Zmiany o tak doniosłym charakterze – dotyczące umowy społecznej i długookresowych zobowiązań – powinny być wprowadzane w drodze pogłębionego dialogu ze wszystkimi interesariuszami systemu emerytalnego, zwłaszcza z ubezpieczonymi. Takiej formy konsultacji brakowało przed dokonaną w 2013 roku nowelizacją ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.
Trybunał uznał restrykcyjny zakaz reklamy za niekonstytucyjny. Wprowadzony zakaz ograniczył dostęp obywateli do informacji na temat zmian w OFE, w szczególności dotyczących możliwości dalszego przekazywania składek do ZUS i OFE podczas „okienka transferowego" w 2014 roku. Powraca zatem konstytucyjnie gwarantowana możliwość komunikowania się OFE ze swoimi członkami oraz prawo ubezpieczonych do pozyskiwania pełnej informacji w zakresie funkcjonowania II filara.
Jednakże, przywrócenie tych uprawnień nie ma obecnie tak dużego znaczenia, jak można byłoby się spodziewać. Najbardziej istotny był okres, w którym ubezpieczeni mogli po raz pierwszy dokonać wyboru. OFE zostały pozbawione głosu w dyskusji publicznej i zmuszone do przerwania akcji informacyjno-edukacyjnych właśnie w okresie największego zainteresowania tematem emerytur, w pierwszej połowie 2014 roku.
Choć dziś jest już za późno, aby odwrócić negatywne skutki regulacji zakazującej reklamy, należy docenić i uszanować wybór dokonany w trudnych warunkach przez ok. 2,5 miliona obywateli, którzy z własnej inicjatywy złożyli w ZUS oświadczenia o dalszym przekazywaniu części składki do funduszy.
Obecnie OFE bardzo potrzebują stabilnych warunków działania. Nie należy spodziewać się, że będą prowadzić na większą skalę działania reklamowe przed i w czasie „okienka transferowego" w 2016 roku – dzisiejsze uwarunkowania są już inne. Bez wątpienia jednak obywatele powinni otrzymać pełną, obiektywną informację na temat swojego prawa wyboru, podjąć świadome decyzje i mieć dogodną możliwość wyrażenia swojej woli w zakresie budowania własnego zabezpieczenia emerytalnego.