Chodzi dokładnie o tzw. banki powszechne, które podczas gdy na Piazza Affari dominował w środę kolor czerwony – świeciły na zielono, szczególnie takie spółki jak BPER, BPM, Ubi Banca i Banco Popolare. Powód? We wtorek włoski senat przegłosował prawo, które – w dużym uproszczeniu – ułatwi łączenie się tych instytucji. Reforma przewiduje bowiem przekształcenie w spółki akcyjne podmiotów o aktywach przekraczających 8 mld euro.

Do tej pory, choć notowane na giełdzie, miały inną formę prawną. Różniły się od spółek akcyjnych m.in. tym, że niezależnie od wielkości posiadanych udziałów każdemu akcjonariuszowi banku powszechnego przysługiwał jeden głos na zgromadzeniu („jedna głowa, jeden głos"). Zdaniem analityków głównym rozgrywającym w konsolidacji banków powszechnych może być BPM, który lepiej niż konkurencja wyszedł w stress testach i ma silną „pozycję strategiczną". Innym kandydatem do roli przejmującego jest MPS, którego notowania przypominały w środę kursy innych tradycyjnych banków, takich jak Intesa San Paolo i UniCredit. Ich wahania były zdecydowanie spokojniejsze – wokół poziomów wtorkowego zamknięcia.