Europejskie certyfikaty na "zieloną energię"

W wielu państwach europejskich już działają certyfikaty na handel "zieloną energią". W Polsce system handlu tym "towarem" jest dopinany. Warto wiedzieć, jak z tym problemem poradzono sobie w Unii Europejskiej.

Publikacja: 19.08.2005 08:58

Handel zielonymi certyfikatami działa już w kilkunastu europejskich państwach. W Polsce jedynym polem obrotu prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw ma być Towarowa Giełda Energii.

Zielone certyfikaty w Belgii

Polityka odnośnie do zielonych certyfikatów w Belgii jest prowadzona samodzielnie przez poszczególne Regiony: Walonię, Flandrię oraz Region Brukseli. W dyrektywie 2001/77/EC Belgii jako całości wyznaczono jeden cel - udział zielonej elektryczności w roku 2010 na poziomie 6% zużycia energii brutto. Belgia posiada aktualnie mały potencjał wytwórczy zielonej energii, głównie z powodu małej zasobności w elektrownie wodne. Udział elektryczności odnawialnej w całkowitej konsumpcji elektryczności w roku 2004 kształtował się na poziomie 1%.

W październiku 2002 roku wprowadzono na południu Belgii (Walonia) system zielonych certyfikatów, które przysługują w proporcji do emisji CO2. Jeden certyfikat odpowiada emisji na poziomie 456 kg CO2. W ten sposób każda 1 MWh energii wytworzonej w odnawialnych źródłach energii uprawnia do otrzymania jednego zielonego certyfikatu. Prawo takie posiadają także wysokosprawne instalacje CHP, oparte na gazie i oleju. W przypadku kogeneracji gazowej jeden certyfikat przypada na 3,3 MWh wytworzonej energii elektrycznej, w przypadku wytwarzania opartego na oleju - jeden certyfikat przypada na 6,2 MWh. Przymus posiadania certyfikatów jest nałożony na dostawców elektryczności w proporcji do energii sprzedanej na rynku. Regionalne założenie to docelowo 7% energii odnawialnej w sprzedaży elektryczności w 2007 roku. Za każdy brakujący certyfikat podmiot zobligowany powinien zapłacić karę w wysokości 100 euro. Wytwórcom przysługuje także cena minimalna (gwarantowana) za certyfikat w wysokości 75 euro.

Certyfikaty dla energii odnawialnej wprowadzono we Flandrii od 2002 roku. Kwota obligacji regionalnej to 6% w 2010 roku. Jeden certyfikat odpowiada 1 MWh energii wytworzonej w odnawialnych źródłach energii. Kara za niewykonanie obowiązku to aktualnie 125 euro za certyfikat. Podobnie jak w Walonii - od stycznia 2005 roku prawo do certyfikatów mają także wytwórcy energii elektrycznej w kogeneracji. Ilość otrzymywanych certyfikatów zależy od sprawności jednostki wytwórczej oraz wieku instalacji, a więc stopnia oszczędności energii pierwotnej (pochodzącej ze źródeł kopalnych). Graniczne wartości sprawności to 50-55% sprawności wytwarzania elektryczności i 85-90% sprawności wytwarzania ciepła).

Zielone certyfikaty w Szwecji

System zielonych certyfikatów, występujących pod nazwą ELCERT został wprowadzony w Szwecji 1 stycznia 2003 roku. Certyfikat jest w tym rozwiązaniu samoistnym nośnikiem wartości, obok energii fizycznej, sprzedawanej do systemu po cenie rynkowej.

Każdy z wytwórców energii odnawialnej otrzymuje jeden zielony certyfikat dla każdej MWh wytworzonej przez siebie energii odnawialnej. Certyfikat ten jest oferowany do sprzedaży podmiotom zobligowanym do zakupu elektryczności z odnawialnych źródeł energii, którymi są odbiorcy końcowi (zużywający energię) - zarówno przedsiębiorstwa, jak i instytucje oraz gospodarstwa domowe.

Certyfikaty mają charakter wirtualny - zapisów w prowadzonym przez szwedzkiego operatora sieci przesyłowej (National Grid Company) rejestrze. Aby zbywać i kupować certyfikaty, podmiot zamierzający dokonywać transakcji we własnym imieniu musi posiadać własny rachunek rozliczeniowy (konto). Mali odbiorcy - w tym gospodarstwa domowe - dokonują zakupów certyfikatów za pośrednictwem dostawców elektryczności. Obciążenia wskazywane są na rachunkach za energię elektryczną.

Cena certyfikatów jest kształtowana w oparciu o zasady wolnego rynku, jednak w praktyce górna granica ceny (cena odniesienia) jest wyznaczona przez opłatę karną, zdefiniowaną jako 150% średniej rynkowej ceny za każdy brakujący certyfikat w stosunku do kwoty obligacji dla danego podmiotu. W 2004 roku poziom kary za niewypełnienie obowiązku zakupowego zdefiniowano na dla 2005 roku - 240 SEK za certyfikat (odpowiednio: ok. 85 i 120 zł).

Certyfikaty wyemitowane w danym roku obrachunkowym ważne są bezterminowo. Jednak w okresie pomiędzy 30 kwietnia a 30 czerwca następnego roku pierwotni posiadacze certyfikatów (wytwórcy), którzy nie zdołali ich uplasować na rynku, mogą otrzymać za nie kwotę gwarantowaną przez regulatora.

Prawo do otrzymywania zielonych certyfikatów mają w Szwecji nie tylko wytwórcy klasycznych źródeł energii odnawialnej, ale również - od 2004 roku - także te instalacje współspalania, które używają jako paliwa torfu.

Energia pochodząca z elektrowni wiatrowych jest, obok korzyści wynikających z zielonych certyfikatów, objęta dodatkowym systemem wsparcia przewidującym dopłaty do każdej kWh wytworzonej energii. W 2004 r. dopłaty wyniosły 12 ore za kWh energii pochodzącej z farm wiatrowych zlokalizowanych na lądzie i 17 ore za kWh dla farm wiatrowych, zlokalizowanych na morzu. Należy zaznaczyć, że dopłaty te będą corocznie redukowane aż do 2009 roku, kiedy ten sposób subsydiowania zaniknie zupełnie.

Zielone certyfikaty

w Wielkiej Brytanii

Podstawą do wprowadzenia obowiązku zakupu i wprowadzenia do sieci energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych i niekonwencjonalnych w Wlk. Brytanii jest tzw. Utilities Act uchwalony w lutym 2000 r., obowiązujący dla całego obszaru Wielkiej Brytanii. Zgodnie z przyjętymi wytycznymi w 2003 roku - 3%, a w 2015 roku - 15,4% całej konsumowanej w kraju energii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych, włączając w to wielkie elektrownie wodne.

Przepisy dotyczące rynkowego systemu zielonych certyfikatów weszły w życie w kwietniu 2004 r. Obowiązkowi wprowadzenia do sieci odpowiedniej kwoty zielonych certyfikatów (Renewable Obligation Certificate - ROC), pochodzących ze źródeł energii odnawialnej podlegają wszyscy dostawcy energii do odbiorców końcowych w Wielkiej Brytanii. Energia fizyczna pochodząca z OZE jest sprzedawana po cenach rynkowych, zbliżonych dla energii konwencjonalnej.

Dostawca energii zobowiązany do wypełnienia obowiązku zakupowego, który z różnych powodów nie zakupił certyfikatu, może wykupić się od związanej z tym obligacji poprzez uiszczenie opłaty w wysokości ok. 32 funtów za każdy "brakujący" certyfikat ("buy - out price"). Wysokość opłaty jest corocznie modyfikowana o wskaźnik cen detalicznych. Środki pochodzące z opłat zastępczych gromadzone są na specjalnym funduszu, z którego są następnie redystrybuowane do tych, którzy dokonali zakupów certyfikatów w zakończonym okresie rozliczeniowym. Stąd cena certyfikatów na rynku jest wyraźnie wyższa niż poziom "cup price" (nawet ok. 46 GBP). 25% przymusowego wykupu certyfikatów z bieżącego roku może zostać wypełniona za pomocą certyfikatów z poprzedniego okresu.

Certyfikaty na rynku angielskim mają formę elektroniczną - wszelkich operacji dokonuje OFGEM (Office of Gas and Electricity Markets) w oparciu o specjalnie w tym celu zbudowany system IT. Dostęp do kont użytkowników systemu (podmioty zobligowane, wytwórcy, niezależni handlowcy) odbywa się z poziomu internetu. Obrót ROCs nie jest w Wielkiej Brytanii limitowany - odbywa się poprzez transakcje dwustronne, certyfikaty są także dostępne na rynkach finansowych.

Za wytwórców energii odnawialnej uprawnionych do otrzymywania ROCs (poza źródłami konwencjonalnymi) nie uznaje się m.in.: wielkich elektrowni wodnych (przyjęto granicę 20 MW), z wyjątkiem tych, które zostaną uruchomione po wejściu w życie rozporządzenia (1 stycznia 2002), elektrowni wodnych, w których produkcja energii nawet w części jest uzyskiwana dzięki zabiegom mechanicznym albo wymaga zużycia energii wytworzonej na własne potrzeby (np. elektrownie pompowo-szczytowe), elektrowni napędzanych materiałem pozyskiwanym z odpadów, jeśli nie jest to biogaz albo paliwo roślinne otrzymywane dzięki zaawansowanym technologiom przetwórczym, jednostek wytwórczych zlokalizowanych poza Wielką Brytanią, systemów skojarzonych zasilanych przez odnawialne źródła energii, jeśli nie jest to biomasa oraz wszystkich systemów skojarzonych po 31 marca 2010 r.

System wspomagania energii odnawialnej, oparty o certyfikaty ROC, podlega w Wielkiej Brytanii ciągłej obserwacji - celem jest stworzenie możliwie stabilnych warunków dla inwestorów w celu zwiększania mocy zainstalowanej w źródłach wytwórczych OZE. Dzięki temu udział energii pochodzącej w elektrowni wiatrowych powinien w 2020 roku wynieść aż 7% w całości energii odnawialnej (puli zielonych certyfikatów wprowadzonych do obrotu).

Zielone certyfikaty

we Włoszech

Obowiązek posiadania przez podmioty zobligowane odpowiedniego udziału zielonej elektryczności wprowadzono we Włoszech mocą dekretu z 11 listopada 1999 roku, zwanego także dekretem Bersaniego. Zgodnie z tym aktem prawnym, każdy wytwórca energii elektrycznej oraz jej importer powinien, począwszy od 2002 roku, wprowadzić do sieci 2% energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, liczone w stosunku do produkcji z roku poprzedniego. Kwota ta będzie w latach 2005-2007 corocznie rosnąć o 0,35%. Cel dla Włoch zawarty w dyrektywie 2002/77/EC został ustalony na 25%, jednak Włochy uznają za realne osiągnięcie wskaźnika na poziomie 22%.

Do źródeł wytwórczych, które mają prawo do otrzymywania zielonych certyfikatów, zaliczono: elektrownie wodne, elektrownie wiatrowe, elektrownie spalające biomasę, instalacje fotowoltaiczne, biogaz (w tym gaz otrzymywany ze spalania odpadów), metan, energię geotermalną. Certyfikatów nie mogą otrzymać te źródła wytwórcze, które korzystają jeszcze ze wspomagania opartego o system feed - in price (cen gwarantowanych).

Aby nabyć prawo do zielonych certyfikatów źródło wytwórcze powinno przejść procedurę akredytacyjną, a następnie występować o przydzielenie odpowiedniej liczby certyfikatów zgodnie z rzeczywistymi albo prognozowanymi danymi wytwórczymi.

Głównym elementem wspomagania źródeł energii odnawialnej (OZE) są aktualnie we Włoszech zielone certyfikaty należne każdemu nowemu źródłu wytwórczemu, zaliczonemu do OZE, przez pierwsze 8 lat funkcjonowania. Wypełnienie obligacji przez podmioty zobowiązane może odbywać się poprzez zakup zielonych certyfikatów albo bezpośrednio zielonej energii od wytwórców albo operatora krajowej sieci przesyłowej GRTN, jako zarządcy części mocy wytwórczych. Jeden zielony certyfikat odpowiada 50 MWh energii odnawialnej. Emitentem certyfikatów jest GRTN, okres rozliczeniowy to jeden rok. Certyfikaty będące podstawą wypełnienia obowiązku powinny być przedstawione do umorzenia do 31 marca każdego roku.

Włoskie prawo nie przewiduje ograniczeń w obrocie certyfikatami: mogą być one przedmiotem handlu dwustronnego, są sprzedawane na giełdzie energii, mogą być także przedmiotem obrotu na giełdach zagranicznych albo eksportowane - jednak w tym przypadku jedynie wraz z energią fizyczną. W 2003 roku średnia cena rynkowa zielonych certyfikatów wyniosła we Włoszech ok. 8,4 eurocenta za kWh (84 euro za MWh).

Kara za niewypełnienie obowiązku zakupowego została ustalona jako 150% ceny rynkowej za każdy brakujący certyfikat.

A jak w Polsce?

Obligację kwotową - obowiązek posiadania określonego udziału energii elektrycznej w sprzedaży przez spółki dystrybucyjne do odbiorców zużywających na własne potrzeby i przedsiębiorstwa obrotu - wprowadziło w Polsce rozporządzenie z 15 grudnia 2000 r. Nowelizacja rozporządzenia zakupowego z 9 grudnia 2004 r. wniosła zasadniczą zmianę w zakresie sposobu obliczania podstawy dla kwoty obligacji, dostosowując metodologię do zapisów dyrektywy, gdzie wielkością odniesienia jest zużycie energii brutto (krajowa produkcja energii, powiększona o import i pomniejszona o eksport).

Obok zmiany wielkości wykupu zielonej energii w poszczególnych latach zmieniono także jej rozkład w latach 2005-2010 i przedłużono konkretne zalecenia aż do roku 2014. Celem tego zabiegu było złagodzenie dotkliwości obowiązku w początkowym okresie, ze względu na przewidywane problemy z powstawaniem nowych źródeł wytwórczych. W ten sposób, mimo docelowego zwiększenia udziału zielonej energii w sprzedaży w 2010 roku, dochodzenie do tego poziomu ma być mniej uciążliwe.

Zasadnicza zmiana w sposobie realizacji obowiązku zakupowego w Polsce dokonała się z ustawą o zmianie Ustawy Prawo Energetyczne i Ustawy Prawo Ochrony Środowiska z 2 kwietnia 2005 r. Nowelizacja wprowadziła kategorię samoistnych świadectw pochodzenia, które - w oderwaniu od energii fizycznej - będą od 1 października 2005 r jedynym dowodem wypełnienia obligacji zakupowej.

Tylko na giełdzie energii

Świadectwo zostanie wydane przez Urząd Regulacji Energetyki na wniosek przedsiębiorstwa wytwórczego. Operacja zostanie dokonana za pośrednictwem operatora dystrybucyjnego lub przesyłowego, do którego sieci przyłączone jest źródło, w terminie 14 dni od dnia otrzymania wniosku. Jednym z zadań operatora w tej procedurze będzie potwierdzenie ilości wyprodukowanej i wprowadzonej do sieci energii pochodzącej z określonego źródła wytwórczego. Umorzenie świadectw pochodzenia następuje na wniosek posiadacza, a dokonuje go Urząd Regulacji Energetyki. Świadectwa umarzane do 31 marca bieżącego roku zostają uwzględnione przy rozliczaniu obowiązku zakupowego poprzedniego roku. Z momentem umorzenia świadectw wygasają związane z nimi prawa majątkowe.

Jedynym polem obrotu prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw ma być Towarowa Giełda Energii. Energia fizyczna będzie kupowana przez sprzedawcę z urzędu, na którego terenie posadowione jest źródło wytwórcze po średniej cenie rynkowej energii konwencjonalnej z roku poprzedniego.

Zasadniczą częścią regulacji dotyczącej rynku energii jest wprowadzenie tzw. opłaty zastępczej, umożliwiającej "wykupienie" się podmiotu zobligowanego do obowiązku zakupowego w przypadku zbyt małej podaży praw majątkowych (świadectw) na rynku. Wraz z wprowadzeniem opłaty zastępczej zastosowano kategorię opłaty zastępczej jednostkowej, wyznaczając w ten sposób górną granicę ceny dla świadectwa pochodzenia odpowiadającego 1 MWh energii z OZE. Będzie to dla bieżącego i przyszłego roku 240 zł za MWh. W kolejnych latach opłata zastępcza jednostkowa będzie podlegać indeksacji o wskaźnik inflacji dla rynku dóbr konsumpcyjnych.

Podmiot, który nie zakupi praw majątkowych (świadectw pochodzenia) i nie wpłaci do 31 marca opłaty zastępczej za ubiegły rok - zostanie obciążony opłatą karną w wysokości 130% należnej opłaty zastępczej.

Wprowadzenie nowych regulacji prawnych w miejsce systemu opartego na przepływie energii fizycznej i zaplanowane wejście w życie w ciągu kilku miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy wywołało wiele wątpliwości ze strony wszystkich stron rynku zielonej energii.

Są wątpliwości

Wprowadzenie nowych regulacji prawnych w miejsce systemu opartego o przepływ energii fizycznej i zaplanowane wejście w życie w ciągu kilku miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy wywołało wiele wątpliwości ze strony wszystkich stron rynku zielonej energii.

Co się nie podoba

w systemie?

Wejście systemu 1 października, a nie z początkiem nowego roku, zastosowanie przez URE tradycyjnej (papierowej) procedury wnioskowania o wydanie świadectw oraz listowne przesyłanie decyzji o przyznaniu świadectw (pominięcie automatyzacji z zastosowaniem internetu), plany przyznawania certyfikatów co kwartał, co znacznie obniży płynność rynku. Uczestnikom rynku nie podoba się również zrównanie w prawach świadectw pochodzenia wydanych po 1 stycznia 2005 z tymi, które wejdą w życie pod rządami nowej ustawy. Chociaż te pierwsze zostały już opłacone razem z zieloną energią fizyczną, to brakuje znowelizowanego rozporządzenia zakupowego, definiującego m.in. kwestię kosztów uzasadnionych, tworzony w pośpiechu system informatyczny na potrzeby prowadzenia rejestru i nieznane dotąd ostateczne procedury obrotu prawami majątkowymi, a także monopolizacja relacji handlowych prawami majątkowymi na Towarowej Giełdzie Energii i niepewność w zakresie warunków zawierania kontraktów długoterminowych niezbędnych dla powstawania nowych źródeł wytwórczych. Przyszli uczestnicy obrotu certyfikatami nie znają ponadto przeznaczenia środków z opłaty zastępczej, gromadzonych na wydzielonym rachunku Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Co należy zmienić?

Mimo wskazanych wyżej niejasności i opóźnień należy zaznaczyć, że odseparowanie energii fizycznej od premii ekologicznej powinno przynieść ułatwienie kontroli wypełnienia obligacji zakupowej, co dotąd wywoływało wiele problemów (np. wielokrotne zaliczanie tej samej porcji energii). Kluczowe znaczenie dla inwestorów ma wprowadzenie opłaty zastępczej, która jest w istocie ceną odniesienia dla transakcji rynkowych (w obliczu przewidywanego niedoboru podaży w kolejnych latach, aż do roku 2010). Na minus regulacji należy jednocześnie zaliczyć niewprowadzenie kategorii ceny gwarantowanej, która pozwoliłaby inwestorom zminimalizować straty w obliczu nadwyżki podaży świadectw pochodzenia na rynku. Kwestią, która powinna znaleźć miejsce w nowelizacji tzw. "rozporządzenia zakupowego", jest stwierdzenie o możliwości zaliczenia w całości kosztów zakupu praw majątkowych do kosztów uzasadnionych. Jest to podstawowy problem dla podmiotów zobligowanych, zwłaszcza spółek dystrybucyjnych, wpływający w znaczący sposób na cenę praw majątkowych na rynku.

Oprac. SLI na podstawie materiałów Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego