Rozdrobniony i drogi rynek

Chcielibyśmy ustosunkować się do kwestii poruszonych w artykule "Bruksela chce rozbić grupy obsługujące transakcje papierami" ("Parkiet" nr 158 z 11 lipca) i uściślić pewne informacje w nim zawarte

Publikacja: 25.07.2006 08:23

Po pierwsze, trwająca w Euro-

pie dyskusja nad stworzeniem efektywnej infrastruktury europejskiego rynku kapitałowego dotyczy możliwości obniżenia kosztów obsługi transgranicznych transakcji papierami wartościowymi (tj. transakcji zawieranych na rynkach położonych poza krajem inwestora), przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa ich realizacji. Dyskusja nie dotyczy obsługi transakcji krajowych w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Komisja Europejska podkreśla wrźcz stosunkowo wysoką wydajność i bezpieczeństwo oraz niski poziom kosztów transakcji krajowych w po-

szczególnych państwach.

Po drugie, podstawowym źródłem ryzyka i nieefektywności obsługi transakcji transgranicznych jest ogromne rozdrobnienie infrastruktury rynku europejskiego, na który składa się wiele rynków krajowych. Stan ten utrzymuje się w Europie ze względu na daleko idące zróżnicowanie krajowych systemów prawnych i podatkowych oraz praktyk i standardów rynkowych (w szczególności chodzi o określenie zasad dostępu do instytucji infrastruktury). Różnice te uniemożliwiają współpracę między instytucjami, takimi jak giełdy czy instytucje depozytowo-rozliczeniowe. Stąd głównie wynika praktyczny brak konkurencji w zakresie obsługi transgranicznego obrotu papierami wartościowymi.

Istniejące bariery mają wpływ na koszty transakcji zawieranych w obrocie transgranicznym. W Europie udział kosztów usług świadczonych przez instytucje infrastruktury rynkowej, czyli izby rozliczeniowe, centralne depozyty i giełdy, wynosi poniżej 10 proc. kosztów transakcji. Warto przy tym zwrócić uwagę na proporcję tego udziału do pozostałych 90 proc. kosztów, do których należą przede wszystkim opłaty za usługi brokerskie oraz za usługi depozytariusza.

Obecnie w Europie istnieje tendencja do tworzenia powiązań operacyjnych i kapitałowych pomiędzy instytucjami wykonującymi ten sam rodzaj usług. Mają one szansę doprowadzić do rzeczywistej harmonizacji między systemami depozytowo-rozliczeniowymi, co wpłynęłoby na obniżenie kosztów i podwyższenie bezpieczeństwa transakcji transgranicznych. Należy dołożyć wszelkich starań, aby powstały warunki dla współpracy operacyjnej między instytucjami składającymi się na infrastrukturę europejskiego rynku kapitałowego. Na takim stanowisku stoi obecnie Unia Europejska, a podstawowym krokiem w kierunku realizacji tego celu będzie zniesienie istniejących barier prawnych, podatkowych oraz wypracowanie standardów wzajemnego dostępu do instytucji infrastruktury.

Z tego też względu popieramy wysuniętą w ostatnich dniach przez komisarza ds. rynku wewnętrznego Charliego McCreevy propozycję stworzenia kodeksu dobrych praktyk oraz stanowiska, że należy przyspieszyć prace legislacyjne zmierzające do usunięcia barier prawnych i podatkowych. Proponowany przez komisarza McCreevy?ego kodeks dobrych praktyk ma szansę wzmocnić mechanizmy konkurencji rynkowej, promując przejrzystość cen za usługi instytucji infrastruktury rynkowej oraz wzajemną otwartość operacyjną pomiędzy giełdami, izbami rozliczeniowymi i centralnymi depozytami państw członkowskich UE, połączoną z prawem do wzajemnego dostępu. Jeśli chodzi o Polskę, część kluczowych zasad proponowanych do zapisania w kodeksie dobrych praktyk jest już od lat stosowana przez KDPW, np. praktyka podawania do publicznej wiadomości cen za usługi. W KDPW przywiązujemy też wagę do implementacji międzynarodowych standardów komunikacyjnych ISO 15022/20022, których wdrożenie jest istotnym elementem prac rozwojowych KDPW.

Warto nadmienić, że inicjatywa komisarza McCreevy?ego spotkała są z aprobatą wszystkich europejskich organizacji zrzeszających instytucję infrastruktury rynkowej. Jest to alternatywa lepsza od wcześniejszego planu utworzenia europejskiej dyrektywy, która miała stworzyć regulację infrastruktury rozliczeniowo-rozrachunkowej na europejskim rynku kapitałowym. Plan stworzenia dyrektywy rodził obawy, że sztywna regulacja mogłaby zahamować prowadzony przez sektor prywatny proces harmonizacji praktyk rynkowych.

Zgadzając się z komisarzem McCreevy, uważamy, że zadaniem instytucji Unii Europejskiej powinna być obecnie praca nad zminimalizowaniem barier o charakterze prawnym i podatkowym, które to, w naszym przekonaniu, w największym stopniu ograniczają efektywność usług rozliczeniowych i rozrachunkowych w Europie. Prawo wyboru rozwiązań unifikujących praktyki i standardy powinno być pozostawione instytucjom rynkowym, które dzięki współpracy odnoszą w tym zakresie coraz większe sukcesy. Zwiększenie konkurencji między instytucjami infrastruktury na europejskim rynku kapitałowym możliwe będzie dzięki sformułowaniu przez te instytucje jasnych i przejrzystych zasad współpracy i wzajemnego dostępu. Szczególnie istotne jest tu przejrzyste określenie dostępu instytucji infrastruktury do innych instytucji infrastruktury. W tym zakresie powinna pomóc implementacja innej, przyjętej już przez Komisję Europejską dyrektywy, Markets in Financial Instruments Directive (MiFID).

Tytuł pochodzi od redakcji

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski