„O ile czynniki takie jak wyższe ceny energii oraz zatory w łańcuchach dostaw powinny podwyższać inflację w 2022 r., a później będą słabnąć, ale presja inflacyjna powinna pozostać przez 2023 r. Polityka pieniężna powinna więc być dalej zacieśniana, z myślą o sprowadzeniu inflacji do celu. Główna stopa procentowa może wzrosnąć do 2,25 proc., co osłabi wzrost gospodarczy w 2023 r. Polski Nowy Ład (...) powinien wspierać gospodarkę od 2022 r." – piszą ekonomiści OECD. Jako główne czynniki ryzyka dla polskiego wzrostu gospodarczego wymieniają oni pandemię oraz spór z Komisją Europejską.
OECD spodziewa się, że globalny wzrost gospodarczy wyniesie w 2021 r. 5,6 proc., w 2022 r. 4,5 proc., a w 2023 r. 3,2 proc. (W maju prognozowała: 5,8 proc. w 2021 r. i 4,4 proc. w 2022 r.) W USA ma on wynieść odpowiednio: 5,6 proc., 3,7 proc. i 2,4 proc., w strefie euro: 5,2 proc., 4,3 proc. i 2,5 proc., a w Chinach: 8,1 proc., 5,1 proc. oraz 5,1 proc.
„Głównym czynnikiem ryzyka jest to, że inflacja nadal będzie negatywnie zaskakiwać, zmuszając banki centralne do wcześniejszego zacieśniania polityki pieniężnej oraz do robienia tego mocniej, niż się spodziewano" – wskazują eksperci OECD. Laurence Boone, główny ekonomista OECD, stwierdził, że wariant wirusa Omikron może doprowadzić do dalszych zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw i podsycić inflację. – To powiększyłoby i tak już duży poziom niepewności i byłoby zagrożeniem dla ożywienia gospodarczego, jeszcze mocniej opóźniającym powrót do normalności – dodał. HK