W koszyku blue chipów obrócono akcjami na sumę 1,83 miliarda złotych, gdy na całym rynku udało się ugrać blisko 2,21 miliarda złotych. Sesja przyniosła nowe rekordy hossy WIG20 w perspektywie intra i zakończenia dnia, gdy indeks WIG zameldował się na nowym ATH, które wypadło ledwie 0,43 procent od psychologicznej bariery 100000 punktów. Niemniej, w przypadku WIG20 można mówić o nieudanej próbie wyjścia nad psychologiczną barierę 2800 pkt. W istocie, rano indeks sięgnął nawet poziomu 2827 pkt., ale finalnie ulokował się w rejonie 2799 pkt. W efekcie, można mówić o zwyżce, która zawiera w sobie element ostrzeżenia, iż popyt łapie zadyszkę w rejonie psychologicznego oporu. Z perspektywy technicznej wykreślenie nowych rekordów hossy w perspektywie intraday i zakończenia dnia zostało uzupełnione trudną dla popytu kontrą podaży. Finalnie indeks WIG20 nie tylko nie utrzymał się nad 2800 pkt., ale też wykreślił świecę z dynamicznym górnym cieniem, która w podstawowym odczytaniu staje się ostrzeżeniem przed zwrotem na rynku, co w obecnej sytuacji oznacza ryzyko korekty i realizacji zysków z ostatniej fali wzrostowej. Patrząc na zachowanie WIG20 w rejonie 2800 pkt. trudno jednak mówić o zaskoczeniu. Dla indeksu szybującego na kilkunastoletnich maksimach rolę barier technicznych pełnią raczej poziomy psychologiczne, co można było już obserwować przy spotkaniach WIG20 z rejonami 2500 pkt., 2600 pkt. i 2700 pkt. W tym ujęciu, dzisiejsze zachowanie rynku było w pewnym sensie oczekiwane, a to oznacza, iż korekta szybko może przejść w jakąś formę konsolidacji. Naprawdę żadne ze wsparć nie zostało dziś złamane i podaż nie ugrała niczego więcej niż ostrzeżenie. W trakcie kolejnych sesji warto oczekiwać większej wrażliwości rynku na zachowanie otoczenia, które w środę i czwartek będzie reagowało na wymowę komunikatu FOMC i konferencję prezesa amerykańskiego banku centralnego.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.