Co prawda WIG zanurkował w pierwszej połowie sierpnia i dynamicznie odbił w kolejnych dniach, jednak obecnie jest na poziomie mniej więcej sprzed dwóch miesięcy. Być może jesień nada bardziej wyraźny kierunek rynkowi kapitałowemu. Rynek amerykański będzie żył zbliżającymi się wyborami prezydenckimi i coraz bardziej oczekiwaną i nadchodzącą wielkimi krokami pierwszą obniżką stóp procentowych po dłuższym okresie zacieśnienia monetarnego. Na rynku krajowym sytuacja fundamentalna w dalszym ciągu jest mieszana. Nieco pogorszył się sentyment konsumentów i biorąc pod uwagę lipcowe podwyżki cen energii, raczej chwilę się to pogorszenie utrzyma, ale za to poprawił się lekko sentyment przedsiębiorców. Spółki dostosowują się do nowego sytuacji rynkowej, m.in. pracując nad stroną kosztową, co w przypadku powrotu koniunktury powinno ze zdwojoną siłą wpłynąć na wyniki finansowe.

Ciekawe jest również spojrzenie od nieco innej strony – WIG jest blisko swoich historycznych maksimów, ale notowania wielu spółek pozostają w tyle za szerokim rynkiem. To pokazuje dużą polaryzację rynku oraz stawia pytanie, co będzie, jeśli do wzrostów dołączą również obecni maruderzy? Jeśli do tego przyjmiemy, że i nas w przyszłym roku czeka obniżka stóp, pozwala to z lekkim optymizmem spojrzeć na rynek kapitałowy i jego perspektywy w kolejnych kwartałach i przyszłym roku.