WIG-leki oraz Nasdaq Biotechnology są o kilkanaście procent wyżej niż pod koniec czerwca (wtedy na światowych giełdach dało się zauważyć odbicie w sektorze). W czwartek rodzimy wskaźnik bronił wsparcia na poziomie 3000 pkt. Po południu oscylował w okolicach 3040 pkt.
Intensywny czas
Najbliższe miesiące zapowiadają się ciekawie zarówno dla największych biotechnologicznych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie (m.in. Selvita, Celon Pharma, Ryvu, Captor Therapeutics, Scope Fluidics czy Mabion), jak i dla firm średniej wielkości.
Dużo dzieje się m.in. w Pharmenie.
– Jesteśmy pierwszą polską firmą, której udało się zarejestrować w UE nową żywność ze składnikiem, który nie znajdował się wcześniej na liście dozwolonych substancji – informuje Konrad Palka, prezes Pharmeny. Dodaje, że spółka pracuje też nad rozbudową portfela. W najbliższych miesiącach planuje wprowadzić na rynek kilkanaście nowych produktów, w dużej mierze specjalistycznych. – Poszerzamy nie tylko linie produktowe. Wprowadzamy też kolejne marki, które mogą być dystrybuowane poza rynkiem farmaceutycznym, w nowoczesnych drogeriach, a także na rynku tradycyjnym – mówi prezes spółki. Kluczowym kanałem dystrybucji są dla niej stacjonarne punkty apteczne i drogerie, ale mocno rozwija się także w sprzedaży online. Zapowiada również dywersyfikację rynków zbytu. Rozwija współpracę z dotychczasowymi partnerami, m.in. z Bliskiego Wschodu, i poszukuje nowych. – Uwagę koncentrujemy także na naszej obecności w Amazonie. Jesteśmy już na ośmiu platformach e-commerce na rynku europejskim i mamy apetyt na więcej – podsumowuje prezes.
Rzut oka na wyceny
Kolejne kwartały będą pracowite również w Medinice.