Nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która zawiesza obowiązywanie pierwszego progu ostrożnościowego, ma obradować w środę Senat.
Jak wynika z deklaracji członków rządu, nowelizacja jest konieczna w związku z niższymi od planowanych dochodami, jakie Polska odnotowała w pierwszym półroczu 2013 r. W sumie brakuje około 24 mld zł. Ubytek ten będzie można pokryć z oszczędności i przez zwiększenie deficytu. Deficyt budżetowy może być zwiększony o 16 mld zł, a cięcia w resortach mają wynieść ok. 8,5-8,6 mld zł.
Pytana o ewentualne zmiany założeń do budżetu na 2014 r. Majszczyk poinformowała, że ministerstwo finansów na razie ich nie przewiduje. - Nie ma takich decyzji, ani przymiarek do zmiany tych założeń - powiedziała.
Zgodnie ze wstępną prognozą wielkości makroekonomicznych, które stanowią bazę do prac nad projektem przyszłorocznego budżetu, wzrost PKB ma wynieść 2,5 proc., inflacja średnioroczna 2,4 proc., a bezrobocie utrzymać się na poziomie 13,8 proc.
Deficyt budżetu wyniósł w okresie styczeń-lipiec 2013 roku około 26 miliardów złotych, pozostając na poziomie podobnym do tego z pierwszego półrocza - poinformowała wiceminister. - Deficyt budżetu po lipcu był na porównywalnym poziomie co po czerwcu, czyli na poziomie około 26 miliardów złotych. VAT dobrze wypadł, lepiej niż zakładaliśmy i także lepiej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego - powiedziała reporterom.