Polska giełda nie zmierza w kierunku bessy

O ile w USA widać sygnały świadczące o zbyt wysokich wycenach na rynku akcji, o tyle w Polsce wątpliwe jest, aby rynek zmierzał w kierunku długiej bessy. Gdzie zatem warto szukać okazji?

Publikacja: 16.12.2021 17:01

Polska giełda nie zmierza w kierunku bessy

Foto: parkiet.com

Podczas ostatniej debaty e-Forum „Parkietu" oraz „Rzeczpospolitej" Grzegorz Siemionczyk pytał uczestników m.in. o to, czy hossa na rynku akcji się kończy.

Konrad Łapiński, zarządzający funduszem Total FIZ uważa, że faktycznie widać oznaki przegrzania na amerykańskim rynku, np. patrząc na wysokość wskaźników. Natomiast jeśli chodzi o polski rynek nie ma większego stresu i wątpliwa jest długa bessa.

- Mediana C/Z dla polskich spółek to grubo poniżej 10. Nie są to poziomy od których rozpoczyna się bessa. Raczej może to być dłuższy lub krótszy przystanek w hossie – powiedział Łapiński.

Eksperci zwrócili również uwagę na decyzje banków centralnych. Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny PZU TFI mówił, że Fed musiał zacząć mówić o inflacji i podnoszeniu stóp, ale szybkość tych działań będzie umiarkowana. W przypadku polski ta strategia była inna: RPP podniosła stopy zdecydowanie. Odmienne strategie mogą mieć zatem inne skutki dla rynków akcji.

Prelegenci dyskutowali także nad możliwym scenariuszem końca hossy w USA w przyszłym roku i jej wpływu na polską giełdę. Analogie z 2002 r. pokazują, że gdy w USA trwała głęboka bessa, to w Polsce małe spółki zachowywały się stosunkowo dobrze. SWIG80 jest mniejszy i mniej skorelowany z tym co dzieje się w USA, dlatego może w mniejszy sposób, lub w ogóle nie reagować na możliwe perturbacje na Wall Street.

– Segment małych spółek postrzegałbym jako prawie bezpieczną przystań. Widzę tam dużo dobrze zarządzanych przedsiębiorstw, gdzie da się znaleźć bardzo ciekawe inwestycje – powiedział Konrad Łapiński.

A z jakich sektorów dobierać spółki? Zarządzający funduszem Total FIZ uważa, że warty uwagi jest sektor małych i średnich przedsiębiorstw, jednak nie należy się zbytnio spieszyć. Warto poczekać kilka miesięcy dokładnie przeanalizować sytuację na rynku.

Z kolei Dariusz Lasek, mówi, że obecnie rynki są w punkcie zwrotnym, w którym główną rolę będą odgrywały banki centralne.

- Największym problemem jest obecnie inflacja i banki centralne będą decydowały, w którym kierunku pójdą rynki – mówi Lasek. Jego zdaniem sektor bankowy rzeczywiście mocno urósł i wydaje się, że wyczerpał potencjał, natomiast np. sektor gamingowy zachowywał się w tym roku dosyć słabo, dlatego może inwestorzy będą liczyli na odbicie.

A co z indeksem blue chips?

- W przypadku WIG20, z uwagi na PPK, które mają udziały, które muszą utrzymywać w spółkach, to dopływ świeżego pieniądza cały czas będzie – mówi Lasek.

Inwestycje
Przewodnicząca ESMA: Europa musi wesprzeć obywateli w inwestowaniu na przyszłość
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Inwestycje
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Inwestycje
Daniel Kostecki, CMC Markets: Spadki na GPW nawet do końcówki 2025 r.
Inwestycje
Sobiesław Kozłowski, Noble Securities: Rośnie ryzyko korekty na Wall Street
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Inwestycje
Piotr Kuczyński, DI Xelion: W USA możliwy jest wzrost inflacji
Inwestycje
Janusz Jankowiak: Inwestorzy słyszą co innego niż wyborcy