Część optymizmu została jednak wymazana wraz z przerzuceniem uwagi inwestorów na jutrzejszy raport dot. inflacji konsumenckiej. O ile Russell 2000 (+0,6%) utrzymuje się na plusie, to Nasdaq (-0,45%), S&P500 (-0,05%) oraz DJIA (-0,17%) wyhamowały po nader byczym początku sesji.
Piątkowy szok pomogły złagodzić dzisiejsze dane PPI. Inflacja producencka w grudniu wypadła zdecydowanie poniżej oczekiwań w ujęciu rok do roku (+3,3%; odczyt bazowy: +3,5%), a w perspektywie miesięcznej odnotowano nieoczekiwany spadek (baza m/m: 0%, prognoza: 0,3%, poprzednio: 0,2%). Dane zahamowały również pro-dolarowy trend (EURUSD jest już na granicy 1,03), jednak większą wagę dla zmienności na rynku forex (oraz dla kształtowania się oczekiwań wobec polityki Fed) będą miały jutrzejsze dane CPI z Europy i USA. Obecnie rynki pieniężne prognozują najbliższą obniżkę w USA na październik, jednak z ekonomicznego punktu widzenia brak pośpiechu po stronie Fed nie powinien zaskakiwać. Pomijając aspekt Trumpa i widma zaostrzenia presji inflacyjnej cłami, tempo dezinflacji spada wraz ze zbliżaniem się do celu, a dodatkowa niepewność wobec skali implementacji gospodarczych pomysłów prezydenta-elekta w pełni uzasadnia stwierdzenie Jerome’a Powella, iż należy zwyczajnie “iść wolniej”.
Ożywienie na rynku akcji nie ominęło Starego Kontynentu - prawie wszystkie indeksy zmierzają do końca sesji na niebanalnym plusie. Zyskuje niemiecki DAX (+0,66%), francuski CAC40 (+0,38%), włoski FTSE MIB (+1,02%), hiszpański IBX35 (+0,57%) czy szwajcarski SMI (+0,14%). Wyjątkiem jest dzisiaj brytyjski FTSE 100 (-0,2%), który podobnie jak indeksy w USA konkuruje z rekordowo wysokimi rentownościami obligacji.
Wśród istotniejszych spółek na arenie europejskiej wyróżniał się dziś francuski Safran (SAF.FR), którego akcje zyskały dzisiaj 2% na fali rekomendacji Jefferies. Zdaniem analityków spółka działająca w sektorze lotniczym i zbrojeniowym wyróżnia się prognozami wzrostu zysku na akcję, a jej relatywnie niska wycena uatrakcyjnia ją względem konkurentów.
GPW również zamknęło się dzisiaj na zielono. WIG20 zakończył sesję zyskiem rzędu 0,75% a w szczytowym momencie podszedł pod górną granicę obecnego kanału spadkowego w okolicach 2270. Warszawskim blue chipom wciąż brakuje nieco momentum, żeby mówić o potencjalnym odwróceniu trendu, jednak utrzymanie pozytywnego sentymentu na globalnych rynkach może sprzyjać stopniowemu zbliżeniu się WIG20 do psychologicznego poziomu 2300 punktów. Wśród spółek indeksu WIG20 najlepiej poradziły sobie dzisiaj walory Dino Polska (+3,14%), wyraźnie odbił mBank (+2,74%), a Top 3 domyka Kruk z zyskiem blisko 2%. Silne pozostają pozostałe banki, a CD Projekt wrócił powyżej 190 zł za akcję (+1,05%). Największe straty odnotowano z kolei Pepco (-1,19%) oraz JSW (-1,11%).