Analitycy nie spodziewają się, że Wietnam zastąpi Chiny, które są największym eksporterem na świecie, jednak wojna handlowa między Waszyngtonem a Pekinem znacząco umacnia pozycję tego kraju w globalnym handlu.

– Taryfy były głównym powodem spadku importu z Chin – powiedział Michael Ryan, zastępca dyrektora ds. usług porównawczych w IHS Markit. Dodał, że z tego powodu znacząco wzrósł eksport komputerów, sprzętu telefonicznego i elektroniki z Wietnamu do USA.

Oprócz wzrostu eksportu Wietnamu, kraj ten zyskuje z powodu skokowego wzrostu bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Producenci chcą bowiem obejść taryfy między USA a Chinami i przenoszą niektóre procesy produkcyjne do Wietnamu.

Problemem Wietnamu jest natomiast niedostatek wykwalifikowanej siły roboczej, który obok słabej infrastruktury powoduje, że kraj ten nie jest w stanie w pełni obsługiwać kontrahentów. – Po  prostu popyt przewyższa obecną zdolność do zaopatrzenia – stwierdził Ryan, dodając, że infrastruktura w Wietnamie nie spełnia jeszcze standardów, aby wiele międzynarodowych firm zakładało tam swoje oddziały.