualnego. Polki najczęściej posiadają akcje, obligacje lub fundusze (89 proc.), konto oszczędnościowe jest ich drugim wyborem (68 proc.). Wyniki te wpisują się w globalny trend wśród kobiet (obligacje – 92 proc.; konto oszczędnościowe – 72 proc.). Jest to dowód na to, że w post-pandemicznej rzeczywistości, szukają bezpieczeństwa i podejmują ostrożniejsze, bardziej tradycyjne kroki zapewniające wolniejszy wzrost i mniejsze ryzyko.
Czytaj więcej
Na rynkach finansowych od kilkunastu miesięcy nastroje, mówiąc delikatnie, są nie najlepsze. I to zarówno w przypadku akcji, jak i obligacji. Sytuację dodatkowo pogarsza szalejąca inflacja.
- Wyniki badań dostarczone przez eToro pokazują, że w ciągu najbliższych 3 miesięcy sporo Polek obawia się inflacji (36 proc.), globalnej gospodarki (13 proc.), konfliktu na Ukrainie (15 proc.) i długu narodowego (9 proc.). Patrząc długoterminowo, nieco mniej obawiają się inflacji (spadek do 30 proc.) i gospodarki (spadek do 11 proc.), być może ze względu na pozytywne prognozy tu i tam, ale bardziej boją się konfliktu międzynarodowego (wzrost do 19 proc.) w ciągu najbliższych 12 miesięcy, wierząc, że te czynniki nadal będą silnie wpływać na ich finanse - mówi Anna Różańska, inwestorka na eToro.
Kobiety nie tylko dywersyfikują swoje wybory inwestycyjne, ale także kalkulują ryzyko i analizują potencjalne wyzwania. Biorą pod uwagę transformację cyfrową (24 proc.) i automatyzację (24 proc.), ale także starzejące się społeczeństwo (18 proc.). Ma to duży sens, ponieważ około 36 proc. z nich inwestuje na miesiące, a prawie 48 proc. na dekady. Ufając swojej wiedzy i intuicji, 22 proc. zbadanych kobiet nadal przewiduje, że ich zyski mogą wzrosnąć o 0-10 proc., a 17 proc. ma nadzieję, że w 2023 roku ich zyski wzrosną jeszcze bardziej niż inflacja – o 10-20 proc.
Prawie połowa (45 proc.) inwestuje aby zapewnić sobie długoterminowe bezpieczeństwo, 33 proc. – aby zwiększyć swoje dochody, 28 proc. – dla niezależności finansowej, 21 proc. – dla dodatkowych pieniędzy na emeryturę i 15 proc. – z myślą o przełomowych, dużych wydatkach w przyszłości.