EBC wierzy w moc QE. Rynki też

Skup obligacji skarbowych za wykreowane pieniądze już pomaga gospodarce eurolandu – deklarują przedstawiciele EBC.

Publikacja: 12.03.2015 05:15

Mario Graghi, prezes EBC.

Mario Graghi, prezes EBC.

Foto: Bloomberg

Nasza polityka pieniężna bez dwóch zdań wspiera ożywienie gospodarcze w strefie euro – ocenił w środę na konferencji we Frankfurcie prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi.

Jako dowód na to, że rozpoczęty w poniedziałek skup obligacji skarbowych, nowy element trwającego od jesieni programu skupu aktywów za wykreowane pieniądze (QE), może być skutecznym narzędziem stymulowania gospodarki, Draghi wskazał reakcję rynku na samą jego zapowiedź.

Rentowności w dół, a dolar w górę

Od kiedy w zeszłym tygodniu Rada Prezesów frankfurckiej instytucji potwierdziła styczniową zapowiedź, że rozszerzy QE na obligacje skarbowe państw strefy euro, wyraźnie spadły rentowności (poruszają się w kierunku odwrotnym do cen) większości takich papierów. I to pomimo że mocno zniżkowały już od początku ub.r., gdy rozpoczęły się spekulacje, że EBC prędzej czy później przystąpi do ich skupu.

Rentowność niemieckich dziesięciolatek w środę oscylowała wokół 0,2 proc. w porównaniu z ponad 0,3 proc. na początku marca. Dla porównania: rentowność amerykańskich dziesięciolatek sięga 2,1 proc. i jest w trendzie wzrostowym w związku z oczekiwaniami na pierwszą od kryzysu podwyżkę stóp procentowych przez Fed. Jak zauważył Kit Juckes, strateg walutowy, taka różnica, największa od blisko 30 lat, nieomal gwarantuje dalszą aprecjację dolara względem euro. W środę kurs euro oscylował już nieco powyżej 1,05 USD w porównaniu z ponad 1,10 USD na początku miesiąca. Tak niskiego kursu nie zanotowano od 2003 r.

Spadające rentowności europejskich obligacji, choć są pożądanym efektem QE, przysparzają EBC pewnych problemów. Frankfurcka instytucja na papiery skarbowe o co najmniej dwuletnim terminie zapadalności zamierza przeznaczać około 47 mld euro miesięcznie. Jednocześnie nie chce się narażać na straty, dlatego przyjęła zasadę, że nie będzie kupowała obligacji o rentowności niższej niż stopa depozytowa EBC, obecnie wynosząca -0,2 proc. Niemieckie dwulatki już tego kryterium nie spełniają.

Banki zastąpią obligacje kredytami

We wtorek Benoit Coeure, członek zarządu (i rady Rady Prezesów) EBC, powiedział jednak, że nie spodziewa się, aby instytucja ta natknęła się na barierę podaży. Jak wyjaśnił, banki powinny być chętne do odsprzedaży papierów ze swoich portfeli. – W kontekście gospodarki strefy euro, która w dużej mierze bazuje na bankach, spodziewamy się, że dokonają one roszad w swoich portfelach, zastępując obligacje bardziej ryzykownymi inwestycjami, takimi jak kredyty dla firm i gospodarstw domowych. To będzie dodatkowy bodziec dla gospodarki – tłumaczył Coueure.

Peter Praet, kolejny decydent z EBC, który przemawiał w środę na tej samej konferencji co Draghi, zauważył jednak, że jeśli QE będzie skuteczny, to deflacja ustąpi miejsca inflacji, a w efekcie zaczną rosnąć rentowności obligacji. Obaj bankowcy centralni podkreślali, że przedstawione przed tygodniem nowe, optymistyczne prognozy ekonomistów EBC uwzględniają właśnie takie efekty skupu aktywów. Zakładają one, że w 2016 r. inflacja w eurolandzie wyniesie 1,5 proc., a rok później 1,8 proc. Dla porównania: w lutym indeks cen konsumpcyjnych spadł tam o 0,3 proc. rok do roku.

– Skup aktywów jest niekonwencjonalnym instrumentem, ale nie jest nieortodoksyjny – wskazywał prezes EBC. Przyznał jednak, że program ten, obniżając początkowo rentowności bezpiecznych instrumentów finansowych, powinien skłaniać inwestorów do kupowania innych, bardziej ryzykownych instrumentów. To może zagrozić stabilności finansowej, ale – jak podkreślił – ryzyko nie jest duże, a w ryzach powinna je trzymać polityka makroostrożnościowa.

[email protected]

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą