Kamil Cisowski, ekspert DI Xelion

Nowy rok rozpoczął się dla rynków akcji w najlepszy z możliwych sposobów. Pierwsze godziny sesji europejskiej przyniosły powiększenie powstałych na otwarciu luk, a większość głównych rynków ustabilizowała się dopiero na poziomach przeliczalnych na wzrosty o skali od 0,8% (FTSE 100) do 1,5% (IBEX). Nie oznaczało to bynajmniej, że widzieliśmy osłabienie na innych klasach aktywów – w tym samym czasie spadały rentowności na rynku obligacji, niemieckie bundy zeszły poniżej poziomu -0,2%, a amerykańskie 10-latki poniżej 1,9%. Triumfalny grudniowy marsz kontynuowało także złoto, które w radosnym otoczeniu podjęło w godzinach popołudniowych atak na poziom 1530$ za uncję. Jak bywa w takich dniach, ostatni byli pierwszymi, a WIG20 zyskał na zamknięciu 2,3%, będąc najsilniejszym europejskim indeksem i już w pierwszej sesji atakując 2200 pkt. Na plusie znalazły się wszystkie komponenty indeksu, wśród których brylowało JSW ze wzrostem o 13,4% przy najwyższych obrotach od czasu listopadowego rebalancingu w indeksach MSCI. Niezwykle wysokie wyceny w niczym nie przeszkadzały Wall Street, które także otworzyło się nad kreską, a zawahanie S&P500 po otwarciu było tylko chwilowe. Główny indeks zyskał ostatecznie 0,8%, sugerując kontynuację środowiska niezwykle przypominającego sytuację sprzed dwóch lat (z bardzo istotną różnicą w postaci zupełnie innych oczekiwań wobec FOMC), NASDAQ wzrósł o 1,3%. Sesja azjatycka rozpoczęła się atakiem MSCI Asia Pacific ex. Japan na najwyższe poziomy od czerwca 2018 r., ale tryumfalny pochód rynków akcji został przerwany przez informacje, że w dokonanym pod Bagdadem zamachu lotniczym zabity został Kaseem Sulejmani, dowódca irańskich wojsk specjalnych Al-Kuds, jeden z najbardziej rozpoznawalnych irańskich dowódców. Pretekstem do zamachu są ostatnie ataki proirańskiej irackiej milicji na ambasadę w Bagdadzie, w których nie było żadnych ofiar, Sulejmani był jednak uważany za najważniejszą postać irańskich działań wymierzonych w USA na Bliskim Wschodzie, przede wszystkim w Syrii, Iraku, Libanie i Jemenie. W momencie pisania komentarza pod kreską znajdują się wszystkie giełdy azjatyckie, o około 3% rosną ceny ropy, a cena złota przekroczyła 1540$ i nawet dzisiaj może przekroczyć ubiegłoroczne maksima. Kontrakty na S&P500 wymazały wczorajsze wzrosty, skala spadków wycen na indeksy europejskie jest mniejsza, ale z łatwością może to ulec zmianie po otwarciu. Z taktycznego punktu widzenia warto jednak zaznaczyć, że tego rodzaju wydarzenia geopolityczne okazują się zazwyczaj mieć krótkotrwałe efekty, czego najlepszym przykładem jest zachowanie rynków po atakach na saudyjską rafinerię w ubiegłym roku. Rozwój sytuacji zależy w całości od działań odwetowych Teheranu, a te o wymiernym znaczeniu dla globalnej gospodarki, przede wszystkim próba zablokowania cieśniny Ormuz, wciąż wydają się mało prawdopodobne w obliczu niestabilnej sytuacji wewnętrznej w Iranie.

Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM

Czwartkowa sesja dla WIG20 zakończyła się solidnym wzrostem indeksu o 2,3%. Obroty na polskich blue chipach wyniosły 603 mln PLN. Największą zwyżkę zaliczyły takie spółki jak JSW 13,4%, CCC 5,4% oraz Lotos 4,5%. Żadna ze spółek z głównego indeksu nie zakończyła wczoraj obrotu na minusie. Na europejskich parkietach w większości panowały pozytywne nastroje, francuski CAC40 zyskał 1,1%, niemiecki DAX znalazł się 1,0% nad kreską, a brytyjski FTSE100 zamknął się ze zwyżką 0,8%. Amerykańskie giełdy zakończyły wczorajszą sesję na zielono, Nasdaq Composite zyskał 1,3%, Dow Jones poszedł w górę 1,2% a S&P500 0,8%. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na luźniejsze podejście do polityki monetarnej banku centralnego Chin. Na nowo zaostrza się konflikt na linii USA-Iran. Informacja o amerykańskim ataku w Bagdadzie, w którym zginął irański generał, wywołała popyt na rynkach na tzw. bezpieczne przystanie. Prezydent Iranu zapowiedział, że USA czeka "miażdżąca zemsta" za zabicie Kasema Sulejmaniego. Z kolei na rynkach azjatyckich Nikkei spada 0,8%, natomiast Shanghai Composite Index traci 0,1%. Kontrakty na DAX od samego rana zniżkują 0,7%. Dzisiaj o 16:00 poznamy odczyt indeksu ISM dla przemysłu za grudzień w USA, a o 20:00 protokół z posiedzenia FOMC.

Marcin Brendota, ekspert rynku futures, BM Alior Banku

Początek roku przyniósł bardzo mocną zwyżkę na krajowym rynku akcji. Euforyczne nastroje wpisywały się w globalny sentyment napędzany decyzją Banku Chin o obniżeniu stopy rezerw obowiązkowych dla banków, co ma wesprzeć osiągniecie niższej stopy oprocentowania dla przedsiębiorstw. Z dużą mocą odreagowały zwłaszcza spółki wydobywcze w oczekiwaniu na wzrost popytu na surowce przemysłowe ze strony Chin. Kontrakty terminowe na WIG20, mimo piątkowej świecy spadającej gwiazdy i niepewnej poniedziałkowej sesji, wykreowały po wczorajszych notowaniach długi, wzrostowy korpus, który powinien przenieść optymizm na dzisiejsze notowania. W odniesieniu do rynku kasowego brakuje jednak potwierdzenie w obrotach, które z wyłączeniem mało aktywnych sesji świątecznych były niższe od średniej ostatnich tygodni. Na głównych rynkach światowych początek dzisiejszego dnia pozostaje wyraźnie spadkowy, co ma związek z przeprowadzonym dzisiejszej nocy zamachem na wysokiego rangą irańskiego dowódcę wojskowego przez USA. Przeprowadzony atak prawdopodobnie zaogni sytuację w regionie Bliskiego Wschodu, i takie obawy akcentują też rynki finansowe. Zmiana notowań kontraktów terminowych na indeksy DAX i SP500 od wczorajszego popołudnia implikują lekko spadkowy początek sesji dla FW20. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na odczyty wskaźników ISM w USA oraz zaplanowane liczne wystąpienia regionalnych członków FED.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Marubozu, luki, zmienność, pękające statyczne opory oraz łamanie dziennych dwusetek – wszystko to dostali wczoraj gracze znad Wisły, gdzie pojawił się efekt stycznia. Po jednej sesji za wcześnie jest na to, aby określić wiarygodność podbicia, jednakże mając na uwadze wcześniejsze sygnały gasnącej podaży oraz sytuację techniczną WIG20USD, wnioski wciąż są na korzyść byków. Lokalnie problemem są dzienne luki, które lubią w przyszłości ściągać do siebie rynek, jednakże nawet ich późniejsze domknięcie w obecnym układzie nie musi oznaczać negacji tego, co właśnie jest budowane. sWIG80 coraz wyraźniej oddala się na północ od oporowej strefy, mWIG40 wreszcie uporał się z dzienną dwusetką zaś WIG efektownie przedostał się także nad MA200_d, co w połączeniu z wcześniejszym, aktywowanym w grudniu, sygnałem BUY by MA200_w, stanowi solidny argument na korzyść kontynuacji wzrostów nad Wisłą. Na uwagę zasługuje umacniający się złoty – wczoraj kurs EURPLN osiągnął poziomy ostatni raz widziane w maju 2018r. a z technicznego punktu widzenia wciąż jest sporo miejsca dla walutowych byków. Proces umacniania PLN to dodatkowy czynnik zwiększający stopy zwrotu z polskich akcji i jeżeli tendencja ta ma się utrzymać, to rok 2020 wydaje się być obiecujący dla inwestorów czekających na dwucyfrowe wyniki. Dzisiejsza sesja może okazać się dosyć ciekawa dla graczy giełdowych, gdyż obecna przecena mocna kontraktów na S&P500 oraz Xetrę zniechęca do wysokiego otwarcia się warszawskiego parkietu a to znów generuje zachętę do wyciągnięcia notowań z niskich poziomów nad wczorajszy sufit. Kluczowym poziomem obrony dla WIGu jest dzisiaj 58099 i do tej wysokości indeks jak na razie jest bezpieczny.