Skup akcji jak wypłata dywidendy

Spółki z warszawskiej giełdy chętnie korzystają z możliwości przeprowadzenia buy backów. W większości przypadków można je potraktować jako alternatywny do dywidendy sposób na podzielenie się zyskiem z akcjonariuszami.

Publikacja: 03.12.2023 21:00

Skup akcji jak wypłata dywidendy

Foto: Adobestock

Skup akcji może być realizowany na dwa sposoby. Jednym z nich jest ogłoszenie wezwania przez spółkę skierowanego do akcjonariuszy, a oferty są proporcjonalnie redukowane, jeśli popyt jest większy od ustalonego limitu. Wówczas jest on prowadzony po z góry określonej cenie, a zapisy trwają z reguły nie więcej niż kilka tygodni. Część spółek decyduje się na skup papierów bezpośrednio z rynku, a cała operacja jest z reguły jednak mocno rozciągnięta w czasie i może trwać miesiącami lub latami. Wśród spółek, które w ciągu ostatnich miesięcy zdecydowały się na buy back i złożyły swoim akcjonariuszom ofertę odkupienia akcji, znalazły się m.in. Asseco Poland, Huuuge, Oponeo.pl czy Mostostal Zabrze. Z kolei kilka innych firm, jak Allegro, CD Projekt, Ten Square Games czy Wawel przemierzają się do tej operacji.

Spółki skupują akcje

Wśród firm przeprowadzających buy backi uwagę zwraca duża reprezentacja spółek technologicznych, co jednak nie powinno dziwić, jeśli weźmiemy po uwagę, że wiele z nich posiada spore, jak na swoje potrzeby, zapasy gotówki, a ich biznesy na ogół charakteryzują się niską kapitałochłonnością. Zakładając, że celem spółki jest umorzenie nabytych w ramach skupu akcji, takie działanie można potraktować jako sposób na podzielenie się zyskiem z akcjonariuszami. Wśród firm z warszawskiego parkietu skup akcji własnych wciąż jest mniej popularny niż dywidenda. Nie sposób jednak nie zauważyć, że większość wymienionych wcześniej firm (poza Allegro, Huuuge i Mostostalem) wykorzystuje obie opcje dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami w zależności od potrzeb i możliwości. Mają ku temu powody. Buy back może być alternatywą dla dywidendy, gdy spółka posiada spore zasoby gotówkowe, ale nie może się nimi podzielić w formie dywidendy.

W takiej sytuacji znalazł się Ten Square Games, który planuje przeprowadzić program skupu akcji własnych o wartości do 115 mln zł. Jednostkowa cena nabycia walorów ma wynieść maksymalnie 300 zł (na GPW akcje kosztują obecnie ok. 88 zł).

– W naszej opinii, kiedy zysk netto jest silnie zaniżony przez niegotówkowe operacje, to skup akcji jest bardzo dobrą alternatywą dla wypłaty dywidendy w 2024 r., który podkreśla naszą wiarę w siłę finansową spółki – uzasadniała decyzję o skupie Magdalena Jurewicz, członkini zarządu ds. finansów w Ten Square Games. Intencją zarządu jest natychmiastowe umorzenie minimum 90 proc. nabytych akcji. Do udziału w programie uprawnieni będą wszyscy akcjonariusze na tych samych prawach. Warto zauważyć, że firma w poprzednich latach chętnie dzieliła się zyskiem, wypłacając dywidendy.

– Pozytywnie oceniamy propozycję alternatywy do wypłaty dywidendy w postaci skupu akcji za maksymalnie 115 mln zł. Pragniemy zauważyć, że możliwość uczestnictwa wszystkich akcjonariuszy, obniża ryzyko, które wisiało nad spółką na początku każdego roku, w postaci ABB ze strony głównych udziałowców – podkreśla Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM. Od 2018 r. Ten Square Games rozdystrybuowało w formie dywidendy 251 mln zł do swoich akcjonariuszy. Wnioskowany przez zarząd Ten Square Games program skupu akcji własnych w 2024 r. będzie dopiero drugim w historii spółki.

Duży skup akcji został w tym roku zatwierdzony przez akcjonariuszy CD Projektu. W czerwcu br. dali oni zielone światło na wypłatę ok. 100 mln zł dywidendy i przeprowadzenie buy backu za maksymalnie 500 mln zł. Akcje mają być umorzone. Uchwała umożliwia spółce przeprowadzenie skupu w elastyczny sposób – zarówno w transakcjach zawieranych na rynku regulowanym, jak i poza zorganizowanym systemem obrotu w drodze publicznych zaproszeń do składania ofert sprzedaży akcji przez wszystkich akcjonariuszy. Na razie spółka nie skorzystała z tej możliwości. Do kieszeni akcjonariuszy w lipcu trafiła natomiast dywidenda. Poprzedni skup akcji, za łączną kwotę nieprzekraczającą 250 mln zł, spółka przeprowadziła jesienią 2022 r.

W ostatnich latach do pomysłu buy backu wrócił Wawel. W 2022 roku spółka, która w poprzednich latach regularnie rok do roku wypłacała dywidendy zrezygnowała z niej. Jednocześnie ponad 100 mln zł rozdystrybuowała do akcjonariuszy poprzez skup akcji własnych. Z kolei w tym roku producent słodyczy wrócił do wypłaty skromnej dywidendy, ale równocześnie nie porzucił planów dotyczących buy backu. W listopadzie br. akcjonariusze spółki zdecydowali o przeznaczeniu na ten cel 350 mln zł.

Nieco inny cel planom związanym z buy backiem przyświeca Allegro, które zamierza nabyć walory za nie więcej niż 87 mln zł ustalając maksymalną cenę zakupu na poziomie 40 zł za akcję wobec ok. 29 zł płaconych aktualnie na rynku. Celem skupu jest realizacja pracowniczego programu motywacyjnego. Akcje będą nabywane na rynku regulowanym, bez umorzenia, w celu ich wydania pracownikom firmy i jej spółek zależnych. Allegro, w celu ułatwienia realizacji pracowniczego planu motywacyjnego, będzie nabywać akcje po cenie wyższej niż cena ostatniej niezależnej transakcji oraz najwyższa bieżąca niezależna oferta nabycia na rynku regulowanym GPW. Program ruszył 1 grudnia i potrwa do 31 maja 2024 r.

Plusy i minusy buy backu

Z reguły informację o skupie akcji można potraktować jako sygnał od zarządu, że spółka jest niedowartościowana. – Skup akcji własnych, jeśli zarząd jest przekonany o niedowartościowaniu spółki, to racjonalne zachowanie. Jest oczywiście kilka zastrzeżeń: problemem może być np. zbyt niski free float po skupie, albo spadki notowań z powodów niezależnych od firmy. Zakładając, że celem spółki jest umorzenie nabytych w ramach skupu akcji, takie działanie można potraktować jako sposób na podzielenie się zyskiem z akcjonariuszami – wskazuje Seweryn Masalski, zarządzający w MM Prime TFI.

Jak wyjaśnia ekspert, skup akcji daje inwestorom oczywiste korzyści, gdy cena skupowanych akcji jest wyższa niż na rynku. – Cena to kluczowy parametr skupu. Jeśli jest wyższa od giełdowej, to żeby nie stracić, inwestor powinien wziąć udział w wezwaniu. W takiej sytuacji spółka wydaje więcej pieniędzy na akcje, niż są warte – stratę dla inwestora równoważy tylko zysk z tytułu sprzedaży części akcji po wyższej cenie – zauważa. W przypadku mniejszych spółek o ograniczonej płynności obrotu inwestorzy dodatkowo zyskują możliwość upłynnienia posiadanych walorów.

Warto jednak być świadomym różnic między dywidendą a buy backiem, które mogą mniej zorientowanych inwestorów pozbawić korzyści wynikających z buy backu.

– Przede wszystkim, by skup akcji był korzystny dla wszystkich inwestorów, powinien być przeprowadzony transparentnie, dla wszystkich akcjonariuszy.

Ponadto warto mieć z tyłu głowy, że liczba chętnych może być większa od wielkości skupu, co wiąże się z redukcjami zleceń i tym samym zmniejszeniem potencjalnych korzyści dla inwestora. Dodatkowo, kluczowe są wyznaczone terminy, jeśli wymagają szybkiej reakcji, to zdecydowaną przewagę mają inwestorzy profesjonalni, ze zdecydowanie lepszym dostępem do informacji – wskazuje Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych w Santander BP.

Firmy
Śnieżka wypłaci sowitą dywidendę
Firmy
KNF zatwierdziła prospekt PTWP
Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły