Kontrakty terminowe na europejskie indeksy giełdowe wskazały na niższe otwarcie po wyprzedaży amerykańskich akcji pod koniec poniedziałkowej sesji. Chińskie akcje poszły w ruch. Wskaźnik siły dolara spadł drugi dzień, a bitcoin, postrzegany jako tak zwana „handel Trumpem”, spadł. Spadły rentowności 10-letnich obligacji skarbowych.
Inwestorzy ograniczają ryzyko
Miesiąc po objęciu prezydentury przez Donalda Trumpa niepewność co do tego, jak jego polityka wpłynie na wzrost gospodarczy w USA, skłoniła inwestorów do ograniczenia ryzyka i uciekania się do bezpieczniejszych przystani, takich jak złoto. Metal zyskał w tym roku 12 proc. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell i inni urzędnicy wielokrotnie powtarzali w tym miesiącu, że nie śpieszą się z obniżkami stóp procentowych, dopóki inflacja pozostaje niezmienna.
– Ciągłe sygnalizowanie nowych taryf wprowadza niepotrzebną zmienność na rynki – powiedział Rajeev De Mello, menedżer globalnego portfela makro w Gama Asset Management. Co więcej, stwierdził, „bardziej przyspieszone odwrót Stanów Zjednoczonych od światowego przywództwa zwiększa ryzyko dla międzynarodowych korporacji i globalnych inwestorów, którzy od dawna czerpią korzyści ze stabilnego porządku międzynarodowego opartego na zasadach”.
Akcje spadły w całym regionie, przy czym największe spadki odnotowano w Japonii, Tajwanie i Hongkongu. Zarządzenie Trumpa ograniczające chińskie inwestycje również zmniejszyło ryzyko.
Trump powiedział, że cła, które mają nałożyć na Kanadę i Meksyk w przyszłym miesiącu, zostały „na czas” i „postępują bardzo szybko” po początkowym opóźnieniu. Nastroje na szerszym rynku również pogorszyły się po tym, jak prezydent nakazał komisji rządowej ograniczyć chińskie wydatki na technologię, energię i inne strategiczne amerykańskie sektory.