Na krajowym parkiecie kolejna sesja z rzędu należała do kupujących, dzięki czemu indeksy kontynuowały zwyżki wspinając się na nowe szczyty hossy. Wzrostowa fala wyniosła indeks WIG do poziomu 99 tys. pkt, co jest nowym rekordem wszech czasów warszawskiej giełdy. Biorąc pod uwagą siłę popytu poziom 100 tys. pkt wydaje się być jedynie kwestią czasu. Z kolei indeks największych firm WIG20 pokonując 2800 pkt, ustanowił nowy szczyt hossy, choć na finiszu sesji znalazł się nieco niżej.
Do kontynuowania zakupów inwestorów w Warszawie przekonały dobre nastroje na zagranicznych rynkach akcji. Większość głównych indeksów na europejskich giełdach kontynuowała rajd zaliczając kolejną sesję na plusie. Na ich tle warszawska giełda prezentowała się zdecydowanie najlepiej, dopiero w końcówce sesji z kupujących zeszło powietrze, w wyniku czego przewaga stopniała.
Czytaj więcej
Banki, pomimo dużych wzrostów wycen, nie są drogie. Wyniki finansowe są bardzo dobre, kapitały własne się odbudowały, dywidendy są wysokie i potencjał do wzrostu wycen jeszcze jest – mówi Kamil Stolarski, szef zespołu analiz giełdowych w Santander Banku.
Akcje banków na celowniku
Na giełdzie w Warszawie niezmiennie największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się najpłynniejsze spółki z indeksu WIG20, co wskazuje na wzmożoną aktywność inwestorów zagranicznych. Lokomotywą wzrostów były ulubione przez nich walory banków, których kursy zameldowały się na nowych szczytach. W efekcie, wycena giełdowa największego z ich – PKO BP – po raz pierwszy w historii przekroczyła 100 mld zł. Dobrą passę kontynuowały także walory Orlenu, drożejąc już dziesiątą sesję z rzędu. Na celowniku kupujących znalazły się także akcje Dino, PGE i Orange. Natomiast a drugim biegunie były lekko przecenione walory Allegro, JSW i Budimeksu.
Wzmożoną aktywność kupujących widać było także w segmencie mniejszych spółek. Na szerokim rynku prym wiodły akcje PCF Group drożejąc w dwucyfrowym tempie już trzecią sesję z rzędu.