Rządy gotowe iść na odsiecz bankom ze strefy euro

Francja i Niemcy porozumiały się w sprawie przygotowania planu rekapitalizacji sektora bankowego. Ma on być gotowy do końca października. Belgijski rząd przejmuje natomiast część Dexii, ratując tym samym jedno ze słabych ogniw systemu finansowego

Aktualizacja: 23.02.2017 12:03 Publikacja: 11.10.2011 10:06

Rządy gotowe iść na odsiecz bankom ze strefy euro

Foto: GG Parkiet

Europejskie indeksy giełdowe w poniedziałek zyskiwały czwartą sesję z rzędu. Niemiecki DAX urósł aż o 3 proc. Po południu jeszcze większy (3,4 proc.) wzrost obserwowano w Nowym Jorku. Euro umacniało się natomiast do dolara – pod wieczór kurs wynosił 1,364 USD, o 2,2 proc. więcej niż w piątek.

Inwestorzy przyjęli w ten sposób rezultaty niedzielnego spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. Przywódcy dwóch największych państw strefy euro zapowiedzieli po nim, że w ciągu trzech tygodni powstanie plan rekapitalizacji europejskiego systemu bankowego. – Dokapitalizujemy banki. Zrobimy to w całkowitym porozumieniu z naszymi niemieckimi przyjaciółmi, ponieważ potrzebuje tego gospodarka – stwierdził Sarkozy.

Możliwa restrukturyzacja

Wcześniej Niemcy i Francja w sprawie planu pomocy bankom spierały się o szczegóły. Paryż chciał, by ciężar rekapitalizacji spoczywał głównie na instytucjach unijnych, takich jak Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (EFSF). Berlin upierał się zaś, by pomoc była finansowana głównie przez rządy. Szczegóły kompromisu nie są jeszcze znane, ale już sam fakt porozumienia w tej sprawie dobrze podziałał na inwestorów. – Sarkozy i Merkel mogą mocno się spóźniać z działaniami, ale przynajmniej dyskutują o właściwych sprawach – wskazuje Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.

W oświadczeniach przywódców Francji i Niemiec po ich ostatnim spotkaniu zabrakło „rytualnych" zapewnień o tym, że Grecja nie zbankrutuje. Sarkozy wskazał, że los tego kraju będzie zależał od wyników ustaleń przebywających w Atenach inspektorów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej. To zdaniem części analityków może świadczyć, że Francja i Niemcy dopuszczają możliwość bankructwa Grecji.

– Cała uwaga poświęcona została bankom, co sygnalizuje możliwość dopuszczenia do restrukturyzacji długów Grecji. Sarkozy chciał tego uniknąć, ale w końcu musiał wybierać między Grecją a francuskimi bankami – uważa Jacob Kirkegaard, ekonomista z Peterson Institute for International Economics.

– Banki powinny zostać dokapitalizowane w obliczu największego powojennego kryzysu w Europie. To przede wszystkim obowiązek udziałowców, ale w niektórych przypadkach państwo może wkroczyć do akcji, a najgorsze banki mogą zostać zrestrukturyzowane – twierdzi Erkki Liikanen, członek rady zarządzającej Europejskiego Banku Centralnego.

Wciąż nie wiadomo, ile pieniędzy pochłonie rekapitalizacja banków, bo Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) ma dopiero przeprowadzić nowe testy wytrzymałościowe. Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się, że potrzebnych będzie od 100 mld do 200 mld euro, a prognozy analityków wyglądają podobnie (patrz też ramka).

Powstrzymywanie upadku

Tymczasem poszczególne rządy już idą bankom z pomocą. Greckie państwo znacjonalizowało w poniedziałek Proton Bank, a brukselski rząd ogłosił plan pomocowy dla banku Dexia. Ten francusko- belgijski pożyczkodawca zostanie podzielony, a Belgia przejmie jego belgijską część za 4 mld euro.

Minister finansów Belgii Didier Reynders zapowiedział, że rząd będzie jej właścicielem przez kilka lat. Powstanie również tzw. zły bank, który zgromadzi toksyczne aktywa Dexii. Dexia dostanie  90 mld euro gwarancji na finansowanie przez 10 lat. Na 60,5 proc. z tej kwoty zrzuci się Belgia, na 36,5 proc. Francja, a 3 proc. gwarantować będzie Luksemburg. Belgijski rząd zapewnia, że w wyniku tej operacji dług publiczny Belgii nie przekroczy 100 proc. PKB?(w zeszłym roku sięgnął 96,2 proc. PKB).

Dexia została uznana przez inwestorów za słabe ogniwo europejskiego systemu bankowego. Jej kurs spadł w tym miesiącu już o blisko 60 proc. Koszt upadku tego banku mógłby być bardzo wysoki. Jego aktywa wynosiły na koniec czerwca 518?mld euro, czyli mniej więcej tyle, ile aktywa całego systemu bankowego w Grecji.

– Dexia nie jest izolowanym problemem. Inwestorzy w całej Europie zastanawiają się, jak politycy zdołają sobie poradzić z tym kłopotem i chcą skoordynowanej i profesjonalnej odpowiedzi – twierdzi Cor Kluis, analityk z Rabobanku.

Odpisy Erste

Tymczasem austriacki Erste Group Bank tracił w poniedziałek na giełdzie w Wiedniu nawet 18 proc. To reakcja na komunikat pożyczkodawcy mówiący, że może on ponieść w tym roku finansowym 800 mln euro straty. Będzie ona wynikiem m.in. odpisania wartości (łącznie o 939 mln euro) należących do banku firm w Rumunii i na Węgrzech.

Węgierski odpis jest związany z wprowadzonymi w tym kraju przepisami zamrażającymi kurs franka dla kredytobiorców hipotecznych. Bank ten utworzy też warte 450 mln euro dodatkowe rezerwy dla należącego do niego węgierskiego Postbanku.

Jak bankructwo Grecji uderzyłoby w banki

W przypadku częściowej niewypłacalności Grecji i Portugalii 45 dużych banków ze Starego Kontynentu może potrzebować łącznie około 93 mld euro dodatkowego kapitału – wynika z wyliczeń Agencji Reutera. Agencja skorzystała z danych użytych przez Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) przy okazji testów przeprowadzonych przez ten urząd latem tego roku i na tej podstawie przeprowadziła własne „testy wytrzymałościowe". Założyła, że dojdzie do odpisania 72 proc. wartości obligacji greckich i  26 proc. w przypadku papierów portugalskich. Wówczas banki, aby utrzymać współczynnik Tier 1 (kapitał podstawowy do aktywów ważonych ryzykiem) na poziomie 7 proc., musiałyby zebrać ok. 93 mld euro. Najwięcej pieniędzy potrzebowałyby banki greckie.

[email protected]

Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd
Gospodarka światowa
Wybory we Francji. Czy partia Marine Le Pen przejmie władzę? Francuzi głosują