TK uznał, że na ustawodawcy ciążył obowiązek uzależnienia środków nadzorczych od wielkości kas, tłumacząc, że odmienna jest ich rola.
Jak tłumaczył w orzeczeniu sędzia sprawozdawca Leon Kieres, ustawodawca, przygotowując przepisy o SKOK-ach, powinien dokonać zróżnicowania stosowania prawnych środków nadzorczych nad kasami ze względu na m.in. rozmiar ich działalności. Parlament ma na poprawę wadliwych przepisów 18 miesięcy.
Natomiast generalna zasada objęcia SKOK nadzorem państwowym została uznana za zgodną z ustawą zasadniczą. TK stwierdził, że ustawodawca miał podstawy konstytucyjne, żeby podjąć środki nadzorcze, aby wzmocniły bezpieczeństwo systemu. TK tłumaczył w uzasadnieniu, że samo użycie przez ustawodawcę instytucji nadzoru nad działalnością kas było zabiegiem dopuszczalnym i nie miało znamion arbitralności. – Ustanowienie nadzoru nad kasami mieści się w kategorii interesu społecznego – mówił Leon Kieres, sędzia sprawozdawca.
Odnosząc się do skargi poselskiej TK uznał, że fakt, iż KNF została wyposażona w różnego rodzaju środki działania, m.in. na wyrażenie zgodny na pełnienie funkcji przez kluczowe osoby, w tym prezesów, w kasach nie są równoważne z wywieraniem represji, ale ich celem jest zapewnienie dobrego funkcjonowania kas. Dlatego TK orzekł też m.in., że przepisy dotyczące wyrażania zgodny na pełnienie funkcji prezesów jest zgodny z konstytucją.
Rozpatrywane były cztery wnioski o zbadanie konstytucyjności przepisów ustawy z 2009 r. oraz jej nowelizacji z 2013 r., złożone do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, dwie grupy posłów PiS, a także senatorów tego klubu. W sumie obejmowały ponad 100 punktów.