Przebieg notowań w ostatnich tygodniach sugeruje, że prawdopodobieństwo korekty półrocznego wzrostu zdecydowanie rośnie. W okresie czerwiec 2002 - marzec 2003 r. indeks S&P 500 utworzył wielka formację głowy i ramion z poziomem szyi na wysokości około 950 pkt. Po wyjściu z takiej formacji rynek powinien wejść w silną hossę. Dopuszczalna jest mała korekta związana z ruchem powrotnym przy przebijaniu linii szyi, jednak rynek byka nie nadchodzi. Rynek wybił się powyżej 1000 pkt już w czerwcu i jak na razie już czwarty miesiąc oscyluje wokół tej wartości. Uważam, że im dłużej indeks nie jest w stanie wybić się powyżej 1040-1050 pkt, tym bardziej rośnie prawdopodobieństwo załamania się wielkiej formacji głowy i ramion. Średnioterminowy trend horyzontalny przebiega w atmosferze wyjątkowego optymizmu utrzymującego się wśród inwestorów (rekordowe poziomy wskaźnika nastrojów Investor's Intelligence). Wszystko to sprawia, iż obecna relacja potencjalnego zysku do ryzyka inwestycyjnego układają się na niekorzyść inwestorów.

Przebieg ostatnich sesji sugeruje wzrost "chciwości" inwestorów kosztem spadku ostrożności. Świadczy o tym koncentrowanie się na spółkach o wysokim wskaźniku beta, które najczęściej notowane są na ryku Nasdaq. Indeks S&P 500 na tle Nasdaqa zachowuje się relatywnie słabo. Nie jest to dziwnym zjawiskiem przy silnym rynku wzrostowym (tak jak w miesiącach wiosennych), ale w obecnych warunkach interpretuję to jako brak ostrożności wśród inwestorów.

W przypadku rynków europejskich można z coraz większym prawdopodobieństwem mówić o wchodzeniu w fazę spadku. Jednym z elementów utwierdzających mnie w tym przekonaniu jest psucie się trendów na europejskich midcapach. Należy tu dodać, że to one były głównymi beneficjentami wzrostu z ostatniego półrocza. Przypuszczam, że jednym z elementów powstrzymujących przed zakupami było widmo cyklicznego dołka w październiku. Można więc uważać, iż z końcem miesiąca nie powinno już być żadnego inwestora bez akcji, a wówczas.... relacje popytu i podaży mogą się niekorzystnie odwrócić. n