Koniunktura na rynku leasingu

Podniesienie stóp procentowych na początku roku skomplikowało sytuację firm leasingowych, które przede wszystkim z kredytów finansują swoją działalność. Leasingodawcy stanęli przed dylematem: albo przerzucić część kosztów na klientów zwiększając raty leasingowe, albo pozwolić na pogorszenie wyników finansowych.Teoretycznie droższy kredyt czyni leasing bardziej atrakcyjnym instrumentem finansowania inwestycji. Podwyżki oprocentowania kredytów to jednak miecz obosieczny. Z pewnością odbiją się na wynikach firm leasingowych w pierwszym półroczu. Choć, jak twierdzą szefowie kilku z nich, gwałtownego pogorszenia koniunktury nie widać.Publiczni trochę lepiejJedyne dostępne dane dotyczące tegorocznych wyników pochodzą od publicznych spółek leasingowych. Najwięksi ? jak Europejski Fundusz Leasingowy ? chwalą się 40-procentowym wzrostem przychodów w pierwszym kwartale br. w porównaniu z tym samym kwartałem ubiegłego roku. Zysk netto na koniec I kwartału w przypadku EFL wzrósł prawie dziewięciokrotnie. Warto zauważyć, że ponad 40% czystego zysku w pierwszych trzech miesiącach br. spółka wypracowała w marcu.Większe przychody (o 20%) zanotowało też Centrum Leasingu i Finansów Clif. W raporcie kwartalnym firma podaje, że wyniosły one prawie 42,2 mln zł. W tym samym okresie ub.r. było to 35,4 mln zł. Imponująco wygląda wynik netto, który ze straty 449,6 tys. zł zamienił się w zysk w wysokości 1,7 mln zł. Zarząd spółki planuje, że w tym roku Clif zarobi na czysto 9 mln zł.W trzeciej z giełdowych spółek ? Lubelskim Towarzystwie Leasingowym ? pierwszy kwartał tego roku nie różnił się zasadniczo od ubiegłorocznego. Przychody wyniosły 16,7 mln zł, w ub.r. było to prawie 16,5 mln zł. Zwiększyła się natomiast strata netto z 681 tys. zł do 848 tys. zł. Nieco gorzej było w przypadku Leasco notowanego na CeTO. Przychody spółki w pierwszym kwartale wyniosły ponad 5,4 mln zł i były niższe o 20% od osiągniętych w pierwszych miesiącach ub.r. Nieznacznie zwiększyła się też strata netto: z 838 tys. zł w I kwartale 1999 r. do 854 tys. zł po 3 miesiącach br.Podzielone opiniePrzedstawiciele spółek leasingowych, z którymi rozmawialiśmy, nie są jednomyślni w ocenie pierwszej połowy tego roku. Jeszcze w marcu Wojciech Kolańczyk, poprzedni szef Konferencji Przedsiębiorstw Leasingowych, mówił, że w niektórych segmentach rynku notuje się wysoki wzrost obrotów. ? Opinie są podzielone: jedni uważają, że pierwsze półrocze było dla nich bardzo rozwojowe, inni narzekają. Trudno na tej podstawie wygłaszać precyzyjne osądy ? uważa Piotr Czyżak, obecny przewodniczący KPL. Jego zdaniem, do największych zagrożeń należy zaliczyć wzrost stóp procentowych, które spowodowały większe koszty u leasingodawców i proponowana definicja samochodu ciężarowego, która może wyeliminować możliwości leasingu samochodów pseudociężarowych.? Zapowiedzi niekorzystnych zmian w przepisach, m.in. klasyfikujących samochody ciężarowe, paradoksalnie powodują pewne ożywienie w niektórych segmentach. Ci, którzy zdecydowali się na leasing, chcą jak najwcześniej zawrzeć umowy ? uważa Mirosław Ołtarzewski, dyrektor finansowy Carcade Invest. Według niego, trudno jest w tej chwili mówić o znacznym pogorszeniu koniunktury, chociaż ?rzeczywiście wzrosły koszty finansowania?. W porównaniu z ubiegłymi latami obroty Carcade znacznie wzrosły, głównie dzięki efektowi skali. ? Mamy dwukrotnie więcej oddziałów niż przed rokiem. Ewentualne pogorszenie koniunktury nie ma na nas żadnego wpływu ? uważa dyrektor Ołtarzewski.Odporni na zmiany stóp są leasingodawcy finansujący działalność w walutach obcych, tak jak LHI Leasing Polen, w ub.r. największa firma leasingowa według zestawienia KPL. ? Ten rok będzie dla nas nieco gorszy. Wiedzieliśmy to już wcześniej, ze względu na specyfikę działalności nasze inwestycje rozpoczynamy znacznie wcześniej. Udało się nam już dopiąć projekty, które będą przynosić efekty w następnych miesiącach ? powiedział Tadeusz Kobylański, prezes firmy.Pogorszenia koniunktury nie widzi na razie również BSK Leasing. Spółka specjalizuje się w dużych kontraktach, średnia wartość umowy to 1 mln zł. Zdaniem Artura Kozioła, prezesa firmy, tego typu działalność nie jest ?nadwrażliwa? na zmiany w otoczeniu. ? To nie musi oznaczać, że dekoniunktura nie ma na nas wpływu. Być może my np. akceptujemy większe ryzyko niż inni. Z pewnością na wahania koniunktury bardzo podatne są firmy typu small ticket, gdzie przedmioty leasingu są związane tak naprawdę z konsumpcją. W przypadku trudności przedsiębiorca najpierw rezygnuje z dodatkowej konsumpcji ? powiedział A. Kozioł. Jego zdaniem, zapowiadane zmiany w metodzie homologacji pojazdów mogą uderzyć w firmy ?detaliczne?. ? Teraz otwiera się leasing nieruchomości. W tym kierunku chcielibyśmy pójść ? mówi prezes BSK Leasing. Według niego, tegoroczny wzrost obrotów w stosunku do ub.r. powinien wynieść 35%. W ub.r. wartość kontraktów zawartych przez BSK wyniosła 173,1 mln zł.

MAREK CHĄDZYŃSKI