Fundusz funduszy (z ang. fund of funds, czyli "FoF") jest przeznaczony dla osób, które nie analizują na bieżąco wyników inwestycyjnych osiąganych przez poszczególnych zarządzających, a jednocześnie chcą mieć zdywersyfikowany portfel. Powodem może być zwykłe lenistwo, ale nie tylko. Na rynku jest coraz więcej funduszy i coraz trudniej jest śledzić historię każdego z nich. Poza tym, nie każdy inwestor ma dostęp do bazy danych umożliwiającej śledzenie wyników inwestycyjnych.
W krajach starej Unii "FoFy" funkcjonują od wielu lat, u nas jest to wciąż nowość. Pierwsze "FoFy" zostały utworzone przez Skarbiec TFI nieco ponad pół roku temu. Po kilku miesiącach decyzję o uruchomieniu takich funduszy podjęło także TFI Millennium. W "FoFach" ulokowano dotąd mniej niż 1% wszystkich aktywów zarządzanych przez TFI.
Dywersyfikacja portfela
Pierwszym elementem odróżniającym "FoF" od tradycyjnego funduszu jest ograniczenie ryzyka inwestycji dzięki dywersyfikacji aktywów między różne fundusze. Fundusze "parterowe", w które inwestuje "FoF", są dobierane przez zarządzającego spośród tych, które uważa on za najlepsze. Jeśli więc przyjmiemy zasadę, że fundusz jest tak dobry, jak dobry jest zarządzający funduszem, to czynnik ludzki ma w "FoFach" porównywalne znaczenie, co w funduszach tradycyjnych. Z tą jednak różnicą, że na wynik "FoFa" składają się decyzje osoby, która nim zarządza oraz zarządzających funduszami "parterowymi". Prawdopodobieństwo "wypadku przy pracy" i słabych wyników jest więc znacznie mniejsze.
Trzymając oszczędności w funduszu funduszy mamy pewność, że nie "trafimy" pechowo do najgorszego. Takie pomyłki są szczególnie bolesne w przypadku podmiotów akcyjnych. W ciągu ostatnich 12 miesięcy różnica między najlepszym a najgorszym funduszem akcyjnym w Polsce wyniosła aż 40 punktów procentowych.