Podaż pieniądza w szerokim sensie (tzw. agregat M3), która obejmuje m.in. gotówkę w obiegu oraz saldo rachunków bieżących i terminowych o zapadalności do dwóch lat, wzrosła w sierpniu o 7,4 proc. rok do roku po zwyżce o 6,2 proc. w lipcu – podał w czwartek NBP. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie spodziewali się powtórki lipcowego wyniku.
Niespodzianki nie tłumaczą zmiany kursu złotego. Podaż pieniądza M3 w ujęciu transakcyjnym, czyli po korekcie o takie czynniki, wzrosła o 6,4 proc. rok do roku po 5,3 proc. w lipcu.
Hamowanie wzrostu podaży pieniądza w szerokim sensie w ostatnich miesiącach było następstwem słabnącej akcji kredytowej. W sierpniu jednak zobowiązania gospodarstw domowych i przedsiębiorstw wobec banków mocno wzrosły: o 13,4 mld zł (6,2 proc. rok do roku) w ujęciu transakcyjnym. To wyłącznie efekt przyspieszenia wzrostu podaży kredytu dla firm. Gospodarstwa domowe wciąż bowiem ograniczały zadłużenie (o niemal 1,9 mld zł w stosunku do lipca, czyli 1,1 proc. rok do roku).
Do przyspieszenia wzrostu M3 przyczyniła się też zwyżka zobowiązań rządu wobec instytucji monetarnych. W sierpniu wzrosły one o 7,1 mld zł (w ujęciu transakcyjnym) po zniżce o 83 mld zł mld zł w poprzednich czterech miesiącach. To oznacza, że były o 0,3 proc. większe niż przed rokiem, podczas gdy w lipcu rok do roku zmalały o 5,2 proc. Sugeruje to, że ekspansywna polityka fiskalna, skutkująca większymi potrzebami pożyczkowymi sektora publicznego, znów rozpędza wzrost podaży pieniądza. To może utrwalać inflację, ale – jak zauważyli ekonomiści z mBanku – będzie łagodziło spowolnienie gospodarcze.
W przeciwnym kierunku działała będzie coraz większa skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania. W danych NBP manifestuje się ona spadkiem podaży tzw. szybkiego pieniądza (agregat M1), do którego zalicza się gotówkę w obiegu i środki na rachunkach bieżących. W sierpniu nominalna wartość M1 zmalała o 3,8 proc. rok do roku, najbardziej od 2001 r., po zniżce o 3,4 proc. w lipcu. To głównie konsekwencja przesuwania przez gospodarstwa domowe pieniędzy z rachunków bieżących na terminowe. W sierpniu z rachunków bieżących wyparowało 13,2 mld zł, a od stycznia już ponad 112 mld zł.