Najpierw odzieżowo-obuwnicza Grupa CCC kierowana przez Dariusza Miłka, a w czwartek także LPP, któremu szefuje Marek Piechocki poinformowały, że sierpień i wrzesień przyniósł im znaczące wzrosty sprzedaży, dobrze wróżąc wynikom całego trzeciego kwartału. Analitycy weryfikują właśnie, czy ich prognozy roczne dla gigantów z WIG Odzież wymagają zmian, czy też nie. Giełdowi inwestorzy przyjęli je z optymizmem.
Konsumenci wydają odważniej
- Konsument jest bardziej skłonny do wydawania pieniędzy niż to widzieliśmy w pierwszym półroczu – powiedział w czwartek Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes Grupy LPP, prowadzącej sieci sklepów Sinsay, Reserved, Mohito czy Cropp.
- Widzimy szczególnie przyspieszenie sprzedaży w kanale online. E-commerce ma obecnie większe dynamiki niż sklepy stacjonarne, ale ponieważ rozwijamy sieci sklepów, to i tu widzimy ładne przyrosty – powiedział wiceprezes.
LPP poinformowało, że w okresie od 1 sierpnia do 20 września zanotowało wzrost sprzedaży o 32 proc. rok do roku w walutach stałych, a potem menedżerowie firmy sprecyzowali, że w złotych wzrost ten wyniósłby 28 proc. Dla porównania w drugim kwartale roku obrotowego LPP zanotowało 9-proc. wzrost przychodów, a w walutach stałych byłoby to 13 proc.