[[email protected]][email protected][/mail]
Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wczoraj wyrok w trzech, połączonych w jedną, sprawach. Z jednej strony część akcjonariuszy Pepeesu: Midston Developments, kontrolujący ponad 28,1 proc. akcji spółki, i Browar Perła (ma 2,4 proc. akcji) zaskarżyło uchwały WZA spółki z 2009 r. ze względu na niedopuszczenie przedstawicieli Midstona do udziału w walnym zgromadzeniu.
Równocześnie Pepees wytoczył sprawę Midstonowi o ustalenie, czy ten utracił prawa wykonywania głosu z posiadanych akcji ze względu na naruszenie obowiązków informacyjnych. Zarząd decyzję o niedopuszczeniu akcjonariusza do udziału w walnym uzasadniał złamaniem przez Midston ustawy o obrocie m.in. przy okazji przejęcia w 2007 r. akcji Pepeesu od firmy Central Capital.
Sąd unieważnił uchwały WZA m.in. w sprawie podwyższenia kapitału spółki, uznając, że zarząd nie miał prawa zamknąć drzwi przed reprezentantami Midstona. – To ważne rozstrzygnięcie dla całego rynku kapitałowego. Sąd przyznał, że tylko prawomocnym wyrokiem sądu można pozbawić akcjonariusza przynależnych mu praw – ocenił Radosław Kwaśnicki z kancelarii Kwaśnicki, Wróbel & Partnerzy, reprezentującej Browar Perła.
Pepees może mieć jednak powody do satysfakcji. Dlaczego? Białostocki sąd uznał bowiem część argumentów giełdowej spółki, przyznając, że główny akcjonariusz, kupując jej akcje od firmy Central Capital, naruszył w 2007 r. art. 72 ustawy o ofercie. Przepis ten rozstrzyga, że nabycie ponad 10 proc. ogółu akcji w okresie krótszym niż 60 dni może nastąpić jedynie w drodze wezwania skierowanego do wszystkich akcjonariuszy. Zasada ta nie obowiązuje m.in. gdy akcje zmieniają właściciela w ramach jednej grupy kapitałowej. Pepees przekonywał, że oba podmioty?w momencie zawierania transakcji nie wchodziły w skład tej samej grupy kapitałowej. I sąd argumenty spółki uznał.