Rynek gastronomiczny jest wart ponad 31 mld zł. Zdaniem ekspertów w tym roku, m.in. dzięki Euro 2012, wzrośnie o kilka proc. Z naszej analizy wynika, że najwięksi gracze zamierzają w 2012 r. otworzyć łącznie ponad 100 restauracji.
– Inwestowanie teraz nie jest złym pomysłem – uważa Łukasz Wachełko, analityk DB Securities. Kryzys spowodował, że sporo firm zbankrutowało i na rynku pojawiło się dużo lokalizacji w atrakcyjnych cenach.
AmRest nie zwalnia tempa
Najbardziej ekspansywne plany ma AmRest, prowadzący sieci KFC i Pizza Hut. W 2011 r. otworzył 89 punktów, z tego 72?w Europie Środkowo-Wschodniej i Rosji, a 17 w Hiszpanii. Plan na 2012 r. to ok. 80 nowych lokali (większość w Polsce). Wartość inwestycji przewidzianych na ten rok sięga 350 mln zł.
Henry McGovern, szef rady nadzorczej spółki, zapowiedział, że przychody i EBITDA grupy (zysk operacyjny plus amortyzacja) w 2012 r. wzrosną o ponad 20 proc. Narastająco po trzech kwartałach 2011 r. sprzedaż przekroczyła 1,8 mld zł, a zysk netto 55 mln zł. – Patrząc z naszej perspektywy rynek restauracyjny w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej ma się dobrze – mówi Maciej Mausch, odpowiadający w spółce za relacje inwestorskie.
Z kolei Sfinks nie ujawnia, ile lokali w tym roku zamierza otworzyć. – Nie najważniejsza jest ich liczba, tylko rentowność. Na rozwój sieci patrzymy przez pryzmat planowanych wyników – mówi Sylwester Cacek, szef Sfinksa. Dodaje, że ubiegły rok dla spółki był bardziej pomyślny niż 2010 r.