W budownictwie już recesja

Ciepła zima nie wystarcza, aby podtrzymać aktywność w budownictwie. Słabnie też rynek pracy.

Publikacja: 22.01.2020 05:09

W budownictwie już recesja

Foto: Bloomberg

Produkcja budowlano-montażowa zmalała w grudniu o 3,3 proc. rok do roku. To jej trzecia zniżka z rzędu i tym razem nie da się jej wytłumaczyć czynnikami przejściowymi.

W listopadzie produkcja budowlana stopniała o 4,7 proc., najbardziej od lutego 2017 r. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że w grudniu produkcja minimalnie wzrosła choćby za sprawą korzystnego układu kalendarza. Aktywności firm budowlanych sprzyjała też wyjątkowo łagodna zima.

Inwestycyjny paraliż

Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym i kalendarzowym produkcja budowlana w grudniu zmalała o 3,1 proc. rok do roku, podczas gdy w listopadzie wzrosła w takim ujęciu o 1 proc. rok do roku.

Większość ekonomistów spodziewa się, że koniunktura w budownictwie będzie nadal słabła. To bowiem głównie odzwierciedlenie zastoju w inwestycjach publicznych, szczególnie samorządowych, co z kolei wiąże się z cyklem wydatkowania funduszy z UE oraz cyklem wyborczym.

Foto: GG Parkiet

W grudniu największy spadek produkcji (o 8,5 proc. rok do roku) odnotowały firmy zajmujące się wznoszeniem budynków. To kontrastuje z bardzo dobrą koniunkturą w budownictwie mieszkaniowym. Lekką zwyżkę produkcji odnotowały za to firmy zajmujące się budową obiektów inżynierii wodnej i lądowej, czyli m.in. infrastruktury drogowej, kolejowej itp. W poprzednich miesiącach to ich produkcja najszybciej malała, potwierdzając osłabienie w inwestycjach. „W naszej ocenie minimalny wzrost produkcji w budownictwie infrastrukturalnym to raczej efekt dopinania finansowania już ukończonych projektów niż zwiastun odwrócenia trendu" – napisał w komentarzu do wtorkowych danych Michał Rot, ekonomista z PKO BP.

Cisza przed burzą?

Hamujący wzrost inwestycji to główne wyjaśnienie szacunków ekonomistów, wedle których wzrost polskiej gospodarki w IV kwartale jeszcze zwolnił wobec III kwartału, gdy wyniósł 3,9 proc. rok do roku. To spowolnienie jest z kolei coraz bardziej odczuwalne na rynku pracy.

W grudniu wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw przyspieszył wprawdzie do 6,2 proc., z 5,3 proc. w listopadzie i 5,9 proc. w październiku, ale na tle poprzednich miesięcy pozostał niemrawy. Zdaniem Michała Rota wyhamowanie wzrostu płac pod koniec 2019 r. może być przejawem tego, że pracodawcy odroczyli część podwyżek do początku 2020 r., gdy i tak musieli je wprowadzić w związku z dużym wzrostem płacy minimalnej. W rezultacie w jego ocenie płace mogą w tym roku rosnąć w tempie 8 proc. rocznie, a więc szybciej niż w poprzednich latach. Większość ekonomistów sądzi jednak, że podwyżka płacy minimalnej podbije dynamikę płac tylko przejściowo, a w dalszej części roku górę weźmie słabnący w związku ze spowolnieniem popyt na pracowników.

Gospodarka krajowa
Zmalała różnica między medianą a średnią płacą. Duża przewaga mężczyzn
Gospodarka krajowa
W sklepach coraz drożej
Gospodarka krajowa
GUS podał szybki szacunek grudniowej inflacji. I jest zaskoczenie
Gospodarka krajowa
W przemyśle gorzej, ale optymistycznie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Są nowe dane o PMI w polskim przemyśle. Tak niskiego wyniku nie było od sierpnia
Gospodarka krajowa
Ankieta NBP: Inflacja w Polsce w tym roku wyniesie 4,3 proc.