W tym tygodniu Reuters podał, że międzynarodowa grupa Bupa, która w grudniu za 1,6 mld zł kupiła Lux-Med, oraz PZU są zainteresowane przejęciem EMC. Ponoć chętne są też fundusze private equity. – Nie komentujemy spekulacji prasowych – mówi Pogodzińska. Również Andrzej Klesyk, prezes PZU, nie potwierdza tych informacji. Jednak zaznacza, że jego spółka przygląda się możliwościom wzrostu na tym rynku. Adrian Kowollik, analityk Dr. Kalliwoda Research, podkreśla, że EMC to interesujący cel dla inwestorów, bo jest jedną z największych prywatnych spółek medycznych w Polsce. – Ma zarówno przychodnie (16), jak i szpitale (8). Szpitale generują w dłuższym terminie najwyższe marże. Większość amerykańskich operatorów szpitali, np. HCA Holdings czy Life Hospitals, ma marże EBITDA między 15 a 20 proc. EMC jest też jedną z najmniej zadłużonych spółek medycznych na giełdzie – dodaje.

Ustalona przez analityka aktualna cena docelowa dla akcji spółki to 10 zł. – Na podstawie naszych prognoz na ten rok, wskaźnik EV/EBITDA dla EMC sięga 10,1. Średnia dla grupy porównawczej to 7,2 – mówi Kowollik. – Naszym zdaniem obecna cena rynkowa EMC uwzględnia premię, którą potencjalny inwestorów mógłby zapłacić ze względu na silną pozycję rynkową spółki w Polsce oraz jej długoterminowy potencjał wzrostu. EMC planuje nadal aktywnie przejmować szpitale i konsolidować rynek w Polsce – zaznacza.