Europejskie indeksy giełdowe w poniedziałek zyskiwały czwartą sesję z rzędu. Niemiecki DAX urósł aż o 3 proc. Po południu jeszcze większy (3,4 proc.) wzrost obserwowano w Nowym Jorku. Euro umacniało się natomiast do dolara – pod wieczór kurs wynosił 1,364 USD, o 2,2 proc. więcej niż w piątek.
Inwestorzy przyjęli w ten sposób rezultaty niedzielnego spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. Przywódcy dwóch największych państw strefy euro zapowiedzieli po nim, że w ciągu trzech tygodni powstanie plan rekapitalizacji europejskiego systemu bankowego. – Dokapitalizujemy banki. Zrobimy to w całkowitym porozumieniu z naszymi niemieckimi przyjaciółmi, ponieważ potrzebuje tego gospodarka – stwierdził Sarkozy.
Możliwa restrukturyzacja
Wcześniej Niemcy i Francja w sprawie planu pomocy bankom spierały się o szczegóły. Paryż chciał, by ciężar rekapitalizacji spoczywał głównie na instytucjach unijnych, takich jak Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (EFSF). Berlin upierał się zaś, by pomoc była finansowana głównie przez rządy. Szczegóły kompromisu nie są jeszcze znane, ale już sam fakt porozumienia w tej sprawie dobrze podziałał na inwestorów. – Sarkozy i Merkel mogą mocno się spóźniać z działaniami, ale przynajmniej dyskutują o właściwych sprawach – wskazuje Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.
W oświadczeniach przywódców Francji i Niemiec po ich ostatnim spotkaniu zabrakło „rytualnych" zapewnień o tym, że Grecja nie zbankrutuje. Sarkozy wskazał, że los tego kraju będzie zależał od wyników ustaleń przebywających w Atenach inspektorów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej. To zdaniem części analityków może świadczyć, że Francja i Niemcy dopuszczają możliwość bankructwa Grecji.
– Cała uwaga poświęcona została bankom, co sygnalizuje możliwość dopuszczenia do restrukturyzacji długów Grecji. Sarkozy chciał tego uniknąć, ale w końcu musiał wybierać między Grecją a francuskimi bankami – uważa Jacob Kirkegaard, ekonomista z Peterson Institute for International Economics.