Poszerzamy rynek sztuki

Jacek Sosnowski, z kuratorem warszawskiej Galerii Propaganda rozmawia Janusz Miliszkiewicz.

Publikacja: 24.09.2017 13:16

Jacek Sosnowski, kurator warszawskiej Galerii Propaganda.

Jacek Sosnowski, kurator warszawskiej Galerii Propaganda.

Foto: Archiwum

22–24 września trwa Warsaw Gallery Weekend (www.warsawgalleryweekend.pl). Jest pan jednym ze współorganizatorów siódmej z kolei edycji tego wydarzenia, na czym ono polega?

Skupia ono 26 stołecznych prywatnych galerii sztuki współczesnej. W jeden weekend starają się pokazać to, co najlepsze. Działając wspólnie, docierają do większej publiczności, zdobywają nowych klientów. To największe w Polsce cykliczne wydarzenie dotyczące sztuki współczesnej.

Galeria m2 przedstawia m.in. obraz „Myśliwy” Pawła Dunala.

Galeria m2 przedstawia m.in. obraz „Myśliwy” Pawła Dunala.

Foto: Archiwum

Galerie sztuki współczesnej to z reguły niewielkie przedsiębiorstwa. Indywidualnie żadne z nich nie ma takiej siły przebicia, jaką daje działanie w ramach WGW.

Nasze wspólne działanie poszerzyło rynek. Nie chodzi nam wyłącznie o podnoszenie cen. Z roku na rok przybywa odbiorców sztuki. Nasze galerie zyskują nowych klientów. Co roku coraz więcej transakcji zawieranych jest w trakcie trwania WGW. Galeriom skupionym w WGW przybywa klientów prywatnych i instytucjonalnych, polskich i międzynarodowych.

Od początku pomysł był taki, żeby zebrać się i wspólnie komunikować, że sztuka nie jest jedynie luksusem, że rynek rośnie, bo zainteresowanie imprezą jest z roku na rok większe. Nie trzeba od razu kupować sztuki. Możemy przyjść do galerii i być ze sztuką za darmo. Dlatego niektóre galerie w ciągu weekendu organizują po dwie wystawy.

Fundacja Galerii Foksal prezentuje obrazy Wilhelma Sasnala.

Fundacja Galerii Foksal prezentuje obrazy Wilhelma Sasnala.

Foto: Archiwum

Uzyskaliście wsparcie od korporacyjnych mecenasów sztuki.

Warsaw Gallery Weekend moglibyśmy zorganizować sami, siłami galerii, ale wtedy byłaby to znacznie skromniejsza impreza, bez promocji, bez dodatkowego programu i tak obszernego katalogu.

Finansowo pomagają nam w tym roku: T-Mobile, Ergo Hestia, a konkretnie jej fundacja organizująca doroczny konkurs dla młodych artystów „Artystyczna Podróż Hestii". Dzięki współpracy z Suzuki nasi kluczowi goście poruszają się między galeriami samochodami tej marki.

T-Mobile pomaga nam drugi rok z rzędu, natomiast Ergo Hestia czwarty raz. Nasi mecenasi nie tylko sponsorują sztukę, ale sami na co dzień kreują wydarzenia artystyczne.

Naszymi partnerami są także instytucje publiczne, ale z zasady nie korzystamy ze środków publicznych.

Korporacje dzięki współpracy z WGW realizują różne własne cele.

Przykładem tego jest konkurs dla młodych artystów „Artystyczna Podróż Hestii". Odbywa się on niezależnie od WGW. Dzięki współpracy z nami ma większy zasięg. Galerie biorące udział w WGW swoją renomą dodatkowo potwierdzają, że „Artystyczna Podróż Hestii" ma pierwszorzędne znacznie dla sztuki. Laureaci konkursu Hestii wystawiają w naszych galeriach.

Dzięki udziałowi w Warsaw Gallery Weekend marka Suzuki jest nie tylko lepiej widoczna, ale staje się też lepiej rozpoznawalna jako oryginalna i kreatywna.

T-Mobile dzięki współpracy z WGW głębiej wchodzi w kulturę, tak jak wcześniej wniknął w inne dziedziny kultury, np. film. T-Mobile patronuje od lat takim przedsięwzięciom jak festiwale filmowe Nowe Horyzonty i Dwa Brzegi. My budujemy ich związki ze sztuką.

T-Mobile ma wybitną kolekcję sztuki współczesnej artystów Europy Środkowo-Wschodniej Art Collection Telekom.

Pomogliśmy zaprezentować tę korporacyjną kolekcję w oddziale Muzeum Narodowego w Warszawie w Królikarni. Wystawa „Półprawda / Half-Truth" potrwa do 22 października.

Zawsze z okazji WGW organizujemy dużą otwartą imprezę publiczną. Odbywa się ona pod auspicjami platformy T-Mobile Electronic Beats.

Każda galeria ma swoje zawodowe kontakty w świecie sztuki, wypracowane przez lata doświadczeń.

Wykorzystujemy nasze kontakty, aranżujemy spotkania. Pomagamy naszym mecenasom przy rozwijaniu ich codziennych działań w obszarze sztuki.

Polska sztuka nadal jest relatywnie tania. Nasz rynek sztuki jest mocno niedoszacowany. Jednakże rozwój rynku jest bardzo zrównoważony, nie ma zbyt wielu cenowych ekscesów.

Współpraca w WGW wzbogaca wizerunek korporacji.

W każdym biznesie coraz bardziej potrzebny jest wysoki poziom obycia. Powoli staje się oczywiste, że tak jak każdy powinien znać np. klasykę światowej literatury czy bywać w teatrze, tak samo powinien być zorientowany w sztuce. Korporacje powinny być przygotowane na to, że ich kluczowi, jak i masowi klienci są już zaznajomieni ze sztuką. Sztuka nie jest niszą, nie jest ciekawostką.

W Polsce świat sztuki rozwija się bardzo szybko. W ciągu dziesięciu lat nastąpiła gigantyczna zmiana na lepsze. Sztuka to rodzaj platformy porozumienia, komunikacji między ludźmi. Dzięki niej dogadały się z nami i między sobą tak różne firmy, które są naszym partnerami. Sztuka to komunikacja, może zapewnić korporacji dostęp do nowych klientów, VIP-ów, jak i kontakt z masowym odbiorcą.

Jak wyglądają relacje WGW ze światem?

Na WGW przyjeżdżają zagraniczni dziennikarze, kuratorzy wystaw, kolekcjonerzy oraz zwykli miłośnicy sztuki. Mają okazję poznać polską sztukę. Rośnie turystyka kulturalna.

Współpracujemy z magazynem „Frieze" oraz portalem Arts, to znaczące w świecie media z dziedziny sztuki współczesnej.

Na ile skuteczne są wasze wieloletnie działania?

Odczarowaliśmy sztukę. WGW powoduje, że rozmawianie o sztuce współczesnej stało się o wiele prostsze, niż było sześć lat temu. Dziś przedstawiciele biznesu nie wzruszają ramionami, słysząc słowo „sztuka". Jeszcze dziesięć lat temu mecenat korporacyjny nad sztuką to był zwykle kaprys prezesa, który prywatnie interesował się malarstwem.

Dzięki WGW rosną standardy wymagań stawianych galeriom. W Warszawie przybyło galerii. Coraz więcej z nich bierze udział w WGW. Na początku było ich kilkanaście.

Co daje obecność sztuki wewnątrz firmy, stała ekspozycja w siedzibie własnej kolekcji lub czasowe wystawy dzieł pożyczanych z galerii lub muzeów?

Sztuka uwiarygadnia, że firma jest solidna, daje sobie radę. To jest świadectwo zawodowej rzetelności. Jeżeli bank ma swoją kolekcję, to pokazuje, że to nie jest zbytek.

Jakie odległe korzyści zapewni galeriom dzisiejsza współpraca z korporacjami?

Mamy nadzieję, że będą powstawały kolejne korporacyjne kolekcje nie tylko zagranicznych firm. Liczymy, że będzie więcej kolekcji firm polskich. Również tych małych, a nie tylko dużych. W Europie zaangażowanie firm w sztukę ma charakter trwały. Sztuka tworzy trwałe wartości, dostarcza pozytywnych przeżyć. One zostają.

Inwestycje alternatywne
Odnaleziony polski Picasso
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje alternatywne
Małe sztabki i złote monety królują w rosnących zakupach Polaków
Inwestycje alternatywne
Pozycja długa na rynku sztuki
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy