J&S Energy zajmuje się handlem produktami ropopochodnymi oraz chemikaliami. Spółka należąca do grupy kapitałowej J&S Group od 2002 r. ma również 7 stacji benzynowych - to konsekwencja zakupu szczecińskiej firmy Duo. Do J&S Energy należą również dwa terminale paliwowe (w Stobnie i Brzegu) o łącznej pojemności 22,7 tys. m sześc.
J&S odgrywa coraz większą rolę na polskim rynku paliw. Znaczenie spółki będzie jeszcze większe, jeżeli uda jej się sfinalizować nową umowę z białoruską rafinerią Mozyr, od której kupuje paliwa od kilku lat.
Dogonić największych
Z naszych informacji wynika, że J&S w ramach nowej umowy chce importować 50 tys. ton diesla miesięcznie (600 tys. ton rocznie). To dużo. Roczna sprzedaż olejów napędowych produkowanych przez PKN Orlen w 2003 r. to 3,8 mln ton. Ilość, jaką chce importować J&S, jest nieznacznie niższa niż sprzedaż olejów napędowych realizowana przez Grupę Lotos.
Zdaniem specjalistów z branży, szefowie J&S Energy starając się zakontraktować taką ilość diesla, liczą na rozwój rynku. Faktycznie, w tym segmencie sprzedaż rośnie. To nie wystarczy jednak, aby bez problemu sprzedać 600 tys. ton rocznie. Być może J&S urwie kilka procent sprzedaży hurtowej krajowym gigantom, jak PKN Orlen czy Grupa Lotos, lub przejmie rynki mniejszych spółek hurtowych.