– Pomimo planów wygenerowania silnych przepływów operacyjnych dzięki dodatkowemu uwolnieniu kapitału obrotowego prognozowana EBITDA najprawdopodobniej nie wystarczy do osiągnięcia zysku netto w tym roku. Ma to związek w dużej mierze z wysoką amortyzacją z nowej mieszalni, która w fazie rozruchu stwarzała nam wiele problemów i jeszcze nie generuje zakładanych zysków – wyjaśnia Andreas Mielimonka, prezes Global Cosmed. Dodaje, że grupa duży nacisk kładzie na ekspansję swoich strategicznych marek, takich jak: Kret, Sofin, Apart Natural i Bobini, ze szczególnym uwzględnieniem ekspansji na rynki zagraniczne. – Eksport będzie głównym motorem rozwoju przychodów zarówno w markach własnych, jak i prywatnych. Największy potencjał upatrujemy w Europie Zachodniej i Azji, szczególnie w Niemczech, Chinach, Korei Południowej. Jesteśmy już obecni na tych rynkach i oczekujemy stopniowej monetyzacji tych inwestycji – mówi prezes.
Na koniec 2017 r. grupa miała blisko 164 mln zł zobowiązań, z czego 52,5 mln zł stanowiły krótkoterminowe kredyty i pożyczki. – Zarząd opracował średnioterminowy plan redukcji zadłużenia, który uwzględnia uwolnienie kapitału obrotowego oraz konsolidację i restrukturyzację zadłużenia. W tej chwili, z uwagi na niską wycenę spółki, nie planujemy emisji akcji – mówi prezes. Zaznacza, że grupa jest zainteresowana akwizycją marek własnych oraz aktywów produkcyjnych, które mogłyby rozszerzyć portfolio w dziedzinie kosmetyków bądź chemii gospodarczej. – Na bieżąco monitorujemy i analizujemy rynek fuzji i przejęć w Polsce i Europie Zachodniej, który stwarza wiele możliwości, m.in. z uwagi na częsty brak sukcesji w spółkach średniej wielkości. Ewentualna akwizycja o wysokiej stopie zwrotu może zostać sfinalizowana emisją akcji. Mamy wstępne deklaracje inwestorów finansowych, którzy byliby gotowi uczestniczyć w akwizycji – kwituje.