W niedzielę Joanna Tyrowicz, nowa członkini RPP przedstawiła poprawioną przez siebie treść informacji z zeszłotygodniowego posiedzenia Rady, bo ta oficjalna – jak stwierdziła – w wielu miejscach jest kłamliwa, a jej wersja finalna znacznie różni się od oryginału.
Gorąco na linii NBP–RPP
Narodowy Bank Polski ogranicza nam możliwości działania i dostęp do swoich analityków – skarżą się nowi członkowie Rady Polityki Pieniężnej.
NBP kontratakuje
Jeszcze w poniedziałek NBP stwierdził, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe. Biuro prasowe banku centralnego zapewniło przy tym, że członkowie RPP mają dostęp do wszystkich informacji i analiz NBP taki sam jak w poprzednich kadencjach rady.
We wtorek sytuacja jeszcze się zaostrzyła. Na stronie internetowej NBP pojawiło się oświadczenie pięciu członków RPP, w tym prezesa banku Adama Glapińskiego. – Nie godząc się na naruszanie ani obchodzenie praw,a zwracamy uwagę, że członkowie RPP powinni zachować niezależność i przestrzegać przepisów prawa – napisali w oświadczeniu.
Dalej wskazali przepisy zgodnie, z którymi m.in. części obrad oraz decyzje rady dotyczące wysokości stóp procentowych NBP oznaczane są klauzulą „tajne” do czasu ich podania do wiadomości publicznej, członek zaś rady nie może podejmować działalności publicznej. – Biorąc powyższe pod uwagę, nie akceptujemy i wyrażamy skrajną dezaprobatę wobec działań, które w naszej ocenie mogą stanowić naruszenie wyżej wymienionych przepisów prawa, a w związku z którymi uznajemy za zasadne rozważenie skierowania w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – czytamy w oświadczeniu.
NBP kontratakuje
– Z tego oświadczenia nie wynika klarownie jakoby był on adresowany przez członków RPP podpisanych do niepodpisanych. Ja tego do siebie nie przyjmuję – powiedział nam Przemysław Litwiniuk. – Jest to niespotykana forma przypominania o przepisach prawa przez część członków RPP. Zabiegam o to, by w NBP przestrzegano prawa i dobrych praktyk, treść przekazu więc jest zgodna z moją wizją funkcjonowania banku centralnego.