Polskim akcjom i obligacjom mocno się oberwało. Kiedy karta się odwróci?

We wrześniu krajowy rynek dryfował w różnych kierunkach, ale w październiku czuć już było wyraźną niechęć globalnych inwestorów do polskich aktywów. Kosmiczne zyski z kolei jeszcze poprawiło złoto.

Publikacja: 06.11.2024 06:00

Polskim akcjom i obligacjom mocno się oberwało. Kiedy karta się odwróci?

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Większość z głównych kategorii funduszy inwestycyjnych w zeszłym miesiącu odnotowała spadki, ale dla polskich aktywów, które plasowały się na szarym końcu tabeli, to marne usprawiedliwienie.

Spokojniej za granicą

Październik dla krajowego rynku akcji był w tym roku drugim po lipcu z najgorszych miesięcy. WIG stracił 4,5 proc., a WIG20 aż 5,1 proc. Dla indeksu dużych spółek był to czwarty z rzędu miesiąc zakończony na minusie. Inne rynki akcji na ogół radziły sobie lepiej. Amerykański S&P 500 co prawda osunął się o 1 proc., ale zdążył ustanowić nowy historyczny rekord. Podobnie było z niemieckim DAX-em, choć już francuski CAC 40 zachowaniem bardziej przypomina krajowe niż zachodnie indeksy.

Przy takiej słabości krajowego rynku akcji trudno się dziwić, że w drugą rocznicę początku hossy nad Wisłą fundusze polskich akcji znalazły się na samym końcu miesięcznego zestawienia. Jak pokazują dane zgromadzone przez Analizy.pl, przeciętna stopa zwrotu produktów inwestujących głównie w większe spółki sięgnęła minus 4,3 proc., zaś tych skupiających się na średnich i małych firmach była tylko o 0,4 pkt proc. lepsza. Na ten moment można już zapomnieć o ponadprzeciętnych stopach zwrotu z polskich akcji w tym roku. Portfele uniwersalne z końcem zeszłego miesiąca były już ledwie 1,7 proc. nad kreską od początku roku, a fundusze średnich i małych firm liczyły 6,1-proc. zyski, czyli niewiele wyższe od funduszy obligacji krótkoterminowych.

Dla fanów krajowego rynku akcji październik był trudnym miesiącem, ale z perspektywy globalnej zapisał się nie tak źle. Najlepszą tego typu kategorią okazały się fundusze akcji amerykańskich, które ogółem miesiąc kończyły na drugiej pozycji, z 0,8-proc. stopą zwrotu. Pozostałe kategorie funduszy akcji miały już wyniki ujemne, ale ogółem rynki rozwinięte wypadły wyraźnie lepiej od wschodzących.

Czytaj więcej

"Instytucjonalni" łasi na polskie akcje

Nowe rozdanie

Październik był miesiącem niemałego stresu dla uczestników funduszy obligacji, którzy dość krótko cieszyli się z wakacyjnego rajdu papierów skarbowych. Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich wzrosły (ceny spadły) w miesiąc aż o 0,7 pkt proc., co oczywiście mocno odczuły portfele papierów długoterminowych, tracąc średnio od 1,8 proc. (uniwersalne) do 2,4 proc. (skarbowe). Fundusze obligacji krótkoterminowych w tych warunkach wypadły o niebo lepiej, kończąc miesiąc w okolicach zera i zachowując około 5-proc. zyski od początku roku. Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego miesiąca rentowności polskich papierów dziesięcioletnich chwilami przekraczały nawet 6 proc. i był to poziom najwyższy od ponad roku. Do zwyżek oprocentowania doszło oczywiście także na innych rynkach, w tym niemieckim czy amerykańskim. W Polsce dodatkowym impulsem do przeceny była jednak zapowiedź z rządu o jeszcze większym deficycie zaplanowanym na przyszły rok. Trzeba też przyznać, że krajowy rynek długu ma różnej maści fanów. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że we wrześniu inwestorzy zagraniczni powiększyli ekspozycję na polskie papiery aż o 5,8 mld zł, do 149,6 mld zł. Kolejne 2,3 mld zł zainwestowały w tym miejscu bezpośrednio gospodarstwa domowe, a do tego miesiąc w miesiąc po 3–3,5 mld zł wpłat pozyskują fundusze dłużne.

W poniedziałek, na pierwszej sesji listopada, doszło jednak do spadku dochodowości aż o 22 pkt baz. We wtorek zaś ruch oprocentowania w dół był kontynuowany, co oczywiście pozytywnie wpłynie na notowania funduszy papierów długoterminowych.

Polskie akcje na pierwszej sesji nowego miesiąca także mocno zyskiwały, ale we wtorek optymizm już opadł. Trudno jednak spodziewać się decydujących ruchów na krajowym rynku przed wynikami wyborów w USA, choć eksperci na ogół przyznają, że czynnik ten ma raczej krótkoterminowe znaczenie dla rynków. Z geopolitycznego punktu widzenia możemy mieć jednak do czynienia z nowym rozdaniem, co dla Polski nie będzie obojętne.

Złoto samotnym liderem

Hitem zeszłego miesiąca ponownie były metale szlachetne, choć tym razem wyniki funduszy nie były już tak spektakularne. Średnio 3,5 proc. zysku sprawiło jednak, że przeciętne stopy zwrotu od początku roku w grupie funduszy metali szlachetnych sięgają 28,6 proc., co oczywiście daje tym produktom pierwsze miejsce w ogólnym zestawieniu. Na dwa miesiące przed końcem roku trudno o inne aktywa, które mogłyby zagrozić rynkowi metali szlachetnych. Miejsce drugie zajmują fundusze akcji amerykańskich, które wypracowały nieco ponad połowę dorobku metali szlachetnych. Za sprawą wrześniowego, mocnego wystrzału wciąż wysoko plasują się zaś fundusze akcji azjatyckich, które w październiku wypadły niewiele lepiej od polskich.

Wszyscy czekają już tylko na wynik starcia Harris – Trump

Końcówka roku zwykle udana dla akcji

Wiktoria Bezgan, asystentka ds. analityczno-operacyjnych, Esaliens TFI

Esaliens Okazji Rynkowych (3,46 proc. w październiku) jest funduszem typu masterfeeder i inwestuje od 70 proc. do 100 proc. aktywów w tytuły uczestnictwa Franklin Templeton ClearBridge US Appreciation Fund. Fundusz źródłowy inwestuje w szerokie spektrum lokat: akcje, dłużne papiery wartościowe, instrumenty pochodne i inne instrumenty finansowe.

Stosuje elastyczną strategię inwestycyjną, a główną kategorię jego lokat stanowią akcje spółek notowanych na rynkach amerykańskich. Największymi pozycjami funduszu bazowego są spółki z indeksu S&P 500.

Rynek w Stanach Zjednoczonych charakteryzuje się dużą zmiennością, spowodowaną niepewnością makroekonomiczną oraz nerwowością związaną z nieprzewidywalnym wynikiem wyborów, a także reakcją, która będzie miała ogromny wpływ na gospodarkę globalną. Końcówka roku zazwyczaj jest bardzo dobra dla rynku akcji, dlatego oczekujemy pozytywnych nastrojów inwestorów oraz dodatnich stóp zwrotu.paan

Rynek długu za mocno poszedł w oczekiwaniach

Łukasz Tokarski, zastępca dyrektora zespołu zarządzania instrumentami dłużnymi, Pekao TFI

W aktualnych warunkach rynkowych, w których stopa procentowa na rynku międzybankowym jest wyższa od rentowności obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu, Pekao Konserwatywny Plus od dłuższego czasu realizuje strategię zdecydowanego przeważania w portfelu inwestycji o zmiennym oprocentowaniu indeksowanych stopami WIBOR i rezygnacji z zaangażowania w obligacje o stałym oprocentowaniu. Przesłanką do takiej postawy jest ocena, że wyceniana przez rynek ścieżka obniżek stóp procentowych jest zbyt agresywna w stosunku do sytuacji gospodarczej w Polsce. Taka strategia, w połączeniu z trafną selekcją obligacji, zarówno w segmencie skarbowym, jak i korporacyjnym, przynosi w tym roku bardzo dobre rezultaty, skutkując nie tylko wysoką rentownością bieżącą portfela, ale i redukcją zmienności, którą generują duże wahania na rynku obligacji o stałym oprocentowaniu. Fundusz od początku roku (do końca października) wypracował atrakcyjną stopę zwrotu na poziomie 7,85 proc. i 0,88 proc. w październiku.paan

Mniej przewidywalny Trump lepszy dla złota

Rafał Grzeszyk zarządzający, Uniqa TFI

Uniqa Akcji Rynku Złota (7,67 proc. w październiku) inwestuje w spółki wydobywające złoto, a nie bezpośrednio w fizyczny metal. Przy wzroście cen surowca zyski spółek wydobywających złoto również rosną. Dodatkowo spółki wydobywające złoto wypłacają dywidendy, na które nie można liczyć, inwestując bezpośrednio w fizyczne złoto.

To, co wyróżnia nasz fundusz, to polityka niezabezpieczania kursu walutowego. Historycznie, gdy rośnie ryzyko geopolityczne, ceny złota rosną i umacnia się dolar. Te dwa efekty się wzmacniają, dzięki czemu fundusz Uniqa Akcji Rynku Złota powinien lepiej zamortyzować spadki wycen innych aktywów, wynikające z globalnego wzrostu ryzyka. W perspektywie kilku dni kluczowym czynnikiem determinującym zachowanie cen metalu szlachetnego będą wyniki wyborów w Stanach Zjednoczonych. Wydaje się, że wybór Donalda Trumpa będzie korzystniejszy dla notowań złota, gdyż ostateczny kształt jego polityki zagranicznej jest trudny do przewidzenia. Z drugiej strony rozstrzygnięcie wyborów niezależnie od wyników będzie zmniejszać niepewność.paan

Pozytywny trend dla blockchaina

Konrad Ogrodowicz zarządzający, Superfund TFI

Superfund Akcji Blockchain inwestuje w spółki powiązane z tą technologią. Są to firmy na wczesnym etapie rozwoju, więc najważniejsze dla nich są inwestycje, a nie obecna rentowność. Z tego względu wzrost skali działalności jest ważnym czynnikiem przy selekcji spółek. Fundusz charakteryzuje się bardzo wysoką zmiennością, czego dowodem jest ostatni miesiąc. Superfund Akcji Blockchain zyskał aż 15,63 proc. Wzrostom sprzyjały dobre nastroje na rynku aktywów cyfrowych, co wywołane było rosnącym poparciem dla Donalda Trumpa.

To właśnie wynik wyborów prezydenckich w USA, a także pierwsze wypowiedzi nowego prezydenta mogą okazać się kluczowe dla krótkoterminowych ruchów na rynkach. Historyczne badania wskazują jednak, że tego typu wydarzenia wpływają tylko krótkoterminowo. Niemniej spodziewamy się, że nowy prezydent w mniejszym bądź większym stopniu poprze technologię blockchain. SEC, akceptując utworzenie funduszy ETF na bitcoina, nakreślił pozytywny długoterminowy trend dla sektora.paan

Fundusze inwestycyjne
Prezes Uniqi TFI: Wyceny polskich akcji są atrakcyjne, ale trzeba zachować cierpliwość
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Fundusze inwestycyjne
Zarządzający Polaris FIZ: Fundamentalna wartość WIG20 to około 2700 pkt.
Fundusze inwestycyjne
Noble Funds TFI trafi do VeloBanku
Fundusze inwestycyjne
Fundusze obligacji długoterminowych to teraz faworyci ekspertów
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Fundusze inwestycyjne
Blockchainowy rodzynek znów daje o sobie znać
Fundusze inwestycyjne
Obligacje długoterminowe nad wyraz atrakcyjne