IPO Żabki może być jednym z największych w ostatnich latach na GPW. Część inwestorów może już szykować kapitał.
Dino Polska to jedna z najsłabszych pozycji z WIG20 w tym roku. Benchmark dla dużych spółek przy zwyżce o 9 proc. w ciągu niemal sześciu miesięcy ma przewagę nad siecią sklepów w wysokości niemal 19 pkt proc. Obecnie gorszymi od Dino Polska dużymi spółkami są Pepco Group, PGE i JSW. Wielu krajowych inwestorów zapewne myśli już o IPO Żabki, również działającej w sektorze handlowym. Podaż jej akcji może wpłynąć na nastawienie inwestorów.
– Ze względu na prognozowaną wielkość oferty IPO Żabki powinniśmy się spodziewać dużego zainteresowania, przede wszystkim ze strony poważnych inwestorów instytucjonalnych zagranicznych – komentuje Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy Haitong Banku. – Mam tu na myśli nie tylko Europę Zachodnią, ale także inwestorów z USA, a może także z Azji – zaznacza. Zdaniem Księżopolskiego, gdyby tak się stało, to mogłoby to pozytywnie wpłynąć na ogólne zainteresowanie polskim rynkiem ze strony inwestorów zagranicznych i szukanie innych ciekawych czy atrakcyjnych inwestycyjnie tematów. – Takie przypadki miały już miejsce w przeszłości, więc nie stawiam tej tezy bezpodstawnie – podkreśla ekspert Haitong Banku.
Zwiększenie zainteresowania tzw. zagranicy GPW powinno w konsekwencji pozytywnie wpłynąć na wyceny szczególnie atrakcyjnych firm. – Dino Polska, pomimo obecnie trwającej wojny cenowej z Lidlem i Biedronką, myślę, że cały czas takim atrakcyjnym fundamentalnie tematem pozostaje – ocenia Księżopolski. Z drugiej strony Żabka, podobnie jak Dino, działa w tym samym sektorze podstawowych dóbr konsumpcyjnych. – I teoretycznie może się wydarzyć taka sytuacja, że niektóre z funduszy, mając mocno przeważone w portfelu Dino, mogą delikatnie redukować pozycję, aby zrobić miejsce dla Żabki – przewiduje Księżopolski. Inna kwestia mogąca mieć wpływ to cena, po jakiej zostanie sprzedana Żabka w IPO. – Jeśli inwestorzy zaakceptują wysoką wycenę, to może to pozytywnie wpłynąć także na Dino. Scenariuszy jest jak zwykle kilka i rzeczywistość, a także atmosfera na rynku w czasie oferty IPO zdecydują o wyniku – mówi.
Jak mówił Jakub Bentke, zarządzający AgioFunds TFI, debiut Żabki miałby bardzo pozytywny wpływ na cały rynek, zwiększyłby udziały w indeksach regionalnych i zainteresowanie zagranicznych inwestorów. Jego zdaniem Żabka powinna też przyciągnąć krajowych inwestorów indywidualnych, analogicznie do debiutu Allegro. – Negatywnie pewnie trochę wpłynie na Dino Polska oraz Jeronimo Martins, bo część pieniędzy będzie przerzucana na debiutanta, ale raczej byłby to krótkotrwały efekt – komentował Bentke.