W polskiej flocie handlowej nie będzie chłodniowców. Chętni na kupno trzech ostatnich jednostek tego typu, eksploatowanych przez spółki PP-UR Transocean , przekazali depozyty poprzedzające zawarcie transakcji nabycia statków. Przewiduje się, że umowa kupna-sprzedaży dotycząca pierwszej jednostki, Kurpie , zostanie sfinalizowana 15 maja. Według nieoficjalnych informacji, statek chce kupić rosyjska kompania transportowa. Transakcje dotyczące sprzedaży dwóch ostatnich jednostek, Powiśle i Kociewie , mają zostać zawarte 22 maja. Wysokości ceny nie ujawniono ze względu na tajemnicę handlową. Z tego samego względu nie ujawniono też nabywców. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży mają zostać przeznaczone na zaspokojenie roszczeń pracowniczych oraz spłatę zadłużeń wobec kontrahentów. Przedsiębiorstwo Przemysłowo-Usługowe Rybołówstwa Transocean znalazło się w ubiegłym roku w krytycznej sytuacji finansowej. Od 1 września 2000 roku nie spłacało długów. Według bilansu, na koniec lipca 2000 roku Transocean miał blisko 10 mln zł strat. Pogłębiał je przymusowy postój statków. W tej sytuacji armator złożył wniosek o upadłość. W marcu tego roku Sąd Rejonowy w Szczecinie pozytywnie rozpatrzył ten wniosek. Z roszczeniami szacowanymi łącznie na kilka milionów dolarów występowały wobec armatora banki zagraniczne, marynarze, spółka transportowa będąca w likwidacji. Straty powstały na skutek realizacji nietrafionych kontraktów, które w ubiegłym roku przynosiły miesięcznie ok. pół mln dolarów strat. Ponieważ przedsiębiorstwo zadłużone było wobec kontrahentów zagranicznych i istniała groźba zajęcia statków poza granicami kraju, w pierwszej dekadzie czerwca ubiegłego roku ściągnięte je do Gdyni i postawiono na sznurku . Do tej pory Transocean wyzbył się już dwóch jednostek z pięciu ogółem. Pierwszą, Roztocze , przejął w styczniu 2000 roku francuski bank na poczet zobowiązań armatora. Drugą, Podlasie , kupiła firma zarejestrowana w Singapurze. Teraz zaś finalizowane są transakcje dotyczące sprzedaży trzech pozostałych jednostek. Syndyk, który w marcu tego roku wszedł do przedsiębiorstwa, chce także sprzedać blisko 40 samochodów-chłodni, eksploatowanych przez Transocean , ponieważ również one nie przynoszą zysków. Transocean utworzony został w 1975 roku. W 1996 roku przekształcono go w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, planując jej prywatyzację. Cztery programy naprawcze, opracowane dla firmy, nie spełniły nadziei. W ubiegłym roku w przedsiębiorstwie czterokrotnie zmieniano prezesa, dokonano też 12 zmian w składzie zarządu. Transocean jako jedyny armator w Polsce eksploatował chłodniowce.

(PAP)