Na razie na minusie
W I kwartale wpływ Polbity, która zarządza drogeriami Natura (sieć liczy około 240 placówek własnych i 18 agencyjnych), na wynik EBITDA grupy wyniósł -1,5 mln zł, natomiast na wynik netto -5,5 mln zł. Zarząd nie przedstawił jeszcze nowej strategii dla przejętej jesienią 2014 r. drogeryjnej sieci. Zrobi to podczas prezentacji wyników za pierwsze półrocze. – Koncepcja połączenia lokali drogerii Natura i naszych aptek, działających pod szyldem Dbam o Zdrowie, wydaje się atrakcyjna. Nie będziemy chcieli rezygnować z brandu drogerii Natura, ponieważ naszym zdaniem ma sporą wartość – dodaje Dauenhauer.
Polbita przed przejęciem za symboliczną złotówkę przez Pelion borykała się z problemami finansowymi i prawdziwym kosztem był dług netto w wysokości prawie 100 mln zł, jaki na swoje barki wzięła łódzka grupa. – Zadłużenie Polbity nie będzie w kolejnych kwartałach istotnie się zmniejszało. Spółka ma spore zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, ponieważ skupiamy się na wzroście sprzedaży. W kolejnych kwartałach dług netto Polbity będzie się wahał wokół 100–130 mln zł w zależności od zapotrzebowania na kapitał obrotowy – mówi wiceprezes. Na koniec I kwartału dług netto Pelionu wzrósł o 117 mln zł, do 506 mln zł, głównie z powodu konsolidacji Polbity. Wskaźnik długu netto/EBITDA wzrósł rok do roku do 3,4 z 2,4.
Potencjalne akwizycje
W tym roku grupa Pelion przeprowadzi inwestycje typowo odtworzeniowe, które mogą pochłonąć 40–50 mln zł. – Ponadto analizujemy inne projekty, które mogą wymagać nakładów 30–40 mln zł, ale jeszcze nie są przesądzone – wskazuje Dauenhauer. Jednym z celów jest rozwój segmentu hurtu do aptek, którym zajmuje się spółka zależna PGF. – Chociaż rynek jest mocno skonsolidowany, widzimy możliwość przeprowadzenia akwizycji. Wciąż około 20 proc. udziałów w nim pozostaje w rękach mniejszych graczy – dodaje. Zaznacza, że na razie nie ma nowej decyzji w sprawie upublicznienia PGF i emisji jego akcji. Pierwszy raz o wprowadzeniu tej firmy na GPW spółka informowała jesienią 2013 r.
Co z biznesem detalicznym? – Gdyby pojawiła się sieć aptek szukająca nowego właściciela, rozpatrzylibyśmy taką propozycję. Na razie jednak na tym rynku niewiele się dzieje, a potencjalni sprzedający to mali gracze – mówi Dauenhauer.