Zarząd firmy odzieżowej jest zadowolony z osiągniętych wyników w I kwartale tego roku. Od stycznia do marca LPP uzyskało 339,7 mln zł przychodów (wzrost o 27,6 proc. w porównaniu do I kwartału 2007 r.). To mniej więcej tyle, ile wynikało z publikowanych przez spółkę miesięcznych raportów sprzedażowych.
Poprawa obrotów to głównie efekt zwiększenia sieci handlowej o 58 salonów działających pod markami Reserved i Cropp. Na koniec marca tego roku było ich łącznie 316, a dwanaście miesięcy wcześniej działało 258 punktów. Dodatkowo w sklepach funkcjonujących dłużej niż rok średnie przychody w pierwszym kwartale były o 10 proc. wyższe niż przed rokiem. Przy czym w marcu nastąpił spadek o 3 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem 2007 r.
Jedną z przyczyn nieco niższych obrotów był chłodny marzec. W sklepach dominowała już kolekcja wiosenna. Do tego nałożyła się wysoka ubiegłoroczna baza, kiedy przedsiębiorstwo uzyskało bardzo dobrą sprzedaż. W kwietniu w tzw. sklepach porównywalnych gdańska firma osiągnęła wzrost sprzedaży o 4 proc.
Spółka w minionym kwartale poprawiła efektywność działania. - Sprzedajemy lepsze produkty po wyższych cenach. Lepiej zarządzamy wyprzedażą poprzednich kolekcji. Dzięki systemowi informatycznemu wiemy, kiedy najlepiej obniżyć cenę i o ile, żeby maksymalizować wynik - tłumaczy Dariusz Pachla, wiceprezes LPP.
Zysk brutto ze sprzedaży zwiększył się w pierwszych trzech miesiącach o 36,5 proc. do 186 mln zł, a rentowność brutto wzrosła z blisko 51,2 proc. do ponad 54,7 proc. To przełożyło się także na uzyskanie znacznie lepszego zysku operacyjnego, który wyniósł 25,3 mln zł (wzrost o 68,9 proc.). W I kwartale LPP na czysto zarobiło 18,1 mln zł (wzrost o 59 proc.). Według DM PKO BP jest możliwe, że w całym 2008 r. LPP uzyska około 200 mln zł zysku netto. Spółka nie podaje prognoz.