Fatalny klimat dla giełdy w Moskwie może jeszcze potrwać

Jeśli szukamy najgorszych indeksów giełdowych 2022 roku, to moskiewskie nie mają konkurencji. Moex stracił od początku roku aż 44 procent, a denominowany w dolarach indeks RTS zniżkował w tym czasie o prawie 38 procent. Pogrążyła je inwazja na Ukrainę.

Publikacja: 19.12.2022 21:00

Fatalny klimat dla giełdy w Moskwie może jeszcze potrwać

Foto: Andrey Rudakov/Bloomberg

Moex (dawny Micex) jest w okresie liczonym od początku roku najgorszym głównym indeksem giełdowym świata. Lepiej od niego radził sobie nawet główny indeks giełdy w Colombo, na pogrążonej w kryzysie Sri Lance, który stracił 29 proc. Moex odbił się od tegorocznego dołka jedynie o 10 proc., a od szczytu z października 2021 r. spadł o 21 proc. Wrócił na poziom marca 2020 r., czyli z okresu covidowej paniki na rynkach.

O ile Moex miał swój dołek we wrześniu (co było związane z mobilizacją w Rosji), to RTS osiągnął go w lutym. Od tamtego momentu zyskał ponad 30 proc., ale od szczytu z października 2020 r. spadł o 48 proc. Jest on obecnie na podobnym poziomie jak na jesieni 2016 r.

Czytaj więcej

„To dopiero będzie zwrot”. Zarządzający funduszami radzi kupować jena

Toksyczne aktywa

Szkody, których doznał w tym roku rosyjski rynek akcji, na tym się jednak nie kończą. Sankcje wprowadzone przez zachodnie rządy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę sprawiły bowiem, że rosyjskie akcje stały się toksyczne dla inwestorów zagranicznych. Nie mogą oni kupować wielu z nich bez narażania się na kary. ETF-y śledzące akcje z giełdy moskiewskiej zostały zamrożone lub zakończyły działalność. Papiery rosyjskich spółek zostały też usunięte z międzynarodowych indeksów. To, że są jeszcze zachodni inwestorzy posiadający akcje notowane na giełdzie moskiewskiej, jest głównie skutkiem tego, że nie mogą ich łatwo sprzedać, po tym gdy władze rosyjskie wprowadziły przepisy dotyczące kontroli przepływu kapitału. Krajowi inwestorzy nie są natomiast na tyle silni, by doprowadzić do znaczącego odbicia na giełdzie moskiewskiej.

Mocno traciły w tym roku nawet te rosyjskie spółki, które powinny korzystać ze wzrostu cen surowców energetycznych. Akcje Gazpromu straciły od początku stycznia ponad 50 proc., a papiery koncernu naftowego Łukoil spadły w tym czasie o około 30 proc. Pod presją znalazły się firmy z wielu sektorów. Akcje Sbierbanku, największego rosyjskiego pożyczkodawcy, staniały w tym roku o ponad 50 proc.

Perspektywy odbicia są raczej słabe. Nawet jeśli w nadchodzących miesiącach doszłoby do rozejmu na Ukrainie, to sankcje nałożone na rosyjskie spółki raczej szybko nie zostałyby zdjęte. Ponadto globalne spowolnienie gospodarcze, powinno skutkować spadkami cen surowców energetycznych, a to może być impulsem do dalszej przeceny w Moskwie.

– Bez świeżych napływów kapitału, ograniczonych przez zachodnie sankcje, akcje rosyjskie prawdopodobnie będą słabo sobie radziły również w przyszłym roku – twierdzi Piotr Matys, analityk firmy InTouch Capital Markets.

Czytaj więcej

Mocne spadki cen gazu. Przecena będzie kontynuowana?

Sztuczny kurs

Z zachowaniem moskiewskich indeksów giełdowych wyraźnie kontrastują notowania rubla rosyjskiego. Od początku roku zyskał on 12,3 proc. wobec dolara, co stawiało go w gronie walut, które najbardziej się umocniły. Większej aprecjacji od niego doznały od początku stycznia tylko peso urugwajskie (15 proc.), gruzińskie lari (15 proc.), afgańskie afghani (18,4 proc.) i ormiański dram (21,9 proc.). To, że rubel zdołał się tak bardzo umocnić, jest jednak głównie skutkiem działań administracyjnych rosyjskich władz. Nakazały one zagranicznym nabywcom rosyjskiej ropy i gazu dokonywać wymiany na ruble dolarowej zapłaty za te surowce. Wielcy rosyjscy eksporterzy muszą też wymieniać swoje zyski dewizowe na ruble. Obywatele Rosji nie mogą natomiast wypłacać ze swoich kont walutowych więcej niż 10 tys. USD lub ich równowartości w euro. Tego typu zarządzenia utrzymują silny oficjalny kurs rubla. Po tym kursie trudno jest jednak w Rosji kupić dolary, co wskazuje, że jest on oderwany od realiów rynkowych.

Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Forex
Główna para walutowa wciąż w układzie spadkowym. Czy jest szansa na ruch w górę?
Forex
Coraz mniejsza wiara w złotego. Najlepsze ma on już za sobą?