Jak to się robi w Ameryce, czylio inwestowaniu na rynkach w USA
Biorąc pod uwagę warunki, jakieproponują inwestorom internetowebiura maklerskiew USA, lokowaniew Ameryce za ich pośrednictwem jest bardzo atrakcyjne. Szczególnie jeżeli porównamy ich ofertę z przygotowaną przez polskie domymaklerskie.Warto również dodać, że Polacyjako ?Non Resident Aliens? nie płacą w USA podatku dochodowego od zysków kapitałowych, a jedynie 15%od uzyskanychdywidend.Aby otworzyćrachunek,w niektórychbiurach nie trzeba wpłacać nawet1 USD.Jest jednak jedno ale. Aby to robićlegalnie, trzebauzyskać zwolnieniez pośrednictwapolskich biurmaklerskich,jakie wydaje NBP.Z naszychinformacjiwynika, że jestto trudne.
Z punktu widzenia prawa amerykańskiego, inwestowanie w papiery wartościowe przez obcokrajowców jest całkowicie legalne. Nie jest to takie proste z perspektywy polskiego prawa dewizowego. Zgodnie z nim, obywatel polski, nie mieszkający w USA, nie może tam bezpośrednio inwestować w akcje bez zwolnienia z pośrednictwa krajowych domów maklerskich. Wydanie takiego zezwolenia leży w gestii NBP, który warunkuje to przede wszystkim dobrym uzasadnieniem wniosku. Poza tym legalne kupowanie akcji na rynkach niepolskich jest możliwe tylko za pośrednictwem krajowych domów maklerskich.Jeszcze inaczej sprawa wygląda z instrumentami pochodnymi. Zgodnie z prawem dewizowym, nie jest to papier wartościowy, a inwestowanie w te walory nie jest ograniczone koniecznością uzyskania zwolnienia z pośrednictwa krajowych biur. Natomiast wymagane jest specjalne pozwolenie na inwestowanie w instrumenty pochodne. Otworzenie rachunku inwestycyjnego w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej oraz zasilenie go dolarami jest możliwe jednak bez ruszania się z Polski. Wymaga to jedynie wypełnienia kilku deklaracji oraz dostępu do internetu. Wbrew powszechnym opiniom, cała procedura nie jest aż tak bardzo skomplikowana.Full serviceczy discount brokers?Pierwszym krokiem, jaki należy wykonać, aby inwestować za granicą, jest złożenie wniosku o zwolnienie z pośrednictwa polskich biur maklerskich do NBP ? Departamentu Zagranicznego. ? Zgodnie z prawem dewizowym, nie podlega ograniczeniu inwestowanie w akcje na rynkach krajów OECD lub takich, z którymi Polska ma podpisane porozumienie o wzajemnej ochronie inwestycji. Jeżeli chce się inwestować w akcje, to należy uzyskać zezwolenie na niekorzystanie z pośrednictwa polskich biur maklerskich. Nie jest wymagane zezwolenie na posiadanie rachunku inwestycyjnego w USA, otwartego w związku z dokonywaniem tych inwestycji ? uważa Justyna Młodzianiowska, prawnik w Kancelarii Weil, Gotshal & Manges.Następnym krokiem, jaki powinien wykonać polski inwestor, który chce inwestować za Atlantykiem, jest wypełnienie deklaracji otwarcia rachunku inwestycyjnego. Taki dokument można ściągnąć z internetu (adresy stron w tabeli). Wypełniony formularz należy wysłać pocztą do wybranego przez nas brokera. To jednak nie wszystko. Oprócz deklaracji musimy również dostarczyć formularz, który potwierdzi nasz status jako ?Non Resident Aliens?. Aplikacja ta jest potrzebna, mając bowiem wspomniany status nie płacimy w USA podatków od lokat bankowych i zysków kapitałowych. Jedyne obciążenie fiskalne, jakie nas dotyka w takiej sytuacji, to 15% podatku od zysków z dywidend. W przypadku polskiego fiskusa nie ma jednoznacznej interpretacji co do obowiązku zapłaty podatku od zysków osiągniętych w Stanach. Biura maklerskie przeważnie unikają doradzania swoim klientom, jak mają się zachować. To, czy inwestor grający na rynkach zagranicznych wpisze sobie zyski kapitałowe osiągnięte na tamtych giełdach jako dochód, zależy naprawdę tylko od niego samego. Kolejna sprawa to wybór brokera. W USA dzielą się oni na dwa rodzaje ? full services brokers oraz discount brokers. Różnią się oni kosztami, jakie ponosi inwestor przy korzystaniu z ich pośrednictwa. W przypadku pierwszego rodzaju, oprócz typowego dokonywania transakcji, oferowane są jeszcze dodatkowe usługi. Korzystając z serwisów takiej firmy można wybrać opcję z doradztwem inwestycyjnym. W takim przypadku klient przechodzi pod opiekę maklera, który doradza mu przy podejmowaniu decyzji. W full services brokers pensja maklera jest zależna od prowizji, jaką uiszczą jego klienci.Taka forma wynagradzania powoduje więc potencjalnie konflikt interesów pomiędzy strategią inwestycyjną, która w danym momencie powinna być np. defensywna, a pensją maklera, który przy takim rozwiązaniu zarobi mniej. Istnieje ryzyko, że klient może być namawiany do częstego dokonywania transakcji, co niekoniecznie jest dobre z punktu widzenia wartości jego portfela. Makler otrzymuje również różne prowizje w zależności od sprzedanych produktów. W przypadku współpracy z takim biurem możemy kontaktować się z maklerem i pytać go o ocenę poszczególnych akcji lub być zachęcani do kupna papierów, które on wytypował. Prowizje, jakie są pobierane za ?pełną obsługę?, są znacznie wyższe niż w przypadku zwykłych transakcji, oraz dużo wyższe od tych, jakie pobierają instytucje zwane discount brokers, w których z reguły maklerzy nie są wynagradzani za liczbę dokonanych transakcji. Pośrednik typu DB nie zawsze udziela też porad inwestycyjnych. Najtaniej dokonuje się transakcji za pomocą internetu, w takim przypadku prowizja wynosi nawet 10 USD za transakcję.Sam system prowizyjny jest w USA zupełnie inny od tego, jaki przyjęty jest na rynku polskim. Opłata pobierana jest często od wolumenu transakcji, a pod uwagę bierze się przedziały 100 ? 1000 ? 10 000 sztuk. Natomiast przy prowadzeniu rachunku za pomocą internetu bardzo często stosowana jest ujednolicona opłata transakcyjna.Różne rachunki dla różnych inwestorówWybierając brokera, powinniśmy ustalić, czego naprawdę będziemy potrzebować oraz jakie dodatkowe opłaty będziemy ponosić w związku z prowadzeniem rachunku. Nie wszyscy sieciowi brokerzy oferują bowiem możliwość zawierania transakcji na opcjach, kontraktach terminowych lub obligacjach. Warto zwrócić uwagę na opłaty za zamknięcie rachunku, brak aktywności lub za brak wymaganego minimum środków. Ważne jest również, jakie usługi oferują na swoich stronach domy maklerskie, czyli serwis informacyjny, szybkość ładowania się strony oraz wykonywania transakcji. Istotne są też takie czynniki, jak ? liczba dostępnych funduszy inwestycyjnych oraz pobierane prowizje za kupno ich jednostek (powinny one być niższe niż te za kupno np. akcji). Z powodu różnicy czasowej inwestorów zainteresowanych handlem na NASDAQ już od godziny 14.00 naszego czasu, na pewno zainteresuje korzystanie z Pre Marketu. Natomiast po oficjalnym czasie sesyjnym istnieje również after hours trading, w związku z czym można handlować papierami, wg czasu USA od 16 do 18 (czas polski 22.00?0.30). Część brokerów internetowych oferuje oczywiście możliwość zawierania transakcji w tym czasie. Dodatkowo wiele firm brokerskich oferuje również wypisywanie czeków z konta, karty płatnicze oraz elektroniczne płacenie rachunków. Warto jednak podkreślić, że każde rozszerzenie możliwości inwestycyjnych kosztuje, natomiast ceny, jakie podają brokerzy w swoich reklamach, dotyczą podstawowych transakcji akcjami.Przejrzenie podanych witryn internetowych oraz wysłanie maili z prośbą o wysłanie aplikacji zajmie na pewno kilka dni. W razie problemów zawsze można korzystać z linii telefonicznych, które służą do udzielania porad dla klientów otwierających nowe rachunki. Oprócz dokumentów potrzebnych do otwarcia rachunku musimy wysłać, jak już była mowa, formularz potwierdzający nasz status Non Resident Aliens. W tym celu musimy wysłać poprzez brokera formularz dla Internal Revenue Services typu W-8BEN. Można go uzyskać na stronie internetowej brokerów albo na stronie irs.gov, (dla ułatwienia: adres jednego z brokerów, gdzie jest taki formularz do ściągnięcia, to abwatley.com/acct-pdf/fw8ben.pdf). W razie problemów warto zadzwonić pod numer informacyjny Departamentu Skarbu USA ? wydział dochodów krajowych, tel. 001-800-829-4477.Komplet dokumentów potrzebny do otwarcia rachunku (aplikacja i W-8BEN) wysyłamy pocztą lub internetem i czekamy na potwierdzenie. Gdy je uzyskamy, powstaje problem zasilenia konta w środki pieniężne. Obecnie istnieje możliwość przetransferowania za granicę bez zezwolenia dewizowego kwoty stanowiącej równowartość do 20 tys. euro. ? W przypadku gdy kwota nie przekracza 20 tys. euro (jednorazowo), wymagamy jedynie pisemnego potwierdzenia, z jakiego tytułu transferujemy środki. W przypadku rachunków jest to po prostu zasilenie konta ? tłumaczy przedstawiciel Banku Handlowego. ? Nie widzę najmniejszego problemu w takim transferze środków ? dodaje pracownik Pekao SA. Rachunek w internetowym domu maklerskim w USA może być zasilony tylko w USD. Zasilenia konta równowartością 20 tys. euro można teoretycznie dokonać nawet kilka razy dziennie i tylko od banku wykonującego operacje zależy, kiedy zwróci się do nas z prośbą o wyjaśnienia, w jakim celu transferujemy aktywa za granicę. Zwyczajowo wystarczy deklaracja przeznaczenia tych pieniędzy na zasilenie rachunku ? warto przynieść potwierdzenie założenia konta.Jak długo trwa cały proces i ile operacji trzeba wykonać, aby otworzyć rachunek inwestycyjny w internetowym biurze maklerskim w USA? Na początku trzeba wejść na stronę internetową takiego brokera, który obsługuje Non Resident Aliens. Może to być np. datek.com. Szukamy okienka open an account. Wybieramy interesujący nas rachunek, drukujemy i wypełniamy aplikację razem z W-8BEN. Następnie przesyłamy go pocztą (tradycyjną) pod adres:DatekAttn: New Accounts Dept.P.O. Box 2300Jersey City, NJ 07302-2300Po wysłaniu poczty czekamy na potwierdzenie mailowe otwarcia rachunku inwestycyjnego razem z numerem konta. Następnie przesyłamy pieniądze na zasilenie konta, co zdaniem różnych brokerów trwa od 2 do 4 tygodni. Do tego czasu nie możemy wykonywać operacji, bowiem Datek nie kredytuje nowo otwartych rachunków bez aktywów. Cała operacja może trwać nawet miesiąc. Na koniec trzeba również wybrać sobie PIN, po czym można zacząć składać zlecenia.Możemy również spotkać się z większymi wymogami. Aby otworzyć rachunek inwestycyjny np. w Charles Schwab, na którym można również inwestować w instrumenty pochodne trzeba wpłacić 10 tys. USD. Oprócz wymienionych już dokumentów broker ten wymaga również kserokopii ze strony paszportu ze zdjęciem oraz listu referencyjnego z renomowanego banku w Polsce. Wymiennie z listem referencyjnym traktowane jest poświadczenie o posiadaniu karty kredytowej. Charles Schwab uznawany jest jednak za drogie biuro, raczej dla bardziej zamożnych klientów.Jak inwestować?Dla inwestora, który obraca pieniędzmi na warszawskiej giełdzie, istotne jest, jak wygląda system transakcyjny za Atlantykiem. Jest on dość podobny do Warsetu. Zlecenia dzielą się na: market orders, limit orders, stop loss orders, stop limit orders.Market orders oznacza, że transakcja jest dokonywana natychmiast po przekazaniu jej do brokera. Podaje się cenę, za jaką chce się kupić lub sprzedać papiery i jeżeli po drugiej stronie jest przeciwstawne zlecenie, to transakcja zostanie zrealizowana.Limit orders to zlecenia z limitem ceny ważne przez określony czas. Pozwala ono na kupno lub sprzedaż walorów po określonej przez nas wcześniej cenie. Można złożyć day order (zlecenie ważne jeden dzień) lub good until cancelled order ? czyli ważne aż do odwołania. Bez anulowania jest ono ważne 120 dni.Stop loss orders ? to rodzaj zlecenia, który chroni nas przed utratą zysku lub ogranicza straty. Przy takim zleceniu ustanawia się cenę, poniżej której nastąpi jego realizacja. Czas trwania tej formy zlecenia sankcjonowany jest podobnie jak przy limit orders.Stop limit orders ? to zlecenia, które realizuje się po osiągnięciu przez walor określonej ceny. Na przykład zlecenie sprzedaży, które jest realizowane po spadku cen i następnie po ich wzroście. Oznacza to, że jeżeli złożyło się zlecenie stop limit orders sprzedaży, to po spadku cen i przekroczeniu danego progu zlecenie staje się aktywne, jego realizacja zaś następuje wtedy, gdy walor znowu pójdzie w górę i z powrotem przekroczy określony przez nas limit cenowy.Większość brokerów proponuje także swoim klientom kredyt brokerski (nazwa amerykańska usługi ? margin). Jeżeli chcemy mieć możliwość kredytowania swoich inwestycji, musimy zaznaczyć taką opcję w aplikacji. Pożyczka inwestycyjna wynosi zwykle 50% wartości zlecenia, jest bezterminowa i przeważnie oprocentowana na około 10% w skali roku.Wykorzystując margin, warto wiedzieć, że przy kupnie kredytowanym i znacznym spadku ceny papierów wartościowych broker może sprzedać nasze akcje. Zarówno NYSE jak i NASDAQ wymagają, by środki własne inwestora na rachunku wynosiły minimum 25% wartości aktywów. W tej kwestii bardziej surowe obostrzenia mają brokerzy, którzy zwykle wymagają, aby było to 30?35% wszystkich zgromadzonych środków. Gdy wartość kupionych papierów spadnie poniżej tego progu, wtedy następuje sytuacja zwana margin call. Inwestor musi w ciągu kilku dni uzupełnić fundusze do wymaganego poziomu. W przeciwnym wypadku broker może sprzedawać akcje na własną rękę.Brokerzy oferują także krótką sprzedaż, w tym wypadku wymagane jest otwarcie rachunku z usługą dostępnego kredytu brokerskiego. Czas rozliczenia transakcji wynosi zarówno na NASDAQ, jak i na NYSE D + 3.Wielu sieciowych brokerów oferuje także możliwość inwestowania w obligacje i jednostki towarzystw powierniczych. Większość funduszy inwestycyjnych wycenianych jest raz dziennie. Wyjątkiem są zamknięte fundusze inwestycyjne, których certyfikaty obracane są tak jak akcje, oraz jednostki funduszy Fidelity Investment Select Fund, odzwierciedlające inwestycje w poszczególne branże. Te jednostki wyceniane są co godzina. Zlecenia można składać do godziny 16 czasu USA, do tej pory można je również odwołać. Po wyznaczonym czasie jednostki są wyceniane i zlecenie zostaje wykonane. Przy kupnie funduszy nie można dawać zleceń typu stop i limit. Składając więc dyspozycję na kupno jednostek uczestnictwa, można określić, ile chce się ich kupić lub jaką kwotę deklarujemy na ich nabycie. Przy wyborze funduszu, oprócz wyników inwestycyjnych, warto zwrócić uwagę na koszty działania (expense ratio). Większość funduszy zarządzanych aktywnie ma koszty na poziomie 1,5% zarządzanych środków.Można zainwestować w papiery dłużne. Do wyboru są obligacje rządowe municypalne oraz korporacyjne. Oprócz nowo wyemitowanych papierów, przy kupnie których nie pobiera się prowizji maklerskiej, na pozostałe papiery broker ustala własny narzut i prowizję. Bardzo często to, ile pieniędzy bierze makler, zależne jest od płynności danego papieru. Prowizje i narzut na ten sam papier mogą się także różnić w zależności od wybranego domu inwestycyjnego. Jeżeli interesują nas obligacje, warto to sprawdzić. Trzeba również dodać, że papiery dłużne emitowane w USA przeważnie mają nominał większy niż 1000 USD, a często wynoszący i 50 tys. USD.
Koszt transakcji papierami wartościowymi notowanymina amerykańskich rynkach przy pośrednictwie polskich domów maklerskichw DM BSKMinimalna prowizja to 0,8% wartości transakcji plus 60 USD. Do tego dochodzi 25 euro za rozliczenie transakcji, jakie pobiera bank depozytariusz, oraz opłata za przechowywanie papierów wartościowych, również pobierana przez depozytariusza i równa w skali roku 10 pkt. bazowym dla obligacji i 15 pkt. bazowym dla ADR/GDR. W DM BSK nie jest wymagany depozyt wstępny.w BRE BrokersMinimalna prowizja wynosi 0,7% dla akcji i 0,5% dla jednostek funduszy powierniczych. Do tego w przypadku każdej transakcji dochodzi 100 USD. Kwartalna opłata w wysokości 0,05% wartości aktywów pobierana za przechowywanie papierów przez bank depozytariusz. Przy zleceniu wymagane jest pełne pokrycie wartości plus 10% na ryzyko związane ze zmianą kursu walutowego.w CDM PekaoMinimalna prowizja dla kupna akcji z NYSE, NASDAQ lub AMEX to 200 zł plus w zależności od kursu akcji do 5 USD ? 2%; 5,01 ? 10 USD ? 1%; powyżej 10 USD ? 0,5%. Można kupić także obligacje przy kosztach 200 zł plus 0,15% wartości papierów.w CA IB SecuritiesProwizja dla transakcji o wartości do 1500 USD to 75 USD. Powyżej tej kwoty jest to 75 USD plus 1% nadwyżki ponad tę sumę. Do tego pobierane jest 0,19% wartości papierów na rachunku na każdy ostatni dzień roboczy miesiąca.
Emerytalne wzory z AmerykiAmerykańskie biura maklerskie oferują także specjalne rachunki inwestycyjne, na których można inwestować długoterminowo z perspektywą gromadzenia środków na emeryturę. Pracodawca może zaoferować specjalny rachunek 401K, 403B lub 437. Samemu można otworzyć Traditional lub Roth IRA. Dla osoby, która pracuje w USA, korzystanie z tego typu rachunków jest korzystne również ze względów fiskalnych. Pracownik ma prawo odpisać sobie od podatku sumę, która została wpłacona na konto 401K. Dla Amerykanina ważne jest również, że zyski inwestycyjne, jakie osiągnie, są nieopodatkowane, jeżeli będą utrzymane do określonego momentu w przyszłości. W przeciwnym wypadku inwestor musi zapłacić podatek plus 10% kary od wartości zgromadzonych aktywów. Rachunek 403B jest bardzo podobny, oferują go swoim pracownikom non ? profit organizations. Natomiast konto 437 proponują samorządy stanowe i lokalne. Zaletą takich rachunków jest to, że pracodawca bardzo często sam równoważy wpłaty z pensji pracownika w wysokości do 3% rocznej pensji.Wymienione rachunki może założyć tylko pracodawca. Pracownik również może zabezpieczyć swój przyszły byt, otwierając sobie tradycyjny Indywidualny Rachunek Emerytalny (Traditional IRA) lub Sposual IRA (dla par małżeńskich, w których tylko jedna osoba zarabia). Roczny wkład w IRA nie może przekroczyć 2 tys. USD. Suma ta również może być odpisana od dochodu przed opodatkowaniem. W tym wypadku szczegółowe rozporządzenia regulują, ile można odpisać w zależności od tego, czy ma się założony inny plan emerytalny. Również i w przypadku IRA nie płaci się podatku od zysków kapitałowych podczas trwania programu. Podatek trzeba natomiast zapłacić po jego zakończeniu. Jeżeli jednak inwestor zdecyduje się wypłacać z tego rachunku przed ukończeniem 59,5 roku życia, musi zapłacić karę (10%) oraz podatek. Są jednak wyjątki, które zezwalają na wcześniejsze wypłacenie środków z IRA. Dzieje się tak, gdy przeznaczone są one na niespodziewane wydatki medyczne, koszty edukacji lub zakup lub budowę domu. Inwestor może także otworzyć rachunek ROTH IRA, który różni się tym, że wpłat nie można odpisać od dochodów, ale przy wypłacie inwestor jest zwolniony z płacenia podatku. Różni go od Traditional IRA możliwość wcześniejszego wypłacenia wpłat (bez zysków kapitałowych).Rozwiązania, jakie wypracowali Amerykanie, pozwalają na długoterminowe inwestycje, które związane są jednocześnie z oszczędnościami podatkowymi, czyli dokładnie to, o co walczą polskie fundusze inwestycyjne. Przy marginalizacji znaczenia WGPW wśród polskich inwestorów takie propozycje mogłyby zachęcić wiele osób do najlepszego, bo długoterminowego, inwestowania na naszym rynku.