Monnari: Akcje prezesa posłużą do sfinansowania przejęcia?

Odzieżowa firma zwołała na 20 sierpnia NWZA, które ma pozwolić na pożyczenie przez nią akcji od Mirosława Misztala, jej prezesa (ma 25,8 proc. kapitału). To jeden z wariantów finansowania przejęcia ponad połowy akcji firmy KAN.

Aktualizacja: 10.02.2017 23:54 Publikacja: 30.07.2013 06:00

Mirosław Misztal, prezes Monnari, może być zadowolony. Wyniki i kurs akcji jego spółki systematyczni

Mirosław Misztal, prezes Monnari, może być zadowolony. Wyniki i kurs akcji jego spółki systematycznie rosną.

Foto: Archiwum

– Nie jest to jeszcze przesądzone, ale chcemy zapewnić sobie taką możliwość. Udziałowiec KAN otrzymałby pewien pakiet pożyczonych akcji Monnari. Na razie nie chcę zdradzać, jaka może być ich ilość. Bez ogłaszania wezwania możemy skupić (pożyczyć) do 10 proc. kapitału spółki – mówi Misztal.

– W ubiegłym tygodniu spotkaliśmy się z przedstawicielami KAN, kolejne spotkanie odbędzie się około 6–7 sierpnia. Ogólnie się zgadzamy, jednak w szczegółach są między nami rozbieżności. Pojawiają się wątpliwości co do struktury transakcji, a nie samej formy. Dlatego przygotowujemy różne warianty finansowania. Rozważamy też kredyt i obligacje, jednak to drugie rozwiązanie jest droższe i mniej atrakcyjne ekonomicznie. Emisja akcji nie wchodzi w grę – dodaje.

Zaznacza, że gdyby doszło do pożyczki akcji, to strona pożyczająca (spółka) musiałaby zwrócić walory. – Jest to jednak kwestia techniczna, podobnie jak to, czy będzie lock-up. Jeszcze nie wiemy, kiedy pożyczka mogłaby nastąpić, bo jest to uzależnione od negocjacji z KAN, które są trudne. Obecnie nie planujemy emisji, która miałaby wyrównać stan pożyczonych akcji – mówi Misztal. Zaznacza, że cena pożyczki będzie rynkowa, rzędu gwarancji bankowej w wysokości do 1 proc. od wartości pożyczonego pakietu. Obecnie wszystkie jego akcje są warte 42 mln zł.

– To korzystny sposób finansowania. Dzięki temu spółka nie będzie musiała emitować nowych akcji ani zaciągać kredytów – uważa Adam Kaptur, analityk Millennium DM.

Podobnego zdania jest Marcin Stebakow, analityk DM BPS. – Jak rozumiem, prezes Misztal pożycza spółce swoje akcje, więc faktycznie to on bierze na siebie ryzyko. Oczywiście będzie się starał zabezpieczyć swoje interesy przez odpowiednie zapisy w umowie, co jest zrozumiałe w przypadku tak dużej transakcji – mówi. Na podstawie historycznych mnożników Stebakow wycenił KAN na 48 mln zł. – Jeśli Monnari miałoby przejąć połowę plus jedną akcję tej firmy, to przy obecnym kursie do udziałowców KAN mogłoby trafić 4,5 mln akcji Monnari – szacuje.

Analitycy są zgodni, że inwestycja w KAN, właściciela marek Tatuum i Coyoco, ma sens. Kaptur wyjaśnia, że jeśli Monnari przejmie nieco ponad połowę udziałów w KAN, będzie konsolidować jego wyniki EBITDA i operacyjny w całości. Natomiast na poziomie netto w takim stopniu, ile udziałów przejmie. Skala działalności mającego 101 sklepów Monnari podwoi się. KAN w 2011 r. miał 130 placówek. – Istotne będą koszty integracji obu firm, co może potrwać kilka kwartałów. Biznes Monnari został wyprowadzony na prostą i to samo zarząd będzie musiał zrobić z KAN, które w ostatnich latach notowało straty. Koszty restrukturyzacji mogą sięgnąć nawet kilku milionów zł – mówi analityk Millennium DM.

– Najważniejsze dla przyszłości KAN będzie dogadanie się z bankami finansującymi jego działalność. Dodatkowo nie wiemy, po jakich cenach spółka wynajmuje powierzchnię handlową w swoich sklepach, a to ma duży wpływ na generowane wyniki na poziomie operacyjnym – wskazuje Stebakow. Analityk zastanawia się, w jaki sposób Monnari będzie chciało przejąć pozostałe udziały w KAN, co będzie uzależnione od jego wyników. – Prawdopodobnie spółka zapewni sobie opcje call (kupna pozostałej części) lub put (sprzedaży posiadanych udziałów) w przypadku mniej pozytywnego scenariusza – dodaje.

Handel i konsumpcja
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Handel i konsumpcja
Są trzy nowe rekomendacje dla Żabki. Akcje wreszcie drożeją
Handel i konsumpcja
Studenac odsłonił karty. Rusza z IPO