Rynek zakładał, że kartel podtrzyma obecne cięcia produkcji, a dodatkowe paliwo do zwyżek dały ostatnie doniesienia o skuteczności szczepionek.
Relacja z debaty: parkiet.com/forum-inwestycyjne
– W tym momencie notowania ropy odrobiły spadek, który rozpoczął się na początku marca, ale myślę, że będzie im bardzo trudno pójść o krok dalej. W zasadzie jedynym scenariuszem, który by na to pozwolił, jest „test" szczepionek w prawdziwym życiu, który udowodniłby, że mamy do czynienia z odwrotem pandemii. Jest to jedyna realna szansa na to, że popyt na ropę w skali globalnej zacznie odżywać – mówiła w wywiadzie Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
W sierpniu złoto przebiło poziom 2000 USD za uncję. Obecnie cena oscyluje wokół 1800 USD. – Moim zdaniem to, co obserwujemy, to korekta, a nie trwała zmiana trendu. Głównym czynnikiem, który może powstrzymywać notowania złota przed głębsza zniżką, są działania banków centralnych i wsparcie fiskalne największych gospodarek – mówiła Sierakowska.
Imponujący rajd ma za sobą także miedź, której cena obecnie jest najwyżej od siedmiu lat. Wpływ na to ma popyt z Chin, a z drugiej strony rynkowy optymizm, który wspierał zwyżki. Jednak czy trend ten się utrzyma? – Nakazywałabym ostrożność, bo te zwyżki były napędzane kapitałem spekulacyjnym. Widzimy rekordowe na przestrzeni lat długie pozycje wśród inwestorów finansowych. Może to świadczyć o tym, że rynek jest wykupiony i potencjał do korekty jest coraz większy. Dobre nastroje panują, ale ryzyko korekty zwiększa się z każdym dniem zwyżek – stwierdziła Sierakowska.