Odpowiedzią na globalizację jest dywersyfikacja

Podejście "wpłacić i zapomnieć" jest - moim zdaniem - obce ludzkiej naturze. No chyba że weźmiemy pod uwagę osoby z zaburzeniami pamięci

Publikacja: 21.09.2007 10:00

Kryzys na rynku nieruchomości w USA to w efekcie mniej pieniędzy wydanych przez Amerykanów na konsumpcję (od lat traktują swoje domy jak bankomaty, ale ostatnio coś się zacięło). Na apetycie konsumpcyjnym Amerykanów "wisi" wiele światowych gospodarek - przede wszystkim chińska. Stąd analitycy powtarzają regularnie medyczne bon mot, że kichnięcie USA to grypa w wielu innych krajach. Ciąg logiczny, oczywiście, można ułożyć bez większych problemów.

Sęk w tym, że głównym partnerem gospodarczym Polski nie są Stany, lecz Niemcy (tam gospodarka też co prawda zwalnia, ale nie w takim tempie jak amerykańska). Sytuacja gospodarcza Polski jest nadal bardzo dobra.

Wiadomo, że giełdy na świecie stanowią system coraz silniej połączonych naczyń. Na przykład korelacja między indeksem WIG20 a S&P 500 (odpowiednio: 20 i 500 największych spółek giełdowych w Polsce i USA) wynosi ok. 0,6. To jest bardzo wysoki poziom, który podczas spadków dodatkowo się podwyższa. Dlaczego tak się dzieje? "Winny" temu jest coraz szybszy obieg informacji oraz komentarzy do nich. Polski inwestor bardzo szybko dowiaduje się, że wskaźnik aktywności gospodarczej w okolicach Chicago był niższy/wyższy od oczekiwań. Taki inwestor oczywiście uznaje to za istotną informację i reaguje.

Fakt jest faktem i mamy giełdę, która w mniejszym stopniu zależy od tego, co się dzieje na naszym podwórku. Rządzą nią globalne "newsy", coraz obficiej komentowane lokalnie. To przekłada się na bardzo słabą przewidywalność sytuacji na parkiecie. Może to potwierdzać Wigometr - rodzaj zbiorowej "prognozy pogody" na giełdzie na najbliższy tydzień. Mimo że prognozują profesjonaliści, okazuje się, że skuteczność ich przewidywań jest zerowa, a rozkład trafień losowy.

Indywidualny inwestor ma jednak bardzo skuteczną broń do walki z nieprzewidywalnością rynku. Ta broń to cierpliwość. Jak powtarzają wszelkiej maści doradcy finansowi, giełda w długim okresie przynosi wyższe stopy zwrotu niż np. obligacje czy inne aktywa. Te długoterminowe stopy na rozwiniętych rynkach kształtują się na poziomie 10-12 proc. rocznie. Problem w tym, że mało kto tyle zarabia. Podejście "wpłacić i zapomnieć" jest - moim zdaniem - obce ludzkiej naturze. No chyba że weźmiemy pod uwagę osoby z zaburzeniami pamięci.

Większość z nas po prostu obserwuje losy swoich giełdowych czy funduszowych oszczędności i co pewien czas wykonuje jakieś posunięcia. I wtedy najczęściej tracimy. Z jednej strony mamy więc długoterminowe wyniki indeksów giełdowych (10-12 proc.), a z drugiej nasze prywatne wyniki inwestycyjne - z reguły na dłuższą metę znacznie niższe.

Wiele osób, które zaczęły swoją przygodę z giełdą dwa czy trzy lata temu, pewnie zaśmieje się w głos. Radzę jednak rozpocząć podsumowywanie swoich giełdowych osiągnięć po 10 czy 15 latach.

Czy można uwolnić się od globalizacji w inwestowaniu? Tak. Jest rynek, którego podstawową cechą jest lokalność. To nieruchomości. W USA jest kryzys, w Polsce wciąż jeszcze hossa - jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Na rynku nieruchomości trudno spekulować, chociaż w rozwiniętych i bogatych społeczeństwa to także dzieje się na dużą skalę. Tak czy inaczej bardzo wiele zależy tutaj od - nomen omen - fundamentów.

W Polsce brakuje mieszkań, brakuje przygotowanych pod inwestycje gruntów, rośnie dostępność kredytów i dochody ludności - mieszkania drożeją. Jeśli zaczną tanieć to też nie w jakiś wtorek czy piątek, lecz stopniowo. Wynika to oczywiście ze specyfiki obrotu nieruchomościami - nie sprzedaje się ich w kilka sekund, kilkoma kliknięciami myszki.Podsumowując, geograficzna dywersyfikacja portfela - jak najbardziej. To jednak nie wystarczy. Mając w portfelu akcje amerykańskie, japońskie, brazylijskie i polskie, wcale nie minimalizujemy znacząco ryzyka przejściowych strat. Należy uzupełniać portfel o aktywa nieskorelowane z giełdą - fundusze hedge czy lokaty strukturyzowane. I oczywiście nieruchomości - jedyną formę lokaty kapitału, która opiera się globalizacji.

Wealth Solutions

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy