„Analitycy Myra P. Saefong i William Watts z MarketWatch zauważają, że zachowanie cen ropy WTI i Brent wskazuje na ostrożny optymizm inwestorów, którzy liczą na wzrost zapotrzebowania w trakcie letniego sezonu turystycznego, mimo że oficjalne dane z USA pokazują wzrost zapasów surowca i benzyny oraz spadek konsumpcji benzyny. Przewidują oni, że nadchodzący długi weekend z okazji Dnia Niepodległości w Stanach Zjednoczonych może przyczynić się do wzrostu popytu. W kontekście zapasów ropy, wpływ na ich wzrost miały niższa aktywność rafineryjna oraz spadek eksportu z USA, spowodowany warunkami pogodowymi. Tariq Zahir z Tyche Capital Advisors wskazuje również na inne czynniki mogące wpływać na ceny, takie jak początek sezonu huraganów, który zagraża produkcji energii w Zatoce Meksykańskiej, oraz kontynuowanie cięć produkcji przez OPEC+” – czytamy w materiale BM mBanku.
– tyle w ciągu ostatniego miesiąca zwyżkowa- ły notowania ropy naftowej WTI. W sumie od początku roku jej cena podskoczyła już o blisko 15 proc.
płacono za baryłkę ropy WTI w kwietniu tego roku. Jest to jak na razie tegoroczny szczyt notowań. Obecnie za ropę WTI trzeba płacić około 82 USD
Dzięki czerwcowym zwyżkom cen ropy udało się wymazać przecenę, która pojawiła się po ostatniej decyzji OPEC+ w sprawie wspominanego przedłużenia ograniczenia produkcji surowca. Oprócz działań OPEC+ istotnym czynnikiem wpływającym na notowania ropy pozostaje geopolityka. „Niepokoje geopolityczne, zwłaszcza napięcia na granicy libańsko-izraelskiej, mogą również wpłynąć na ceny ropy. Eskalacja konfliktu między Izraelem a wspieranymi przez Iran bojownikami Hezbollahu może prowadzić do szerszego konfliktu z udziałem kluczowych producentów ropy, takich jak Iran, Arabia Saudyjska i Irak, co z kolei może wpłynąć na stabilność dostaw surowca. Według Roberta Yawgera z Mizuho Securities, pełnoskalowa wojna mogłaby znacząco destabilizować region oraz rynki ropy naftowej” – czytamy w raporcie.
Czytaj więcej
Nasza waluta w poniedziałek wyraźnie zyskiwała na wartości. Pomogły w tym przede wszystkim czynniki zewnętrzne. To one mają obecnie największe znaczenie, jeśli chodzi o krótkoterminowe ruchy.