Private equity biorą Polskę na celownik

Jak dotąd fundusze private equity nie odegrały istotnej roli w transakcjach prywatyzacyjnych. Czy nadchodząca wizyta szefa giganta tej branży – Blackstone Group – może to?zmienić?

Aktualizacja: 26.02.2017 22:52 Publikacja: 30.03.2011 02:11

Stephen A. Schwarzman to jedna z najbardziej wpływowych osób w branży private equity fot. VISUM/FORU

Stephen A. Schwarzman to jedna z najbardziej wpływowych osób w branży private equity fot. VISUM/FORUM

Foto: Forum

Fundusze private equity interesowały się już należącymi do Skarbu Państwa spółkami chemicznymi i energetycznymi. Bez powodzenia. Duzi gracze z branży coraz częściej pojawiają się jako potencjalni nabywcy przy dużych transakcjach na  rynku. Wiele wskazuje, że Polską zainteresują się także giganci, dla których do niedawna skala projektów była tu zbyt mała.

[srodtytul]Giganci w Polsce[/srodtytul]

Wkrótce do Polski przyjeżdża bowiem jeden z guru dla zarządzających private equity – założyciel i szef funduszu Blackstone Group, który przez ostatnie lata zgromadził na inwestycje ponad 31 mld USD. Spotka się m.in. z szefami ministerstw skarbu i finansów.

– Tak, to prawda. To normalne spotkanie z inwestorami, na którym przedstawimy ofertę prywatyzacyjną na ten rok. A fakt, że weźmie w nim udział Stephen A. Schwarzman, współzałożyciel jednego z największych funduszy private equity, potwierdza, że Warszawa stała się bardzo ważnym miejscem dla rynku kapitałowego – potwierdza nasze informacje Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.

[srodtytul]Kadry gotowe[/srodtytul]

Od lat w Polsce aktywnie działa kilkanaście funduszy regionalnych (m.in. Enterprise Investors, Mid Europa Partners, Advent International). Liderzy światowego rynku private equity (Carlyle, KKR, TPG, Apollo, Bridgepoint) rzadko ujawniali swoje zainteresowanie. Jeszcze dziesięć lat temu największe fundusze nie znajdowały podmiotów o odpowiedniej wielkości. Teraz to się zmienia – mówi Krzysztof Opawski, szef Saski Partners,?który pomagał przy przejęciu Ruchu przez Eton Park Capital.

O rosnącej aktywności funduszy rynek mówi od dawna. – Niemal w każdym liczącym się funduszu tego typu w Londynie zatrudniono już Polaka – eksperta od tego rynku. Sądzę, że podmioty już aktywne w tym regionie będą jeszcze częściej szukały okazji inwestycyjnych – tłumaczył w wywiadzie dla „Parkietu” w połowie 2010 r. Miklos Kormos, szef bankowości inwestycyjnej na region w Deutsche Banku.

[srodtytul]Jak wyjść z inwestycji?[/srodtytul]

Początkowo Blackstone był wymieniany jako jeden z potencjalnych chętnych na zakup Polkomtelu. To właśnie sprzedaż akcji operatora przez obecnych właścicieli – wycenianego na 17?mld zł – przykuwa uwagę świata finansów. Wśród nabywców jako pełnoprawne podmioty pojawiły się nieaktywne w Polsce KKR, Bain Capital czy Providence Capital Partners. Analitycy przyznają, że ich obecność pokazuje, że polskie firmy gonią światową czołówką. Kilka dni temu angielski fundusz Montagu kupił TP?Emitela za 1,7 mld zł.

– Zarządzający oczekują określonej stopy zwrotu i mają gotowe strategie wyjścia z inwestycji w przyszłości. Dla największych funduszy wyzwaniem może być pozyskanie właściwej kadry zarządzającej. Barierą może być także trudność ze sprzedażą akcji – przy bardzo dużej skali działania danej spółki w grę wchodzi?możliwość sprzedaży większemu, być może zagranicznemu inwestorowi branżowemu lub wyjście przez giełdę, co też nie musi być proste – tłumaczy Opawski.

– Skala transakcji realizowanych przez Blackstone oznacza, że nie ma na tym rynku nikogo, kto mógłby z nim konkurować, ale również dowodzi, że na rynku nie było do tej pory wystarczająco dużych transakcji, które mogłyby zainteresować gigantów. Niemniej jednak cieszę się, że człowiek, na temat którego niedawno przeczytałem interesującą książkę, pojawi się w Polsce – naszej branży bardzo się przyda dodatkowy element promocyjny – mówi Jacek Siwicki, prezes Enterprise Investors.

[ramka][srodtytul]Rośnie aktywność[/srodtytul]

Już w drugiej połowie 2009 r. zarządzający funduszami private equity w regionie sygnalizowali w badaniu firmy doradczej Deloitte o możliwej zwiększonej skali działania. Z ostatniego raportu opublikowanego w listopadzie 2010 r. wynikało, że aż 70 proc. z nich spodziewa się wzmożonych inwestycji.

Polska w dalszym ciągu jest interesującym miejscem dla takich regionalnych graczy jak Enterprise Investors czy Mid Europa Partners. Pod koniec 2009 r. rynkiem wstrząsnęła informacja o wezwaniu na 100 proc. akcji HTL-Strefy. Kupującym był mniej znany szwedzki fundusz EQT. W 2010 r. doszło do skupienia akcji giełdowego Ruchu przez Eton Park Capital.

Prawdziwym testem na rzeczywiste intencje i możliwości funduszy jest trwająca właśnie sprzedaż akcji Polkomtelu, w której oferty złożyli, oprócz inwestorów branżowych, Providence Equity Partners, Bain Capital, Kohlberg Kravis Roberts. Bain zabiegał także o zakup Azotów Tarnów. Z kolei czeska Penta Investments współpracowała z Janem Kulczykiem przy odrzuconej ofercie na większościowy pakiet Enei.

Oprócz zakupów zarządzający sukcesywnie sprzedają także pakiety spółek – w ostatnim czasie do inwestorów branżowych trafiły m.in. akcje operatora kin Helios oraz sieci kablowej Aster (sprzedanej przez Mid Europa?Partners). K.K.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Fundusz kierowany przez guru rynku[/srodtytul]

Amerykański fundusz private equity Blackstone Group to jedna z największych firm z branży, słynąca z przejęć przedsiębiorstw. Środki na transakcje pochodzą z kredytu zabezpieczonego na akcjach przejmowanej spółki. Fundusz koncentrował się do niedawna na zakupie amerykańskich podmiotów?(m.in. Allied Waste, Hilton, TRW Automobile, Universal Studios), ale szybko zainteresował się zagranicznymi celami (m.in. duńskim operatorem TDC czy Legolandem).

Blackstone stał się powszechnie znany dzięki debiutowi na NYSE w 2007 r. – była to pierwsza oferta publiczna funduszu tej skali.?Wcześniej biznes private equity kojarzony był z inwestowaniem przez wybrany krąg osób i instytucji.

Uwagę rynku przykuwa zwłaszcza założyciel i szef Blackstone – Stephen A. Schwarzman, uznawany za jedną z najbogatszych osób w USA. Za 2010 r. Blackstone wypłacił prezesowi 6,7 mln USD wynagrodzeń. Jego majątek szacowany jest przez „Forbesa” na 4,7 mld USD. Schwarzman zasłynął z kontrowersyjnego komentarza dotyczącego podwyższenia stawek podatku od instytucji typu private equity w USA. – To przypomina inwazję Hitlera na Polskę w 1939 r. – mówił na jednym ze spotkań w sierpniu 2010 r. K.K.[/ramka]

[[email protected]][email protected][/mail]

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski