Amerykańska Rezerwa Federalna nigdy nie chciała zaskakiwać i w ten sposób mogła stać się czymś w rodzaju zakładnika. Jeśli rynek zaczął wyceniać więcej niż komunikował ostatnio Fed, przedstawiciele FOMC mogą zdecydować się na głębsze cięcie, jeśli jest jeszcze przestrzeń do łagodzenia polityki monetarnej. A ta jest dość duża. W horyzoncie kolejnego roku wyceniane jest blisko 10 standardowych obniżek stóp.

Kontrargumentem dla głębszego cięcia jest wiarygodność banku centralnego. Standardowa obniżka stóp byłaby w tym miejscu bardziej wskazana. Powell podczas ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu Fed mówił, że na obecną chwilę nie jest dyskutowany scenariusz podwójnej obniżki stóp.

Bez względu jaka będzie decyzja, to brak jednoznacznych oczekiwań sugeruje, że zawsze ktoś będzie zaskoczony, co z kolei będzie wiązało się ze sporą zmiennością. Najłatwiej ją przewidzieć w przypadku dolara. Głębsze cięcie będzie mu ciążyło, podczas gdy standardowa obniżka umocni go. Podobnie w przypadku złota, które im większa skala luzowania, to powinno bardziej pozytywnie reagować. W przypadku rynku akcyjnego pierwsza reakcja nie jest już tak oczywista. Łagodzenie stóp, bez względu w jakiej będzie skali, w średnim okresie na pewno nie przekreśli perspektyw odbicia amerykańskich indeksów. Jeśli Fed zdecyduje się na głębsze cięcie, ważne aby Powell ruch ten wyraźnie uargumentował na konferencji prasowej i odniósł się do prognoz wzrostu. Rynek w ostatnim czasie nieco panicznie reagował na oznaki pogłębiającej się dekoniunktury gospodarczej.

W oczekiwaniu na Fed eurodolar stabilizuje się powyżej 1.11. Wczoraj nieco cofnęło się złoto, ale cały czas pozostaje blisko szczytów wszech czasów. WTI jest przeceniana do 69 USD przez wzrost zapasów w USA.